Dzień 39
Derek zachichotał.
- Może. "Derek-sama"? - zapytał, bo nie do końca zrozumiał, skąd nagle przybył mu przyrostek.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 39
Ryu pokręciła głową. Zachodni ludzie.
- To honoryfikator - powiedziała. - Wschodnie kobiety zwykle tak się zwracają do mężów lub stałych partnerów... jeśli są kunoichi o nieustabilizowanym życiu - wyjaśniła, mrugając do niego łobuzersko. - Wygląda na to, że będę mogła z wami zostać i jakoś odruchowo mi się go użyło. Mogę się tego oduczyć, jeśli ci przeszkadza.
Ryu pokręciła głową. Zachodni ludzie.
- To honoryfikator - powiedziała. - Wschodnie kobiety zwykle tak się zwracają do mężów lub stałych partnerów... jeśli są kunoichi o nieustabilizowanym życiu - wyjaśniła, mrugając do niego łobuzersko. - Wygląda na to, że będę mogła z wami zostać i jakoś odruchowo mi się go użyło. Mogę się tego oduczyć, jeśli ci przeszkadza.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 39
- Nie, nie! - zapewnił żywo, czerwieniejąc. Wyglądał też zresztą na dość skonfundowanego. - Nie przeszkadza, bogowie brońcie. Po prostu, eee... zauważyłem wcześniej że używasz tej formy wobec kapitana, więc trochę mnie zaskoczyłaś - przyznał.
- Nie, nie! - zapewnił żywo, czerwieniejąc. Wyglądał też zresztą na dość skonfundowanego. - Nie przeszkadza, bogowie brońcie. Po prostu, eee... zauważyłem wcześniej że używasz tej formy wobec kapitana, więc trochę mnie zaskoczyłaś - przyznał.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 39
- Mhm - mruknęła Ryu. - Generalnie używa się jej wobec osób o wyższym statusie albo kiedy po prostu chce się okazać szacunek. Więc jest wskazana w obu przypadkach.
- Mhm - mruknęła Ryu. - Generalnie używa się jej wobec osób o wyższym statusie albo kiedy po prostu chce się okazać szacunek. Więc jest wskazana w obu przypadkach.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 39
Teraz Derek wyglądał na trochę rozczarowanego. Prawdę mówiąc, myślał że to było jakieś sekretne hakkaiowe powitanie albo coś. W końcu kto tam wiedział tych hakkaich. Potem na jego twarzy odmalowało się przerażenie.
- Czy ja... czy obrażałem ciebie i kapitana przez cały ten czas? - zapytał śmiertelnie poważnie.
Teraz Derek wyglądał na trochę rozczarowanego. Prawdę mówiąc, myślał że to było jakieś sekretne hakkaiowe powitanie albo coś. W końcu kto tam wiedział tych hakkaich. Potem na jego twarzy odmalowało się przerażenie.
- Czy ja... czy obrażałem ciebie i kapitana przez cały ten czas? - zapytał śmiertelnie poważnie.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 39
Ryu roześmiała się serdecznie.
- Sądzę, że oboje jesteśmy przyzwyczajeni do pomijania honoryfikatorów - uspokoiła go. - Poza tym akurat tego rzadko używa się wobec kobiet. Tylko moi podwładni to robili.
Ryu roześmiała się serdecznie.
- Sądzę, że oboje jesteśmy przyzwyczajeni do pomijania honoryfikatorów - uspokoiła go. - Poza tym akurat tego rzadko używa się wobec kobiet. Tylko moi podwładni to robili.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 39
Derek odetchnął z ulgą.
- To dobrze. - Rozpromienił się. - Czekaj... mówisz że zostajesz? Na stałe? - zapytał, uradowany. W całej tej burzy emocji wokół przydomka akurat ta informacja w pierwszej chwili nie zaskoczyła mu w głowie.
Derek odetchnął z ulgą.
- To dobrze. - Rozpromienił się. - Czekaj... mówisz że zostajesz? Na stałe? - zapytał, uradowany. W całej tej burzy emocji wokół przydomka akurat ta informacja w pierwszej chwili nie zaskoczyła mu w głowie.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 39
- Jeszcze nie wiem czy pani Maula się zgodzi - powiedziała Ryu. - Ale z tego, co mówił kapitan, jest na to duża szansa. Jeśli by to zależało ode mnie, to tak.
- Jeszcze nie wiem czy pani Maula się zgodzi - powiedziała Ryu. - Ale z tego, co mówił kapitan, jest na to duża szansa. Jeśli by to zależało ode mnie, to tak.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 39
Derek wyszczerzył się radośnie i uściskał ją mocno.
- To miejmy nadzieję, że się zgodzi - potaknął i ucałował ją czule w usta. - Czy chcesz żebym używał wobec ciebie jakiś przydomek? - zapytał ją jeszcze z powagą. W oparciu o to, co mu powiedziała, był skłonny zgadywać że na wschodzie mają więcej niż jeden honoryfikator. Najwyżej go wyśmieje.
Derek wyszczerzył się radośnie i uściskał ją mocno.
- To miejmy nadzieję, że się zgodzi - potaknął i ucałował ją czule w usta. - Czy chcesz żebym używał wobec ciebie jakiś przydomek? - zapytał ją jeszcze z powagą. W oparciu o to, co mu powiedziała, był skłonny zgadywać że na wschodzie mają więcej niż jeden honoryfikator. Najwyżej go wyśmieje.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 39
- "-chan" jest w porządku - zapewniła go Ryu. - Ale naprawdę nie musisz - dodała, całując go w nos.
- "-chan" jest w porządku - zapewniła go Ryu. - Ale naprawdę nie musisz - dodała, całując go w nos.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości