Złote Imperium
- A jak reszta żon? - zagadnął Isaku w próbie oderwania myśli Elry od Dany.
*
Archipelag
- Dziękuję - powiedział Jon, szczerze zaskoczony, że w tym obskurnym miejsxu są luksusy większe niż w pałacu faraona.
16.2: Wywiad z wampirem
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- W porządku - zapewnił Elra. - Połowa jest błogo nieświadoma sytuacji, reszta trochę się martwi, ale wierzy że będzie dobrze. Orzeszek stwierdziła że kocha Danę bardziej niż mnie i teraz też chodzi i się zamartwia - prychnął z rozbawieniem.
*
Archipelag
- Nie ma za co - zapewniła Cicha z uśmiechem. - Rozgość się - dodała. - Za niedługo do ciebie wrócę.
Ukłoniła mu się płytko i poszła. Póki co nie daleko, bo poinformować niańki i służbę o tym samym, co Jona - wolała nie dawać takiej władzy w ręce Brunhildy i Leesa, jeszcze by sobie zrobili krzywdę - i do pozostałej dwójki dzieci, wyjaśnić im że mogą wejść wszędzie, gdzie jest otwarte, ale nie wolno im nic ruszać w laboratoriach, bo "księciu będzie przykro".
Potem zaś zniknęła w czeluściach zigguratu, podczas gdy do gości przyszły gigantyczne pająki, z tackami z obiadem na grzbietach.
Wróciła do Jona pół godziny później, z wielkim pudełkiem jakiejś maści.
- W porządku - zapewnił Elra. - Połowa jest błogo nieświadoma sytuacji, reszta trochę się martwi, ale wierzy że będzie dobrze. Orzeszek stwierdziła że kocha Danę bardziej niż mnie i teraz też chodzi i się zamartwia - prychnął z rozbawieniem.
*
Archipelag
- Nie ma za co - zapewniła Cicha z uśmiechem. - Rozgość się - dodała. - Za niedługo do ciebie wrócę.
Ukłoniła mu się płytko i poszła. Póki co nie daleko, bo poinformować niańki i służbę o tym samym, co Jona - wolała nie dawać takiej władzy w ręce Brunhildy i Leesa, jeszcze by sobie zrobili krzywdę - i do pozostałej dwójki dzieci, wyjaśnić im że mogą wejść wszędzie, gdzie jest otwarte, ale nie wolno im nic ruszać w laboratoriach, bo "księciu będzie przykro".
Potem zaś zniknęła w czeluściach zigguratu, podczas gdy do gości przyszły gigantyczne pająki, z tackami z obiadem na grzbietach.
Wróciła do Jona pół godziny później, z wielkim pudełkiem jakiejś maści.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Naprawdę? - spytał Isaku z rozbawieniem. - Dobrze się tu bawicie - stwierdził. - Dana będzie miała niezłą opiekę w ciąży, jak wszystkie się za nią wezmą.
*
Archipelag
Jon ostrożnie wyglądał właśnie na korytarz.
- Bardzo dziękuję - powiedział Cichej. - Widziałaś może...?
Nie dokończył, bo korytarzem przebiegły dwa ściągające się pająki, z Leesem i Brunhildą na grzbietach.
- Znaczy jeszcze żyją - mruknął Jon.
- Naprawdę? - spytał Isaku z rozbawieniem. - Dobrze się tu bawicie - stwierdził. - Dana będzie miała niezłą opiekę w ciąży, jak wszystkie się za nią wezmą.
*
Archipelag
Jon ostrożnie wyglądał właśnie na korytarz.
- Bardzo dziękuję - powiedział Cichej. - Widziałaś może...?
Nie dokończył, bo korytarzem przebiegły dwa ściągające się pająki, z Leesem i Brunhildą na grzbietach.
- Znaczy jeszcze żyją - mruknął Jon.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Mhm. Ale pierwsze będzie musiała wyjść ze Świątyni - stwierdził Elra. - Dogadaliśmy się z Karaim w sprawie kontroli nad religią, w zamian zażądał żeby przyszła pobierać nauki na kilka miesięcy.
*
Archipelag
Cicha zamrugała, a potem spojrzała na Jona.
- Niepokoisz się, co? - mruknęła. - Chcesz o tym porozmawiać?
- Mhm. Ale pierwsze będzie musiała wyjść ze Świątyni - stwierdził Elra. - Dogadaliśmy się z Karaim w sprawie kontroli nad religią, w zamian zażądał żeby przyszła pobierać nauki na kilka miesięcy.
*
Archipelag
Cicha zamrugała, a potem spojrzała na Jona.
- Niepokoisz się, co? - mruknęła. - Chcesz o tym porozmawiać?
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Nie boisz się, że ją skutecznie nawróci, zmieniając tym twoje życie w piekło? - spytał Isaku.
Obejrzał uważnie jakiś bełt, sprawdził krzywiznę i złamał go o kamienny gzyms. Cokolwiek zobaczył w pocisku, przez mgnienie oka był wściekły, ale zaraz z całkowitym spokojem sięgnął po kolejny.
*
Archipelag
- Nie. Nie wiem - przyznał Jon. - Po prostu jestem taki... Niezadomowiony - mruknął niezgrabnie. - Mniejsza o to.
- Nie boisz się, że ją skutecznie nawróci, zmieniając tym twoje życie w piekło? - spytał Isaku.
Obejrzał uważnie jakiś bełt, sprawdził krzywiznę i złamał go o kamienny gzyms. Cokolwiek zobaczył w pocisku, przez mgnienie oka był wściekły, ale zaraz z całkowitym spokojem sięgnął po kolejny.
*
Archipelag
- Nie. Nie wiem - przyznał Jon. - Po prostu jestem taki... Niezadomowiony - mruknął niezgrabnie. - Mniejsza o to.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Zobaczymy. Nawet jeśli, poradzimy sobie - stwierdził. - Jesteś pewien, że ci nie przeszkadzam?
*
Archipelag
- Mhm. Jakbyś zmienił zdanie, mów śmiało - zapewniła go. - Oprowadzić cię? - zaoferowała.
- Zobaczymy. Nawet jeśli, poradzimy sobie - stwierdził. - Jesteś pewien, że ci nie przeszkadzam?
*
Archipelag
- Mhm. Jakbyś zmienił zdanie, mów śmiało - zapewniła go. - Oprowadzić cię? - zaoferowała.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Tak - powiedział Isaku. Spojrzał na resztki pocisku. - Był krzywy - wyjaśnił. - Coraz szybciej je robią i coraz więcej jest krzywych.
*
Archipelag
- Nie, obejrzę okolicę w wolnej chwili - wykręcił się Jon.
- Tak - powiedział Isaku. Spojrzał na resztki pocisku. - Był krzywy - wyjaśnił. - Coraz szybciej je robią i coraz więcej jest krzywych.
*
Archipelag
- Nie, obejrzę okolicę w wolnej chwili - wykręcił się Jon.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Rozumiem - potaknął Elra. - Na użytek przeciętnego kusznika na polu bitwy to nie robi większej różnicy, ale tu to co innego - przyznał.
*
Archipelag
- W porządku - odrzekła Cicha. - Gdybyś czegoś potrzebował albo chciał, żebym przyszła, powiedz pająkowi. I czuj się jak u siebie - dodała. - Wszystkie pomieszczenia w których książę nie życzy sobie gości są pozamykane na klucz. Ach, i maść - sapnęła, podając chłopakowi pudełeczko, które nadal trzymała. - Jak trochę wetrzesz w skórę, słońce powinno przestać cię parzyć. Gdyby nie pomogło, poszukamy czegoś innego.
Skłoniła się mu na pożegnanie i poszła w swoją stronę. Wciąż miała swój dzienny rewir zigguratu do odkurzenia.
- Rozumiem - potaknął Elra. - Na użytek przeciętnego kusznika na polu bitwy to nie robi większej różnicy, ale tu to co innego - przyznał.
*
Archipelag
- W porządku - odrzekła Cicha. - Gdybyś czegoś potrzebował albo chciał, żebym przyszła, powiedz pająkowi. I czuj się jak u siebie - dodała. - Wszystkie pomieszczenia w których książę nie życzy sobie gości są pozamykane na klucz. Ach, i maść - sapnęła, podając chłopakowi pudełeczko, które nadal trzymała. - Jak trochę wetrzesz w skórę, słońce powinno przestać cię parzyć. Gdyby nie pomogło, poszukamy czegoś innego.
Skłoniła się mu na pożegnanie i poszła w swoją stronę. Wciąż miała swój dzienny rewir zigguratu do odkurzenia.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Nithael też tak twierdzi, ale to nieprawda, zresztą mało wystawiamy kuszników na polu - powiedział Isaku. - Może jak wystrzelony przez jego strażnika krzywy bełt zawróci i ukąsi go w dupę, zmieni zdanie.
- Nithael też tak twierdzi, ale to nieprawda, zresztą mało wystawiamy kuszników na polu - powiedział Isaku. - Może jak wystrzelony przez jego strażnika krzywy bełt zawróci i ukąsi go w dupę, zmieni zdanie.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- W takim razie, co sugerujesz, aby zmienić ten stan rzeczy? Może potrafiłbym przekonać go do zmiany zdania.
- I jak? - zwrócił się do Dany.
- W takim razie, co sugerujesz, aby zmienić ten stan rzeczy? Może potrafiłbym przekonać go do zmiany zdania.
- I jak? - zwrócił się do Dany.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości