Złote Imperium
- Lepszą kontrolę jakości - mruknął Isaku. - Chociaż to podobno za drogie. Już z nim rozmawiałem.
- Moje słońce, jeszcze mówię - powiedziała Dana cierpliwie.
16.2: Wywiad z wampirem
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- I tak spróbuję - mruknął Elra. - A jak tam Fabia? - zainteresował się.
- Przepraszam - odrzekł i grzecznie się zamknął.
- I tak spróbuję - mruknął Elra. - A jak tam Fabia? - zainteresował się.
- Przepraszam - odrzekł i grzecznie się zamknął.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Dobrze - powiedział Isaku. - Nie mam pojęcia, gdzie ją wywiało, ale po tych atakach ma się już dobrze. Lepiej niż moje oko - dodał z rozbawieniem.
- Dobrze - powiedział Isaku. - Nie mam pojęcia, gdzie ją wywiało, ale po tych atakach ma się już dobrze. Lepiej niż moje oko - dodał z rozbawieniem.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Dalej masz problemy z widzeniem? - zmartwił się Elra.
- Dalej masz problemy z widzeniem? - zmartwił się Elra.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- To zależy, jakie przyjmiemy kryterium - powiedział Isaku. - Myślę że gdybym zamknął zdrowe oko, z tej odległości mógłbym z całą pewnością rozpoznać w tobie złoto-białą plamę.
- To zależy, jakie przyjmiemy kryterium - powiedział Isaku. - Myślę że gdybym zamknął zdrowe oko, z tej odległości mógłbym z całą pewnością rozpoznać w tobie złoto-białą plamę.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra sapnął.
- Trzeba będzie zapytać Neatana, czy nie ma czegoś co by ci pomogło dopóki się jeszcze regenerujesz - stwierdził.
Elra sapnął.
- Trzeba będzie zapytać Neatana, czy nie ma czegoś co by ci pomogło dopóki się jeszcze regenerujesz - stwierdził.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Isaku machnął ręką.
- Jestem pewien, że w końcu się zgoi - powiedział. - Tobie też ręka odrastała przez chwilę.
- Skończyłam. Wyprosili mnie. Teraz będą się naradzać - odezwała się Dana.
Isaku machnął ręką.
- Jestem pewien, że w końcu się zgoi - powiedział. - Tobie też ręka odrastała przez chwilę.
- Skończyłam. Wyprosili mnie. Teraz będą się naradzać - odezwała się Dana.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Tak, aż w końcu się tym zmęczyłem i poprosiłem Neatana żeby przyspieszył proces - wyjaśnił z rozbawieniem.
- Rozumiem. Jak się czujesz? - zatroskał się.
- Tak, aż w końcu się tym zmęczyłem i poprosiłem Neatana żeby przyspieszył proces - wyjaśnił z rozbawieniem.
- Rozumiem. Jak się czujesz? - zatroskał się.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- W porządku, to może być dobry pomysł - przyznał z rozbawieniem Isaku.
- Podle. Zmęczona, słaba. Nie wiem czy się udało. Idę coś zjeść. Mam nadzieję, że ustalą coś dzisiaj, nie chcę zostawać tu na noc. Nie wiem czemu, ale jakoś się boję.
- W porządku, to może być dobry pomysł - przyznał z rozbawieniem Isaku.
- Podle. Zmęczona, słaba. Nie wiem czy się udało. Idę coś zjeść. Mam nadzieję, że ustalą coś dzisiaj, nie chcę zostawać tu na noc. Nie wiem czemu, ale jakoś się boję.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra uśmiechnął się do niego.
- Swoją drogą, kiedy skończymy z tym i już pójdziemy się bić, trzeba pomyśleć o znalezieniu w tym chaosie Parysusa. O ile się zorientowałem, stoi za absolutnie wszystkim, więc ten sojusz ludzi, upiorów i wampirów powinien pójść w rozsypkę, kiedy umrze.
- Ani trochę ci się nie dziwię - stwierdził Elra. - Ja też nie chcę cię tam zostawiać samej. Jeśli za długo im z tym zejdzie, albo wrócisz spać tutaj i pojedziesz znów jutro, albo się zamienimy miejscami. Upewnię się żeby być przedtem wysikany - obiecał z rozbawieniem, żeby ją podnieść na duchu.
Elra uśmiechnął się do niego.
- Swoją drogą, kiedy skończymy z tym i już pójdziemy się bić, trzeba pomyśleć o znalezieniu w tym chaosie Parysusa. O ile się zorientowałem, stoi za absolutnie wszystkim, więc ten sojusz ludzi, upiorów i wampirów powinien pójść w rozsypkę, kiedy umrze.
- Ani trochę ci się nie dziwię - stwierdził Elra. - Ja też nie chcę cię tam zostawiać samej. Jeśli za długo im z tym zejdzie, albo wrócisz spać tutaj i pojedziesz znów jutro, albo się zamienimy miejscami. Upewnię się żeby być przedtem wysikany - obiecał z rozbawieniem, żeby ją podnieść na duchu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości