19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » wt kwie 20, 2021 8:03 pm

Morze północne - Stary Świat

Maula rozejrzała się jak zagubiona dziewczynka.

- Lukas?

Wampir pojawił się po kilkudziesięciu sekundach. No musiał wydać rozkazy.

- Królowo.

Maula wskazała Króla Złodziei. Lukas uśmiechnął się przeraźliwie szeroko, szczerząc wielkie zęby, złapał go za kark i podniósł do góry, rozwierając paszczę jak rekin.

- Jeszcze nie - powstrzymała go Maula. - Idziemy na spacer po pałacu.

Jeżeli brakowało chociaż jednego wazonu albo pół kawałka tronu, to na litość Pradawnych, pozwoli swojemu wampirowi wyssać tego pajaca do ostatniej kropelki krwi.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » wt kwie 20, 2021 8:19 pm

Morze północne - Stary Świat

Mężczyzna oklapł w uścisku wampira jak przerażone zwierzątko, ale nie wyrywał się. Teraz już nie było sensu. Może jednak powinien był uciekać na któryś patrolowy i porzucić resztę...

Pałac był... cóż, zapuszczony. Piraci nieszczególnie przejmowali się czystością ani nie mieli kogo zmuszać do sprzątania za nich, toteż wszędzie walało się błoto, pajęczyny, gdzieniegdzie ogryzione kości i podobny syf. Poza tym, był też przeraźliwie pusty. Nie było żadnych wazonów, a na ścianach pozostały tylko ślady po obrazach - tak po prawdzie zabranych przez Freyów, a nie piratów.

Większość budynku była zamknięta na cztery spusty, tak poza tym. Czaszka Krzyku w Ciemności pewnie bez trudu pomieściłaby wszystkich ludzi Króla, ale Król nie zamierzał ich wszystkich do niej dopuszczać. Toteż mieszkał w pałacu z tak naprawdę niewielką grupką, pozostawiając resztę budowli opuszczoną i wychłodzoną. Z tego względu, i ponieważ wyrzucał na zbity pysk idiotów którzy ośmieliliby się uszkodzić wtedy jego siedzibę, incydenty zdarzały się dosyć rzadko. Tylko w trzech komnatach można było znaleźć dziury po nożu w ścianie lub stole. Za to zdecydowanie więcej stołów zostało nieodwracalnie splamionych alkoholem.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » wt kwie 20, 2021 8:23 pm

Morze północne - Stary Świat

- To nora! - zawołała Maula ze złością, gdy skończyli. - Nora! - Odwróciła się do Króla Złodziei i zmierzyła go wściekłym spojrzeniem. - Złam mu twarz.

Lukas uderzył Królem o najbliższą ścianę. Najbardziej jego twarzą.

- Możesz zamknąć swoich ludzi w lochach, każdego poza tobą, którego znajdziemy na zewnątrz, zjedzą moje wampiry - powiedziała Maula. - Precz.

Lukas wypuścił dotychczasowego towarzysza ich wycieczki z żelaznego chwytu.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » wt kwie 20, 2021 8:39 pm

Morze północne - Stary Świat

- Tap, pani. Dziękfuje, pani - wydusił z siebie mężczyzna przez połamane zęby i uciekł jak szczur, spędzić swoich do lochów.

Nie widział za bardzo szans, że odnajdzie wszystkich po tym jak rozpierzchli się w czasie ostrzału, zwłaszcza sam, ale już trudno. Uzyskał najwięcej, ile mógł.

Może dwie godziny później, do portu wrócił jeden z jego pozostałych patrolowych statków, którego załogę natychmiast spędził do lochu. Pozostałe najwyraźniej czmychnęły. W celach zostali zamknięci również wszyscy ci, których był w stanie znaleźć w mieście. W sumie, udało mu się w ten sposób zebrać około dwie setki ludzi. Wśród nich, zauważalnie brakowało jakichkolwiek wampirów.

Syrus zgłosił się do Mauli kiedy armada już się rozłożyła wygodnie, a Król wyraźnie opadł z sił i chęci, i poszedł schować się w którymś z opuszczonych domostw na brzegu miasta.

- Pani - przywitał ją, kiedy królowa go przyjęła. - Grupka Poślednich z tej bandy uszła do lasu. I miałem się przypomnieć w sprawie kontaktu z Czerwonymi.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » wt kwie 20, 2021 8:43 pm

Morze północne - Stary Świat

- Lukas - powiedziała Maula. - Pozbieraj Starszych z armady, idźcie na polowanie do lasu. Dobrze, że jesteś - rzekła do Syrusa. - Skocz do Czerwonych, zobacz co u nich słychać. Podeślij mi jeszcze wcześniej Lenę, mogłam uszkodzić potencjalnego sojusznika - przyznała.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » wt kwie 20, 2021 8:53 pm

Morze północne - Stary Świat

- Hai. Czy to wszystko, pani? - upewnił się, a kiedy go odprawiła, odszedł.

Lena zgłosiła się może dwie minuty później.

- Chciałaś mnie widzieć, pani.


Świątynia - Nowy Świat

Syrus wylądował w krużgankach części mieszkalnej Świątyni jako kruk, poniuchał, a potem, z cichym stukotem pazurków, potuptał do sali modlitewnej, gdzie Karai, ku jego pewnemu zaskoczeniu, pochrapywał na siedząco.

Syrus podszedł bliżej, przekrzywił łepek, i po chwilowym zawahaniu jednak puknął Karaiego dziobem w kolano.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » wt kwie 20, 2021 9:00 pm

Morze północne - Stary Świat

- Tak, znajdź Króla Złodziei, połataj i przyprowadź do mnie - poprosiła Maula.



Świątynia - Nowy Świat

Ręka Karaiego wstrzeliła zanim jeszcze się ocknął do końca, żeby złapać czarnego ptaka za drobną szyjkę.


Północ - Stary Świat

Lukas nie ociągał się ze zbieraniem Starszych. Był głodny.

Zebrali się w dogasającym porcie. Nad spopielonymi statkami latały revety, rzucając sobie jakiegoś wytropionego pirata. Lukas patrzył nieco zazdrośnie.

- Trochę Poślednich, w lesie - powiedział na powitanie. - Jeżeli się rozproszyli, poruszajcie się w grupkach po pięć osób. Jeśli nie, pójdziemy na nich wszystkich razem. Jak kogoś pojmiecie, dajcie znać revetom i czekajcie, póki nie zjawią się go spopielić. Nie troskajcie się, jeśli zostaną kości. Dawno nas tu nie będzie, gdy odrosną. Aha, na każdego napotkanego śmiertelnika możecie polować. Idziemy - dodał.

Pobiegli wszyscy i wkrótce zagłębili się w las, który rozbrzmiał cichym dźwiękiem intensywnego węszenia,

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » wt kwie 20, 2021 9:33 pm

Grata i Myrkrinu - Stary Świat

Lena ukłoniła się i wyszła. Wróciła po około półgodzinie, z Królem Złodziei. Mężczyzna był raczej pomięty, ale i tak ukłonił się grzecznie przed Maulą.



Świątynia - Nowy Świat

Syrus zaskrzeczał rozpaczliwie i zaczął się szamotać w garści Karaiego, bijąc skrzydłami zaskakująco silnie jak na tak małe zwierzątko i drapiąc drobnymi pazurkami.

A próbował obudzić go delikatnie.

Ainar, który akurat stał na warcie przy drzwiach, z hukiem wpadł do środka z obnażonymi nożami w dłoniach, gotów mordować.


Północ - Stary Świat

Dość szybko okazało się, że Pośledni w istocie, rozproszyli się w niewielkie, paroosobowe grupki, po dwóch lub trzech. Starsi więc rozdzielili się również, choć po więcej niż pięć osób.

Kamali, Finn i Yuki trzymali się razem. Dwójka kapitanów z pozostałych fregat Syrusa odeszła z kim innym.

Trop powiódł ich w kierunku wioski hakkaich... znaczy, miejsca gdzie kiedyś stała zanim wyburzył ją Nithael, żeby zrobić więcej miejsca pod las.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » wt kwie 20, 2021 9:41 pm

Grata i Myrkrinu - Stary Świat

- Imperium Świata w ogóle bywa na tych wodach? - spytała Maula.


Świątynia - Nowy Świat

- Poradziłem sobie, dashre - zapewnił go Karai, odstawiając Syrusa i wypuszczając go z chwytu. - Wybacz mi, proszę - powiedział do niego. - Liczyłem, że wkrótce się zjawisz.


Północ - Stary Świat

Yuki przykucnęła, wypatrując świeżych tropów pośród drzew, odcisków stóp, złamanych gałązek, czegokolwiek. Zsunęła chusty z twarzy, żeby łatwiej było jej węszyć.

Gdzieś na wschodzie podniósł się już pierwszy słup gryzącego, czarnego dymu.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » wt kwie 20, 2021 10:00 pm

Grata i Myrkrinu - Stary Świat

- Nie, pani - odrzekł Król Złodziei. - Rozsyłałem patrole i tak, na wszelki wypadek... ale nikt się tu nie zapuszczał odkąd zaraza została zwalczona.


Świątynia - Nowy Świat

- Hai - odrzekł Ainar, chowając noże, i zawrócił na posterunek.

Syrus strzepnął łebkiem, poprawił sobie jedno pióro, a potem zmienił się na powrót w człowieka i usiadł sobie naprzeciwko Oświeconego.

- Nic się nie stało, Karai-sama - zapewnił, macając się jednakże po szyi. Ale Czerwony chyba jednak mu niczego nie przestawił, więc opuścił rękę. - Wybacz, że tyle to trwało, byliśmy trochę zajęci - przyznał.


Północ - Stary Świat

Wampiry nie szły w zwartej grupie, ale utrzymywały jeden kierunek - na południowy wschód. Nie wyglądało też jakby zamierzały się prędko zatrzymać - chyba szukały schronienia.

Zobaczyli ich, kiedy opuścili las. Trójka biegła szybko, ale nie sprintem, w kierunku gdzie, wedle ich pamięci, leżała opuszczona wioska rybacka. Zorientowali się, że są ścigani, dopiero gdy Starsi znaleźli się zatrważająco blisko.

Najmłodsza wampirzyca natychmiast zapiszczała z przerażeniem, zatrzymała się na miejscu i uniosła ręce. Nie zdążyła jednak nic powiedzieć - Finn dopadł do niej błyskawicznie i jednym płynnym ruchem skręcił jej kark.

Pozostała dwójka wyciągnęła broń.

- Nie zbliżajcie się - zdołał wydusić jeden z nich. Wobec siły aury ścigających aż nim trzepało.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości