19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » śr mar 17, 2021 10:13 pm

Dzień 5

- Ach. Rozumiem - mruknęła z pewnym rozczarowaniem i wróciła do pracy. Derek przewrócił oczami.

- Trzeba by go zabrać na dół - stwierdził, ruchem głowy wskazując futrzaka. - Nie wygląda na takiego co w razie czego umiałby się utrzymać na rei.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » śr mar 17, 2021 10:33 pm

Dzień 5

Ryu skinęła głową, dając stworzonku spokój. I tak nie potrafiła go doczyścić.

- Odniosę go, jeśli pozwolicie - powiedziała i rzeczywiście zeszła z masztu.

Opuściła się po jakiś linach zwieszonych z boku pokładu tuż nad powierzchnię wody. Wyczekała na moment, gdy brzeg był stosunkowo blisko i lekko rzuciła w jego kierunku zwierzątko. Nie do końca trafiła, więc plusnęło w płytką, przybrzeżną wodę, ale stamtąd już nawet ono powinno sobie poradzić.

- Powodzenia - szepnęła Ryu, spoglądając za nim.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » śr mar 17, 2021 10:48 pm

Dzień 5

Zwierzątko przeturlało się, prychnęło i strzepnęło łebkiem aż zatrzepotały mu uszyska. Potem zamrugało, obejrzało się krótko, chyba zdziwione że przetrwało całą tę przygodę, prędko się jednak zmitygowało i czmychnęło pospiesznie w przybrzeżne zarośla.

Ryu zdążyła tylko zacząć się wspinać z powrotem, gdy z pokładu dobiegł ją kobiecy okrzyk.

- Hej, ty! Nowa!

Gdy spojrzała, zobaczyła młodą dziewczynę, machającą w jej kierunku. W drugiej ręce trzymała parę butów.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » śr mar 17, 2021 11:13 pm

Dzień 5

- Już idę! - zawołała Ryu i wkrótce zrównała się z tamtą. - Bardzo dziękuję. Nie trzeba było - zapewniła, chociaż oczywiście milej było mieć buty, na wypadek gdyby miała się znowu głupio przykleić do gałęzi czy cokolwiek.

Chociaż wydawało się to zaskakujące, zważywszy reputację Mauli, Ryu widziała że zdecydowanie czuła się na jej galeonie dość bezpiecznie, by kompletnie zapomnieć o wrodzonej ostrożności.

Albo to była zakorzeniona w niej porywczość Ryutsuke.

W zasadzie zostanie pierwszym żeńskim shoninem pod nosem Białego Ognia też mogło nie być "ostrożne". Ryu nieco przeceniała młodszą siebie pod tym względem.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » śr mar 17, 2021 11:24 pm

Dzień 5

- Drobiazg - zapewniła dziewczyna. - Mam nadzieję że są dobre, wybierałam na oko - przyznała. - W razie czego w ładowni mamy jeszcze trochę zapasowych par, można zawsze wymienić na inną.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Los » czw mar 18, 2021 9:01 pm

Dzień 5

- Dziękuję - powtórzyła Ryu i z ukłonem przyjęła buty.

Przymierzyła je. Były mniej więcej dobre. Trochę pracy igłą i rozchodzenia, i powinny być równie najlepsze jak poprzednia para.

- Doskonałe oko. Są bardzo dobre - zapewniła Ryu.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » czw mar 18, 2021 9:16 pm

Dzień 5

- No to się cieszę - podsumowała pogodnie. - To do zobaczenia później - dodała i odbiegła do swoich obowiązków, machając jej na pożegnanie.

Kiedy Ryu była już prawie z powrotem na samej górze, Derek wyciągnął do niej rękę w przyjacielskim geście.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Los » pt mar 19, 2021 7:42 am

Dzień 5

Ryu bez problemu pokonałaby ostatnie trzy kroki na swoje stanowisko, ale oczywiście była kiedyś kunoichi. Nie robiła sobie wrogów tam, gdzie mogła gromadzić przyjaciół.

Dlatego uśmiechnęła się z wdzięcznością i wsunęła drobną, zniszczoną od lin dłoń w jego rękę.

- Dziękuję - zapewniła, dostając się na swoje miejsce.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » pt mar 19, 2021 7:59 am

Dzień 5

- Nie ma sprawy - zapewnił Derek, który po prawdzie doskonale wiedział że Ryu nie potrzebuje jego pomocy. Po prostu chciał być miły.

Puścił jej dłoń i zabrał się z powrotem za liny.

- Ten las jest upierdliwy - wyburczał z irytacją, uchylając się przed gałęzią którą o mało nie dostał w głowę.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Los » pt mar 19, 2021 10:11 am

Dzień 5

- Jest - przyznała Ryu, siadając zanim musiała schylić się przed gałęzią. I tak musiała wyciąć jakieś przeraźliwie kolczaste pnącze, które uczepiło się żagla i już zaczęło niebezpiecznie uszkadzać płótno. - Jeżeli to odpowiednik pierwotnej puszczy, to pewnie ciągnie się bardzo daleko. Przynajmniej rzeka jest jeszcze szeroka...


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości