19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » sob kwie 03, 2021 6:43 pm

Dzień 37

- Cześć! - przywitał się Bior radośnie, szczerze ucieszony na jej widok. - Martwiłem się, że już cię nie zobaczymy - przyznał. - Czy ty już nie dostałeś przydziału? - zapytał na widok Dereka.

- Tak, cóż... - odrzekł z zażenowaniem. - Poleciał w błoto. Jakby.

Kucharz przewrócił oczami.

- No w porządku, na szczęście tego monstrum jest dużo - przyznał, nakładając mu świeżą porcję. I jeszcze jedną dla Ryu.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » sob kwie 03, 2021 6:52 pm

Dzień 39

Ryu przez następne dni co chwilę wpadała na kogoś nowego - to znaczy kogoś, z kim się jeszcze nie witała - ale szybko ponownie wpadła w rutynę, tym razem pracy przy odbudowie biednego poharatanego okrętu. Śnieg w końcu przestał padać, dobę po jej powrocie, za to zrobiło się zimniej i mokra ziemia zamarzła. Teraz nie brodzili już w błocie, tylko ślizgali się co pół kroku. No cóż.

Syrus mógł za to zauważyć, że jego dobry znajomy, czarny wieloryb, wypluwa ją pióropusze zupełnie czystej piany. Najwyraźniej walka z wężem morskim skończyła się szczęśliwie również dla niego.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » sob kwie 03, 2021 7:27 pm

Dzień 39

Syrusa niezmiernie to ucieszyło.

On sam miał pełne ręce roboty, i Adhara w zasadzie też. Skończyła już wprawdzie produkować drewno na potrzeby okrętu - a oni kończyli je przybijać - ale od tego zadania posłał ją prosto do przebudowy portu. Wprawdzie już rozplanowanej, i dla niej raczej drobnej.

Nie zamierzał w końcu wyrzucać z niego Czerwonych - bo obiecał to Karaiemu i cenił sobie utrzymanie dobrych relacji ze Świątynią - ani tych, którzy odmówili zaprzysiężenia u Mauli - bo należało im się coś za dotychczasową wierną służbę. Natomiast absolutnie musiał umieścić ich wszystkich w oddzielonej dzielnicy miasteczka. Do czego wykorzystać zamierzał zewnętrzną część otaczającego port wzgórza i kawałek ziemi położonej za nim.

Zdrajców, którzy dali się przekupić Lisowi, także odnalazł - dołożył w tym względzie najwyższych starań. Im postawił ultimatum - mogli otrzymać surowe baty i odejść do najdalszego, najbardziej wyizolowanego zakamarka nowo tworzonej dzielnicy i żyć tam pod wiecznym nadzorem lub mogli odejść precz. Zdecydowana większość wybrała drugą opcję i wróciła do miast Królestwa, tam skąd przyszli.

Kiedy wreszcie skończył, przed wieczorem, wyciągnął lustro do Mauli, wziął głęboki wdech, i zadzwonił.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » sob kwie 03, 2021 7:31 pm

Dzień 39

Odebrała po dłużącej się chwili.

- Myślałam, że je zgubiłeś - przywitała się z nim. - Pozwól, że nie będę przerywać - dodała, bo właśnie rozczesywała swoje długie, białe pukle.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » sob kwie 03, 2021 7:36 pm

Dzień 39

- Oczywiście, pani - zapewnił, bo naprawdę nie robiło mu to różnicy. - Pozamiatałem u siebie - wyjaśnił. - Moi ludzie są gotowi przysiąc ci wierność, a statki można uczynić częścią armady.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » sob kwie 03, 2021 7:37 pm

Dzień 39

- Hm - mruknęła Maula. - Byłoby dla ciebie kłopotem przeskoczyć tu na tę rozmowę?

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » sob kwie 03, 2021 7:39 pm

Dzień 39

- Żadnym, pani - zapewnił Syrus. - Za pozwoleniem.

Rozłączył się, kiedy mu przyzwoliła, a potem zabrał się na jej galeon, prosto przed drzwi jej kajuty. Zapukał, wszedł kiedy go wpuściła i ukłonił się uprzejmie.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » sob kwie 03, 2021 7:45 pm

Dzień 39

Maula siedziała w długiej koszuli na łóżku, z niewielkim lustrem i dwoma kudłatymi pieskami, których pełno było w porcie i na okrętach.

- Sekunda - powiedziała. - Wejść - dodała, bo zaraz rozległo się ponowne pukanie.

Do kajuty wszedł szpakowaty krasnolud w roboczym ubraniu poplamionym morską solą i przygotowanym notatnikiem.

- Syrus, Bugnik. Bugnik, Syrus - przedstawiła ich sobie Maula. - Syrus właśnie dołącza swoje jednostki do armady. Bugnik jest szefem doków. Musi sprawdzić czy twoje okręty można uzbroić i na ile.

- Aha - potaknął Bugnik. - Ile statków?

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » sob kwie 03, 2021 7:48 pm

Dzień 39

- Miło mi. Trzy fregaty - odrzekł Syrus. - Chcesz je obejrzeć?

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » sob kwie 03, 2021 7:52 pm

Dzień 39

- Muszę - potaknął Bugnik. - Musisz je dostarczyć do suchego doku na dzień lub dwa. Zobaczymy ile udźwigną i czy można jeszcze coś w nich poprawić.

Maula odrzuciła szczotkę.

- Zanim się umówicie... czy jesteś absolutnie pewien? Twoi ludzie staną się moimi ludźmi, a twoje okręty moimi okrętami - przypomniała. - Na dzień dzisiejszy, jeżeli komuś z twojej załogi podwinie się noga, sam za to zapłacisz. Jeżeli złożą przysięgę, będą odpowiedzialni sami za siebie. A od ciebie będę wymagać dostarczenia mi głowy ewentualnego zdrajcy. Nie wspominając o tym, że wszyscy możecie zginąć za coś, co jest wam obojętne i w miejscu, które ja wam wybiorę.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość