19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » czw kwie 22, 2021 8:17 am

Świątynia - Nowy Świat

- Przynajmniej się ucieszy, że Nebowi udało się uciec - stwierdził Karai.

Kiedy zjedli, zeszli do stajni, w której zostało kilka klaczy ze źrebiętami lub ciężarnych i młode, nieujeżdżone konie. Lees z dwoma innymi dzieciakami właśnie wymieniali im paszę i wodę w żlebach, i kończyli sprzątać stajnię, żeby zamknąć dzień. Chłopak był ciągle strasznie chudy, ale zdecydowanie bardziej umięśniony i żylasty niż zapamiętał go Syrus. Posłał mu zresztą ponure spojrzenie spode łba, ale na tym jego chęć interakcji najwyraźniej się skończyła.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » czw kwie 22, 2021 8:28 am

Świątynia - Nowy Świat

Syrus westchnął w duchu i podszedł do chłopca.

- Twój koń nie połamał nóg - sprawdził - a cerendi Neb jest teraz z armadą Mauli i znakomicie się bawi. Przepraszam cię, książę - dodał, przyklękając przy nim, gdy Lees przystanął. - Nie chciałem cię skrzywdzić.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » czw kwie 22, 2021 8:46 am

Świątynia - Nowy Świat

- Nie skrzywdziłeś - powiedział Lees, głaszcząc po pysku wiekową, białą klacz. - Chociaż nie ma w tym twojej zasługi. Cieszę się, że Neb się wyrwał - zapewnił.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » czw kwie 22, 2021 8:56 am

Świątynia - Nowy Świat

- Nie ma - przyznał Syrus. Nie było też moją decyzją, dokąd trafiłeś z laboratorium Paskuda. - Co nie zmienia faktu, że nie życzyłem ci źle. Dlatego przepraszam, za wszystkie szkody wyrządzone, i te potencjalne również. Chciałbyś żebym powtórzył coś Nebowi? - zaoferował.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » czw kwie 22, 2021 9:00 am

Świątynia - Nowy Świat

- Nie - zapewnił Lees. Smok pewnie miał się świetnie u Mauli.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » czw kwie 22, 2021 9:06 am

Świątynia - Nowy Świat

Syrus skinął głową.

- W takim razie już nie przeszkadzam, książę. Powodzenia.

Skinął mu głową na pożegnanie, wstał i zawrócił do Karaiego. Chciał jeszcze przynajmniej na chwilę spotkać się z wnukami, Ainarem, Shizu, Miu i całą resztą zanim będzie musiał wracać na zebranie kapitańskie. Na szczęście miał jeszcze parę godzin.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » czw kwie 22, 2021 9:11 am

Świątynia - Nowy Świat

- Nie przejmuj się za bardzo - poradził Karai, prowadząc go do dawnych sal ćwiczeń, gdzie teraz wszyscy szykowali się na spodziewane rychłe przybycie rannych. - Isaku i Fabia dosyć go rozpuścili, poza tym źle znosi to wszystko. Jeżeli książę Isaku naprawdę zdradził, świat mu się zawali na głowę, bo w ogóle nie dopuszcza takiej opcji... z drugiej strony teraz się o niego zamartwia... nie wiem, co gorsze.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » czw kwie 22, 2021 9:16 am

Świątynia - Nowy Świat

Syrus mruknął.

- Biedny chłopak - potwierdził cicho. - Sytuacja nie do pozazdroszczenia. O Fabię pewnie też się zamartwia, utknięty z dala od niej... zresztą, jej też współczuję - przyznał.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » czw kwie 22, 2021 9:18 am

Świątynia - Nowy Świat

- Zadbałem, żeby mogli się widywać, ale na pewno tęsknią za sobą - powiedział Karai. - Trudno nie współczuć - dodał ponuro. - Zdradził na dobre, jak myślisz?

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » czw kwie 22, 2021 9:35 am

Świątynia - Nowy Świat

Syrus wykrzywił się paskudnie.

- Isaku-kun jest głęboko przekonany o własnym złym charakterze i braku empatii. Wierzy też, że niezależnie od własnych starań i chęci, jeśli dostanie kolejną szansę iść na rzeź, to właśnie zrobi. Siedzi w nim dużo dobrego, ale jakie to ma znaczenie, kiedy sam sobie wmówił że jest potworem? - wyjaśnił cicho. - Boli mnie to - dodał. - Pływał ze mną, przez chwilę. Zaczynał robić postęp w dobrą stronę, tak mi się wydaje. Ale teraz?

Powoli pokręcił głową.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości