19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:29 pm

Port Mauli - Stary Świat

Derek uśmiechnął się, ciesząc się szczęściem smoka.

- Prawdopodobnie z zapachu można się dowiedzieć o innym smoku nawet więcej i szybciej niż wzrokowo - przytaknął jego wnioskom - ale ja niestety nie umiem ci powiedzieć o niczym poza najmocniejszymi zapachami, tymi wyczuwalnymi też dla ludzi i z pewnej odległości. Mógłbyś zapytać o to jakiegoś przychylnego smoka - zaproponował. - A wracając, pójdziemy od najmilszych do najmniej przyjemnych, hmm?

I podobnie jak wcześniej, omówił rozpoznawanie przynajmniej ze dwudziestu różnych rodzajów smoków, ułożonych mniej więcej po kolei.

- To są główne odmiany - dodał na koniec. - Są jeszcze smoki mieszane, jak nasz Tafu. Można próbować zgadywać, z jakich typów, ale czasem jest trudno określić konkretnie - przyznał. - Więc z nimi trzeba trochę ostrożniej i zwracać uwagę na sygnały. Chcesz ciasteczko? - zaoferował na koniec.

*

Syrus usiadł sobie obok czarnoksiężnika i mruknął.

- Jeśli wybaczysz mi szczerość, Haar-san, to miejsce w istocie jest dosyć nieprzyjemne, ale tak, wszystko w porządku - zapewnił.

W końcu naoglądał się w swoim życiu trochę makabrycznych rzeczy, a części sam dokonał. Wrażenie wywierane przez szczątki w formalinie nie było więc aż tak silne.

- Dziękuję, że pytasz. - Chrząknął. - I wybacz mi. W żadnym wypadku nie chciałem podawać w wątpliwość twoich umiejętności i metod.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:29 pm

Port Mauli - Stary Świat

- Hai - potaknął Kaze natychmiast. Oczywiście, że chciał ciasteczko.

*

- Nic się nie stało - rzekł Haar. - Być może zareagowałem gwałtownie. Moim zajęciem tutaj jest kłócenie się z ludźmi.

- Bo innych umiejętności to za bardzo nie ma - wyjaśniła Sae, stawiając przed nimi napoje i siadając na krześle... oraz jakimś cudem jednocześnie na piętach. Była drobna, to się mieściła.

Haar posłał jej krótkie spojrzenie żółtych oczu, w których źrenica zwęziła się odrobinę. Poza tym jednak nie były zbyt ekspresyjne.

- Tora jest lepszym naukowcem - przyznał. - Tylko że wydalono ją z akademii w Ostatnim Mieście, jeszcze przed wojną, za dokonanie na potrzeby pracy badawczej wiwisekcji na nieumarłym dziecku. Wciąż uważa, że niezbicie dowiodła, że nieumarli nie powinni być uznawani za istoty ludzkie, żywe bądź czujące. Mój oficjalny tytuł tutaj brzmi "komisarz do spraw etyki". Rzadko prowadzę osobiście projekty badawcze, ale z trzy przez siedem mi się poszczęściło.

- To znaczy, Lukas ją nam dał - wyjaśniła Sae. - A przez przedłużenie, pani Maula.

- Mhm - mruknął Haar potakująco. - Główna hipoteza zakłada, że trzy przez siedem jest syntetycznie stworzonym ciałem, takim jak powłoki, które zaczęła niedawno produkować Pajęczyna, ożywionym z użyciem czegoś, co nazywamy homunkulusem. Homunkulus to niematerialne symbiotyczne stworzenie, przywoływane w trakcie wskrzeszania nieumarłego, jako zastępcza dusza. Więc w związku z poglądami Tory, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wyjąć organy z trzy przez siedem i organoleptycznie upewnić się, że nigdzie w jej środku nie wyryto złowrogich czarnomagicznych run.

- W zasadzie jej "niezbity dowód" na niższość nieumarłych opiera się po prostu na arbitralnej granicy - wyjaśniła Sae. - Tą granicą jest posiadanie prawdziwej duszy. Homunkulus nie jest prawdziwą duszą tylko rodzajem protezy, więc nic nie stoi na przeszkodzie.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:30 pm

Port Mauli - Stary Świat

Derek uśmiechnął się więc i wyciągnął z kieszeni worek z pozostałymi ciasteczkami. Podał jedno smokowi, a drugie Ryu.

- Proszę bardzo. Notesik z rysunkami też weź - dodał. - Są dla ciebie.

*

Syrus podziękował Sae, przyjmując swój kubeczek, starając się nie niuchać za bardzo. Pierwszy raz zetknął się z takim napojem.

Mruknął.

- Powiedziałbym że moje poglądy na tę kwestię dość mocno rozjeżdżają się z tymi Tory - przyznał. Milczał przez krótką chwilę. - Rozumiem. Spodziewałem się czegoś w tym rodzaju, znając Czarnoksiężnika. Również, mam poczucie że spełniła już zadanie, które dla niej wymyślił, dlatego jestem skłonny przypuszczać że możliwe jest zneutralizowanie zagrożeń z jej strony. Neatan nie jest typem człowieka, który myśli zbyt dalekosiężnie - wyjaśnił i mruknął. - Chociaż wkrótce będziecie wiedzieć lepiej ode mnie.

Pociągnął łyk napoju.

- Bardzo dobre. Co to jest, Sae-san?

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:30 pm

Port Mauli - Stary Świat

- Och! - zawołał Kaze, ostrożnie odstawiając herbatę i łapiąc notes. - Jesteś najmilszym człowiekiem w armadzie, ojii-san! - powiedział z przekonaniem, a potem złapał w paszczę ciasteczko razem z ręką Dereka.

Zrobił to jednak bardzo delikatnie, więc tylko go troszkę oślinił.

*

- Suszona krew z wydestylowaną z kawy kofeiną - wyjaśniła Sae. - Możesz wziąć sobie zapasik, jeśli chcesz, w tym burdelu nikt nie zauważy.

Haar mruknął, krzyżując ramiona na piersi.

- Osobiście uważam, że ta teoria to kupa gówna - przyznał. - Żeby stworzyć wspomnienia w sztucznym ciele, trzeba by zmodyfikować budowę jego mózgu. Nikt do końca nie wie w jaki sposób. Ale załóżmy, że Czarnoksiężnik jakoś to wymyślił i co więcej, nie powciskał w głowę trzy przez siedem kilku losowych epizodów czy ogólnej koncepcji, tylko całą linearną historię jej życia. Załóżmy. Jak dla mnie brzmi jak wyjątkowo niepotrzebna komplikacja. Załóżmy, że jakoś zwampirzył sztucznie stworzone ciało, w sumie jakiś wampir mógł je ukąsić, to najmniejszy problem. W porządku. Ale rzecz w tym, że badania Kaehiego, czarnoksiężnika na którego dokonaniach w dziedzinie nekromancji bardzo słaby w te klocki Czarnoksiężnik z Archipelagu dalej jedzie od wielu, wielu lat... dowiodły niezbicie dwóch rzeczy. Nie jest możliwe przywołanie właściwej duszy zmarłego, kiedy ta już... zależnie od podejścia do religii... zniknie bądź odejdzie. I nie jest możliwe stworzenie sztucznego ciała o zdolnościach magicznych. Pewnie, mówimy o Czarnoksiężniku... ale wy oboje pewnie bardzo dużo w swoim życiu uczyliście się skakać, hm? Mimo to, gdybyście przyszli do mnie jutro i powiedzieli, że uczyliście się skakać wystarczająco długo i teraz potraficie fruwać, dałbym wam leki na gorączkę, a nie poprosił o prezentację.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:30 pm

Port Mauli - Stary Świat

Derek zachichotał.

- Miło mi, że tak myślisz, cerendi - zapewnił smoka miękko. Czystą ręką sam wrzucił sobie ciasteczko do ust, a potem podsunął smokowi jeszcze jedno. Niech się naje, kochany był.

*

- Dziękuję - zapewnił Sae. Potem spojrzał na Haara i z uwagą wysłuchał jego monologu. Pokiwał głową. - Aha. Kojarzę, kojarzę - zapewnił na wspomnienie Keahiego. - Rozumiem. Macie coś przeciw małej wycieczce po kawie? Oczywiście w celach naukowych.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:31 pm

Port Mauli - Stary Świat

- Tak - powiedziała Sae, patrząc na niego podejrzliwie. - Dokąd?

- A poza tym - ciągnął z namysłem Haar, który najwyraźniej wpadł w jakiś rzadki rodzaj amoku - dowiedliśmy niezbicie fałszywości tej hipotezy. Sztuczne ciała są tworzone z użyciem dostępnych materiałów, gleby, roślin, zwierząt, wody, z którymi raczej nie jesteś spokrewniony.

- Mam nadzieję, że trafiłeś lepiej niż fruwaniem - docięła mu Sae. Potem walnęła w stół, aż podskoczyły im kubki. - To co najmniej podaje w wątpliwość również teorię, że trzy przez siedem to wersja Yuki Freyanne z innego wymiaru. Wydaje się mało prawdopodobne, żeby na przestrzeni dwóch różnych wymiarów, dwie różne wersje osoby miały tak zbliżone do siebie podobieństwo krwi.

- Tak, czyli ten kapitan i alternatywny kapitan różniliby się pod tym względem, a tym samym również nieco ich córki. Gdybyśmy mieli szansę zdobyć krew matki, mogłabyś z całą pewnością stwierdzić co najmniej, że w krwi trzy przez siedem nie ma żadnego obcego komponentu - stwierdził Haar. - To zostawiłoby nas z tylko dwiema realistycznymi hipotezami.

- Obiema twoimi.

- Albo Czarnoksiężnik znalazł sposób, by odtworzyć martwe ciało z popiołów, albo mamy do czynienia z klonem. Ha! - powiedział Haar, bardzo z siebie zadowolony, upijając łyk kawy. - Dokąd ta wycieczka?

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:31 pm

Port Mauli - Stary Świat

Syrus mruknął.

- Do zaprzyjaźnionego Pradawnego który spędził setki lat na eksperymentach biologicznych i już od dość dawna tworzy nowe, sztuczne ciała ze zdolnościami magicznymi w oparciu o krew lub inny element ciała istniejącej osoby - objaśnił. - Udało mu się też wytworzyć nowe, słabe zdolności magiczne od podstaw u Ostropłetwych i Skrzydlatych, ale to szczegół. Poza tym, Nysara mieszka w okolicy, można poprosić ją o próbkę krwi żebyście mogli potwierdzić teorię z klonem. - Wypił długi łyk. - Potrafię latać, Haar-san, i nie potrzebuję wcale leków.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:31 pm

Port Mauli - Stary Świat

Haar uniósł brwi i spojrzał na Sae.

- Hakkai są też trenowani w sarkastycznej erystyce? - spytał.

- Nie, to cecha charakteru - zapewniła kunoichi.

- Założę, że zrozumiałeś sens wypowiedzi - powiedział Haar do Syrusa. - I jak sam zauważyłeś, nie, nawet Pradawni nie zdołali wyhodować od podstaw sztucznego ciała ze zdolnościami magicznymi. Pomimo tego, że oni są w stanie wstrzyknąć w ciało białą moc, co nie wiem jak do cholery miałby zrobić według was wszystkich czarnoksiężnik. - Poklepał go po ręce uzbrojoną w twarde, czarne paznokcie dłonią. - Załatw mi tę próbkę i możesz zabrać Sae do Pradawnego, ale ja idę się przebiegnąć. Dwie godziny - rzucił do Sae, która otwarła usta w ramach niemego protestu.

Po czym niedbale rzucił kubek do zlewu i wyszedł.

- Zrobię sobie tylko kanapkę - westchnęła Sae, zrywając się na nogi.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:32 pm

Port Mauli - Stary Świat

- Jasne - zapewnił Syrus, odstawiając kubek z resztką napoju. Jeśli chciał spać, pewnie nie powinien kończyć. O ile nie było już za późno.

Poczekał na Sae, a kiedy się zjawiła, naciągnął kaptur na głowę, wziął ją za rękę i przeskoczyli do lasu w pobliżu domu Isaku. Tam Syrus zaczął węszyć jak ogar i prowadzić kunoichi przez zarośla w kierunku, z którego czuł księżniczkę i jej wilki.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:33 pm

Port Mauli - Stary Świat

Sae szła za nim, trochę mrucząc pod nosem. Całkiem wyraźnie od dawna nie była w lesie, zwłaszcza tak gęstym.

- Czy to na pewno dobry pomysł? - spytała Sae, kiedy rozległo się złowieszcze wycie.

Wilki również ich zwęszyły i teraz nadbiegały cicho przez las, tworząc wokół nich już z daleka złowieszczy krąg. Wkrótce go ujrzeli, bo zacieśniał się błyskawicznie wokół nich. Zwierzęta krążyły niespokojnie, szczerząc zęby i jeżąc sierść, wielkie jak niedźwiedzie, a jednocześnie zaskakująco zręczne wśród drzew.

- Czego chce? - warknęła Nysara, która oczywiście przybiegła z nimi, na powitanie.

Nie dobyła żadnego noża, więc należało uznać to za dość ciepłe przyjęcie.

Sae coś wymamrotała po wschodniemu. Chyba do swoich przodków.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości