Twierdza - Stary Świat
Isaku spojrzał na nią.
- Zostanę - powiedział.
W końcu dawno nie widział Fabiany, Leesa, Flokiego, ani generalnie przychylnych ludzi... a już jutro miał ich opuścić. To że nie był w stanie znieść dotyku nie oznaczało, że nie chciał z nimi po prostu być.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
Skinęła krótko głową. Nie chciała go od nich odciągać na siłę, skoro miał - jak przypuszczała - wkrótce pognać na pustynię. Poza tym, dawno się nie widzieli.
- W porządku. Przyjdź potem - poprosiła. - Przynajmniej zanim odejdziesz.
Skinęła krótko głową. Nie chciała go od nich odciągać na siłę, skoro miał - jak przypuszczała - wkrótce pognać na pustynię. Poza tym, dawno się nie widzieli.
- W porządku. Przyjdź potem - poprosiła. - Przynajmniej zanim odejdziesz.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- W porze kolacji - rzucił Isaku. Zamierzał zjeść w samotności. Ze względu na swoje problemy.
- W porze kolacji - rzucił Isaku. Zamierzał zjeść w samotności. Ze względu na swoje problemy.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Pewnie - potaknęła Adhara. - To do zobaczenia. Chodź, Faryszko - zwróciła się miękko do dziewczynki.
Dziewczynka uściskała więc Fabię i chłopców na dobranoc, pomachała Isaku i potuptała radośnie za matką.
Gdy Isaku wrócił do siebie na posiłek, mógł zauważyć kilka różnych rzecz. Po pierwsze, kolacja czekała już na niego na stole. Po drugie, jego pokój się... zmienił.
Adhara powiększyła pomieszczenie. W miejscu gdzie przedtem była ściana, go której przylegało jego posłanie, teraz znajdowały się zielone, obsypane drobnym, jasnym kwieciem pnącza. Za nimi natomiast leżał mały, oświetlony ciepłym światłem magicznych lamp ogródek. Posadzkę porastała trawa i polne kwiatki, a pod ścianami rosły większe, również kwitnące i bardzo barwne rośliny, jak również kilka krzaczków pomidorów.
A trzecią rzeczą, na którą mógł zwrócić uwagę, było że zza ściany dobiega stłumione brzdąkanie. Adhara i Faryszka wzięły się najwyraźniej za ćwiczenie na gitarze.
- Pewnie - potaknęła Adhara. - To do zobaczenia. Chodź, Faryszko - zwróciła się miękko do dziewczynki.
Dziewczynka uściskała więc Fabię i chłopców na dobranoc, pomachała Isaku i potuptała radośnie za matką.
Gdy Isaku wrócił do siebie na posiłek, mógł zauważyć kilka różnych rzecz. Po pierwsze, kolacja czekała już na niego na stole. Po drugie, jego pokój się... zmienił.
Adhara powiększyła pomieszczenie. W miejscu gdzie przedtem była ściana, go której przylegało jego posłanie, teraz znajdowały się zielone, obsypane drobnym, jasnym kwieciem pnącza. Za nimi natomiast leżał mały, oświetlony ciepłym światłem magicznych lamp ogródek. Posadzkę porastała trawa i polne kwiatki, a pod ścianami rosły większe, również kwitnące i bardzo barwne rośliny, jak również kilka krzaczków pomidorów.
A trzecią rzeczą, na którą mógł zwrócić uwagę, było że zza ściany dobiega stłumione brzdąkanie. Adhara i Faryszka wzięły się najwyraźniej za ćwiczenie na gitarze.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
Isaku przyglądał się przez chwilę.
Z jednej strony było to pewne naruszenie prywatności.
Z drugiej, ciężko było mieć pretensję i pokój nie przypominał już aż tak lochu, a on i tak nie miał za bardzo prywatności.
Wziął talerz z jedzeniem i poszedł usiąść na trawie, wśród drobnych kwiatków, które szczególnie mu się podobały. Zupełnie nie przypominały bowiem tych w Semiramidzie. Powoli zabrał się za jedzenie, krojąc je na drobniutkie kawałeczki.
Isaku przyglądał się przez chwilę.
Z jednej strony było to pewne naruszenie prywatności.
Z drugiej, ciężko było mieć pretensję i pokój nie przypominał już aż tak lochu, a on i tak nie miał za bardzo prywatności.
Wziął talerz z jedzeniem i poszedł usiąść na trawie, wśród drobnych kwiatków, które szczególnie mu się podobały. Zupełnie nie przypominały bowiem tych w Semiramidzie. Powoli zabrał się za jedzenie, krojąc je na drobniutkie kawałeczki.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
Nim skończył, brzdąkanie zdążyło ucichnąć zupełnie. Adhara najwyraźniej jednak respektowała jego prywatność na tyle, by nie wchodzić, nieproszonej. Zamierzała najwyraźniej zaczekać aż Isaku skończy jeść w spokoju i sam ją zawoła.
Nim skończył, brzdąkanie zdążyło ucichnąć zupełnie. Adhara najwyraźniej jednak respektowała jego prywatność na tyle, by nie wchodzić, nieproszonej. Zamierzała najwyraźniej zaczekać aż Isaku skończy jeść w spokoju i sam ją zawoła.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Możesz wejść - zapewnił wreszcie Isaku, odstawiając talerz, z którego przynajmniej zjadł wszystko. Chociaż tyle.
- Możesz wejść - zapewnił wreszcie Isaku, odstawiając talerz, z którego przynajmniej zjadł wszystko. Chociaż tyle.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Dziękuję - odrzekła i po cichu wślizgnęła się do środka. Na jej ramieniu siedziała przycupnięta Rema, rozglądając się i węsząc z zaciekawieniem. - Zanim pójdziesz, chciałam... parę rzeczy - wyjaśniła, trochę niezręcznie. - Nie wiem, czy... - zawahała się i westchnęła cicho, werbalnie. - Pomyślałam, że przyda ci się tam przyjaciel - wysłowiła się wreszcie. - Więc... Rema zgodziła się z tobą pójść. Jeśli zechcesz ją wziąć. Zrozumiem, jeśli nie - zapewniła.
- Dziękuję - odrzekła i po cichu wślizgnęła się do środka. Na jej ramieniu siedziała przycupnięta Rema, rozglądając się i węsząc z zaciekawieniem. - Zanim pójdziesz, chciałam... parę rzeczy - wyjaśniła, trochę niezręcznie. - Nie wiem, czy... - zawahała się i westchnęła cicho, werbalnie. - Pomyślałam, że przyda ci się tam przyjaciel - wysłowiła się wreszcie. - Więc... Rema zgodziła się z tobą pójść. Jeśli zechcesz ją wziąć. Zrozumiem, jeśli nie - zapewniła.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
Isaku zamrugał ze zdumieniem. Potem powoli przewrócił się na plecy, w trawę.
- Nie musi tego robić - zapewnił.
Isaku zamrugał ze zdumieniem. Potem powoli przewrócił się na plecy, w trawę.
- Nie musi tego robić - zapewnił.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
Mała smoczyca zasyczała. Zeskoczyła z ramienia Adhary i usiadła sobie w trawie koło jego głowy, owijając się ogonem.
- Wiem, że nie - zapewniła go chrapliwie. - Ja chcę. Lubię cię, a jej na tobie zależy - objaśniła.
- Tylko jeśli chcesz, Isaku - zaznaczyła ponownie Adhara.
Mała smoczyca zasyczała. Zeskoczyła z ramienia Adhary i usiadła sobie w trawie koło jego głowy, owijając się ogonem.
- Wiem, że nie - zapewniła go chrapliwie. - Ja chcę. Lubię cię, a jej na tobie zależy - objaśniła.
- Tylko jeśli chcesz, Isaku - zaznaczyła ponownie Adhara.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości