Wyspa - Stary Świat
Jon wiązał konie, w czasie gdy pozostali ludzie zbierali namioty i zapasy na wielką kupę, i ustawiali się wokół niej w przygotowaniu do spiesznej ewakuacji.
- Kurwa, Isaku! - zawołał Jon do przechodzącego w pewnym zagubieniu księcia, który głównie uciekał od tłumu biegających w oślepieniu ludzi. - Chodź mi pomóż!
Wspólnie zdołali uspokoić nieco spanikowane chaosem konie, powiązać i pociągnąć w kierunku gotowych już praktycznie ludzi.
- Ktoś jeszcze? - spytał Jon.
- Wszyscy - zapewniła Brunhilda.
- Syrus, skaczemy!
Pustynia - Stary Świat
Roar, który wypuszczony przez macki magii upadł na piasek, natychmiast przetoczył się w tył i z kuszy na nadgarstku wpakował cztery bełty w Neatana. Czarnoksiężnik spojrzał na niego zimno, a potem westchnął i powoli, z widocznym wysiłkiem, przekroczył antymagiczną strefę.
- Prawie poczułem ukłucie - zakpił, wyrwał sobie jeden z bełtów z piersi i rzucił nim w Roara.
Pstryknął palcami. Kusznik wrzasnął, czując nagły ból pękających kości, nawet nie wiedział za bardzo, których. Może wszystkich. Neatan ominął go i wszedł w portal, kiwając ocalałym legionistom, by podążyli za nim. Kilku ostatnich złapało bezwładnego kusznika i również powlekło go za resztą armii - ale nie wiedział dokładnie, dokąd, bo zemdlał z bólu, nim wkroczyli w portal.
*
Wiele dni drogi na północny wschód dalej, w odpoczywającym w upale obozie, otwarły się portale. Kilka minut później, Lupus odnalazł Vera.
- Re - rzucił. - Zbieraj ludzi. Ruszamy na buntowników.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa - Stary Świat
Syrus skoczył.
Wylądowali na zupełnie innej, zapomnianej wysepce, bogowie wiedzą, gdzie - toteż Hra natychmiast otoczyła ich ochronną bańką białej mocy - osłaniającą ich po pierwsze przed wykryciem, magią lub wzrokiem, a po drugie, przed potencjalnymi zarodnikami wampirzej zarazy. Nie ufała zapomnianym wyspom.
Wampir rozejrzał się.
- To się utrzyma bez ciebie?
- Powinno.
- W takim razie chodźcie, musimy się naradzić i to szybko - powiedział. A do tego najlepszym miejscem była Pamięć.
Pustynia - Stary Świat
Ver spojrzał na Lupusa i skinął głową, wstając.
- Już, re.
Wyszedł w słońce, osłaniając oczy i poszedł, wydać odpowiednie rozkazy.
*
Inny wymiar
Wszyscy walczący znaleźli się nagle zawieszeni w chłodnej, bladoniebieskiej pustce. Jakaś siła odepchnęła ich wszystkich od siebie nawzajem, utrzymując ich lewitujących tak w losowym rozrzuceniu, na dystans. Konie i wilki w pierwszej chwili podniosły przerażony jazgot, akompaniowany przez krzyki zszokowanych ludzi, potem jednak przynajmniej zwierzęta uspokoiły się i ucichły.
Potem, między nimi wszystkimi pojawiły się śnieżnobiałe, szczupłe sylwetki. Latały w tym miejscu swobodnie, jakby nigdy nic, pomiędzy wszystkimi rannymi, dotykając ich raz, by rzucić uzdrawiające zaklęcie, i przenosząc się dalej.
Potem jedna z nich pojawiła się przy rozglądającej się w ogólnej dezorientacji Lorze, wiszącej w pustce nieopodal Ashory.
- Gdzie jest Jon?
- Mam nadzieję, że już daleko - odrzekła elfka. Mężczyzna wyglądał kompletnie obco, ale brzmiał jak Elra. Na ile go pamiętała. - Dostali ostrzeżenie.
Skinął głową.
- Dobrze. Straciliśmy tego jego kusznika - dodał. Elfka zaklęła. - Żyje, ale chwilowo niewiele mogę dla niego zrobić. Spróbuję później. Cokolwiek planowaliście, Czarnoksiężnik już o tym wie. Najwyraźniej też korona chroni go przed odłączeniem magii.
Wybałuszyła na niego oczy.
- Co proszę?
- Złapał się w moje zaklęcie, ustał i z niego wyszedł - wyjaśnił Elra.
Syrus skoczył.
Wylądowali na zupełnie innej, zapomnianej wysepce, bogowie wiedzą, gdzie - toteż Hra natychmiast otoczyła ich ochronną bańką białej mocy - osłaniającą ich po pierwsze przed wykryciem, magią lub wzrokiem, a po drugie, przed potencjalnymi zarodnikami wampirzej zarazy. Nie ufała zapomnianym wyspom.
Wampir rozejrzał się.
- To się utrzyma bez ciebie?
- Powinno.
- W takim razie chodźcie, musimy się naradzić i to szybko - powiedział. A do tego najlepszym miejscem była Pamięć.
Pustynia - Stary Świat
Ver spojrzał na Lupusa i skinął głową, wstając.
- Już, re.
Wyszedł w słońce, osłaniając oczy i poszedł, wydać odpowiednie rozkazy.
*
Inny wymiar
Wszyscy walczący znaleźli się nagle zawieszeni w chłodnej, bladoniebieskiej pustce. Jakaś siła odepchnęła ich wszystkich od siebie nawzajem, utrzymując ich lewitujących tak w losowym rozrzuceniu, na dystans. Konie i wilki w pierwszej chwili podniosły przerażony jazgot, akompaniowany przez krzyki zszokowanych ludzi, potem jednak przynajmniej zwierzęta uspokoiły się i ucichły.
Potem, między nimi wszystkimi pojawiły się śnieżnobiałe, szczupłe sylwetki. Latały w tym miejscu swobodnie, jakby nigdy nic, pomiędzy wszystkimi rannymi, dotykając ich raz, by rzucić uzdrawiające zaklęcie, i przenosząc się dalej.
Potem jedna z nich pojawiła się przy rozglądającej się w ogólnej dezorientacji Lorze, wiszącej w pustce nieopodal Ashory.
- Gdzie jest Jon?
- Mam nadzieję, że już daleko - odrzekła elfka. Mężczyzna wyglądał kompletnie obco, ale brzmiał jak Elra. Na ile go pamiętała. - Dostali ostrzeżenie.
Skinął głową.
- Dobrze. Straciliśmy tego jego kusznika - dodał. Elfka zaklęła. - Żyje, ale chwilowo niewiele mogę dla niego zrobić. Spróbuję później. Cokolwiek planowaliście, Czarnoksiężnik już o tym wie. Najwyraźniej też korona chroni go przed odłączeniem magii.
Wybałuszyła na niego oczy.
- Co proszę?
- Złapał się w moje zaklęcie, ustał i z niego wyszedł - wyjaśnił Elra.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa - Stary Świat
- Do Pamięci - powiedział Jon, najwyraźniej nieświadom, że Syrus już to wymyślił, podając mu rękę.
Pustynia - Stary Świat
Kiedy wszystko było gotowe, Neatan otwarł im portale.
- Powinieneś coś wiedzieć, re - powiedział Isaku do Vera, zrównując się z nim na swoim wspaniałym koniu. - Nasi obecni wrogowie mają u siebie moją kopię. Nie zabij jej. Zdobyła sobie ich zaufanie i przysłuży się nam w najwłaściwszym momencie.
Inny wymiar
- Czy mamy jakikolwiek pomysł jak go zabić? - spytała Ashora, korzystając z tego, że sobie dryfuje głową w dół w nicości.
- Do Pamięci - powiedział Jon, najwyraźniej nieświadom, że Syrus już to wymyślił, podając mu rękę.
Pustynia - Stary Świat
Kiedy wszystko było gotowe, Neatan otwarł im portale.
- Powinieneś coś wiedzieć, re - powiedział Isaku do Vera, zrównując się z nim na swoim wspaniałym koniu. - Nasi obecni wrogowie mają u siebie moją kopię. Nie zabij jej. Zdobyła sobie ich zaufanie i przysłuży się nam w najwłaściwszym momencie.
Inny wymiar
- Czy mamy jakikolwiek pomysł jak go zabić? - spytała Ashora, korzystając z tego, że sobie dryfuje głową w dół w nicości.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Pamięć Południa
Syrus kiwnął głową i zabrał ich grupkę na miejsce.
- Ściągnąć panią Maulę? - zaproponował, kiedy wypadli na tej samej plaży, co on i Bakmut rano z Apepim.
Pustynia - Stary Świat
- Grasz brudniej niż kiedykolwiek, re - stwierdził Ver, uśmiechając się lekko. Delikatnie szturchnął konia piętami by ruszyć w kierunku portalu.
Inny wymiar
- Pomysł z maszyną Augustusa nie jest tragiczny - odrzekł Elra. - Z mojego zaklęcia wyszedł, nie przełamał go. Być może nie mógł.
Syrus kiwnął głową i zabrał ich grupkę na miejsce.
- Ściągnąć panią Maulę? - zaproponował, kiedy wypadli na tej samej plaży, co on i Bakmut rano z Apepim.
Pustynia - Stary Świat
- Grasz brudniej niż kiedykolwiek, re - stwierdził Ver, uśmiechając się lekko. Delikatnie szturchnął konia piętami by ruszyć w kierunku portalu.
Inny wymiar
- Pomysł z maszyną Augustusa nie jest tragiczny - odrzekł Elra. - Z mojego zaklęcia wyszedł, nie przełamał go. Być może nie mógł.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Pamięć Południa
- To może być dobry pomysł - zgodził się Jon.
Pustynia - Stary Świat
- Może - przyznał leniwie Isaku. - Zaufaj mi, re. Ostatnio nikt na tym źle nie wyszedł.
Wyjechali z portalu na pospiesznie opuszczoną wyspę. Lupus skrzywił się.
- Spóźniliśmy się. Musieli ich jakoś ostrzec. Ale miejsce jest urocze. Rozbijemy się tutaj. Ojcze?
- Spróbuję znaleźć jakiś ślad - potaknął Neatan, który pojawił się na chwilę między nim a Verem pod postacią czarnej mgły i zaraz rozwiał.
- Zachowajcie czujność. Mogą spróbować nas tu zaatakować - dodał Lupus. Na szczęście zrobili im całkiem porządne umocnienia.
Inny wymiar
- No tak, to już coś - zgodziła się Ashora. - Ale chyba nie zniknie od maszyny Augustusa, tylko przeniesie się gdzie indziej? Nie wiem jak to działa - przyznała.
- To może być dobry pomysł - zgodził się Jon.
Pustynia - Stary Świat
- Może - przyznał leniwie Isaku. - Zaufaj mi, re. Ostatnio nikt na tym źle nie wyszedł.
Wyjechali z portalu na pospiesznie opuszczoną wyspę. Lupus skrzywił się.
- Spóźniliśmy się. Musieli ich jakoś ostrzec. Ale miejsce jest urocze. Rozbijemy się tutaj. Ojcze?
- Spróbuję znaleźć jakiś ślad - potaknął Neatan, który pojawił się na chwilę między nim a Verem pod postacią czarnej mgły i zaraz rozwiał.
- Zachowajcie czujność. Mogą spróbować nas tu zaatakować - dodał Lupus. Na szczęście zrobili im całkiem porządne umocnienia.
Inny wymiar
- No tak, to już coś - zgodziła się Ashora. - Ale chyba nie zniknie od maszyny Augustusa, tylko przeniesie się gdzie indziej? Nie wiem jak to działa - przyznała.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Mauli -Stary Świat
Syrus krótko później był więc na pokładzie Okruchu Lodu, u Mauli.
- Sytuacja uległa zmianie - wyjaśnił jej i wyciągnął do niej dłoń. - Pozwól, pani, chcą się naradzić.
Pustynia - Stary Świat
Ver przytaknął.
- Przygotowywali się do bitwy - stwierdził.
Inny wymiar
- Nie mam pojęcia jak działa ta korona - odrzekł Elra. - Ale widzę jedynie dwie możliwości. Albo wypluje go gdzie indziej, tak jak mówisz, albo utknie w wymiarze bez magii.
Syrus krótko później był więc na pokładzie Okruchu Lodu, u Mauli.
- Sytuacja uległa zmianie - wyjaśnił jej i wyciągnął do niej dłoń. - Pozwól, pani, chcą się naradzić.
Pustynia - Stary Świat
Ver przytaknął.
- Przygotowywali się do bitwy - stwierdził.
Inny wymiar
- Nie mam pojęcia jak działa ta korona - odrzekł Elra. - Ale widzę jedynie dwie możliwości. Albo wypluje go gdzie indziej, tak jak mówisz, albo utknie w wymiarze bez magii.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Mauli - Stary Świat
Maula westchnęła głęboko, jakby zamierzała wybuchnąć.
- Nic nie umiecie zrobić jak należy, prawda? - spytała. - Lukas, przejmij dowodzenie - dodała i elegancko wsunęła dłoń w rękawicę Syrusa.
Pustynia - Stary Świat
- Aha - potaknął Lupus. - Pewnie chcieli nas tu zwabić i zaatakować na morzu. Mają potężną flotę. - Obejrzał się za siebie. - Powieście tego człowieka Szubienicznika, re - powiedział. - To ich ulubiony sposób umierania.
Inny wymiar
- Cóż, pozostaje nam liczyć, że jednak go się w ten sposób pozbędziemy - mruknęła Ashora.
Szał objętych nim ludzi wyraźnie zaczął słabnąć. Niektórzy już potrząsali głowami i rozglądali się z niedowierzaniem.
Maula westchnęła głęboko, jakby zamierzała wybuchnąć.
- Nic nie umiecie zrobić jak należy, prawda? - spytała. - Lukas, przejmij dowodzenie - dodała i elegancko wsunęła dłoń w rękawicę Syrusa.
Pustynia - Stary Świat
- Aha - potaknął Lupus. - Pewnie chcieli nas tu zwabić i zaatakować na morzu. Mają potężną flotę. - Obejrzał się za siebie. - Powieście tego człowieka Szubienicznika, re - powiedział. - To ich ulubiony sposób umierania.
Inny wymiar
- Cóż, pozostaje nam liczyć, że jednak go się w ten sposób pozbędziemy - mruknęła Ashora.
Szał objętych nim ludzi wyraźnie zaczął słabnąć. Niektórzy już potrząsali głowami i rozglądali się z niedowierzaniem.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Pamięć Południa
Wylądowali we dwójkę przed czekającymi Jonem, Hisame, Karaim i Hrą.
- Pani - przywitała się uprzejmie ta ostatnia.
Wylądowali we dwójkę przed czekającymi Jonem, Hisame, Karaim i Hrą.
- Pani - przywitała się uprzejmie ta ostatnia.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Pamięć Południa
Jon skinął jej głową.
- Czy wiemy cokolwiek o stanie naszej armii? - spytał, bo to najbardziej w tej chwili go gniotło.
Jon skinął jej głową.
- Czy wiemy cokolwiek o stanie naszej armii? - spytał, bo to najbardziej w tej chwili go gniotło.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Pamięć Południa
- Wiem tyle, co ty - zauważył Syrus. - Możemy skoczyć do drugiej Pamięci i zobaczyć, czy król mąż potrafiłby się rozejrzeć po okolicy, w którą skakali.
- Wiem tyle, co ty - zauważył Syrus. - Możemy skoczyć do drugiej Pamięci i zobaczyć, czy król mąż potrafiłby się rozejrzeć po okolicy, w którą skakali.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości