Wyspa Jona 2 - Stary Świat
- Dziękuję, cerendi - powiedział Isaku, obserwując wyjście albo ucieczkę Vera. Nie był pewien.
Na głos Berga poruszył się i zręcznie złapał jabłko w powietrzu.
- Dzięki - powiedział.
Wyciągnął mały nożyk do żywności i zaczął powoli obierać jabłko, zjadając zresztą każdy kawałek skórki, co czyniło cały proces wyjątkowo bezsensownym. Ale Berg miał w sumie dość czasu, aby przywyknąć.
Twierdza - Stary Świat
Apepi odetchnął z ulgą pierwszy raz od dawna. Najwyraźniej Glenn znakomicie się bawiła w czasie, gdy on prawie umierał. Powoli usiadł na łóżku i poklepał miejsce obok siebie.
- Są straszni, prawda? - przyznał jej rację. - Cieszę się, że nic ci nie jest. Martwiłem się o ciebie. Masz jakieś towarzystwo u tej pani Adhary?
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
Berg, w istocie, przywyknął.
- Wiesz, co się właściwie stało i skąd on się wziął? - zapytał Isaku po chwili ciszy. W końcu przez pewien czas byli osobno, to może książę wiedział. Bo on sam widział Vera w okolicy pierwszy raz.
Twierdza - Stary Świat
Glenn klapnęła sobie obok niego zupełnie śmiało. Już udało się jej ustalić, że żaden z tutejszych materacy nie jest wypełniony rozżarzonymi węglami.
- Aha - potwierdziła. - Ma córkę mniej więcej w moim wieku, Faryszkę. Też jest wampiryczna, ale kochana - wyjaśniła. - W porcie też poznałam trochę różnych osób, chociaż tam byli głównie dorośli - przyznała. - Tu pani Ada poznała mnie z dziećmi Oświeconego i jeszcze paroma od Czerwonych... zupełnie na początku, kiedy Syrus mnie do niej oddał, bałam się z nimi rozmawiać, ale cieszę się, że jednak zaczęłam.
Zerknęła na niego i przymilnie wepchnęła mu się pod ramię, żeby się przytulić.
- Też się o ciebie martwiłam - dodała cicho. - Ta zaraza... aż do wojny myślałam, że nie żyjesz - przyznała. - A potem się bałam, że coś ci się stanie... tak się cieszę, że tu jesteś!
Berg, w istocie, przywyknął.
- Wiesz, co się właściwie stało i skąd on się wziął? - zapytał Isaku po chwili ciszy. W końcu przez pewien czas byli osobno, to może książę wiedział. Bo on sam widział Vera w okolicy pierwszy raz.
Twierdza - Stary Świat
Glenn klapnęła sobie obok niego zupełnie śmiało. Już udało się jej ustalić, że żaden z tutejszych materacy nie jest wypełniony rozżarzonymi węglami.
- Aha - potwierdziła. - Ma córkę mniej więcej w moim wieku, Faryszkę. Też jest wampiryczna, ale kochana - wyjaśniła. - W porcie też poznałam trochę różnych osób, chociaż tam byli głównie dorośli - przyznała. - Tu pani Ada poznała mnie z dziećmi Oświeconego i jeszcze paroma od Czerwonych... zupełnie na początku, kiedy Syrus mnie do niej oddał, bałam się z nimi rozmawiać, ale cieszę się, że jednak zaczęłam.
Zerknęła na niego i przymilnie wepchnęła mu się pod ramię, żeby się przytulić.
- Też się o ciebie martwiłam - dodała cicho. - Ta zaraza... aż do wojny myślałam, że nie żyjesz - przyznała. - A potem się bałam, że coś ci się stanie... tak się cieszę, że tu jesteś!
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
Isaku obejrzał się za Verem. Skinął głową.
- Lupus postanowił wybić Nieśmiertelnych. Jon ich odbił. Nie wiem, skąd był tu Ver. Ani dlaczego, też nie wiem - streścił Isaku. - Zapytaj Jona. Albo Vera.
Twierdza - Stary Świat
Apepi objął ją i przyciągnął do ciebie.
- Też się martwiłem, pisklaczku - zapewnił cicho. - A nad entuzjastyczną radością, że tu jestem, muszę jeszcze popracować - przyznał. W końcu Czerwoni byli przerażający, nawet jeśli nie sypiali na rozpalonych węglach. - Więc widziałaś jednorożce...? - upewnił się.
Isaku obejrzał się za Verem. Skinął głową.
- Lupus postanowił wybić Nieśmiertelnych. Jon ich odbił. Nie wiem, skąd był tu Ver. Ani dlaczego, też nie wiem - streścił Isaku. - Zapytaj Jona. Albo Vera.
Twierdza - Stary Świat
Apepi objął ją i przyciągnął do ciebie.
- Też się martwiłem, pisklaczku - zapewnił cicho. - A nad entuzjastyczną radością, że tu jestem, muszę jeszcze popracować - przyznał. W końcu Czerwoni byli przerażający, nawet jeśli nie sypiali na rozpalonych węglach. - Więc widziałaś jednorożce...? - upewnił się.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
Berg mruknął i pokiwał głową.
- Pewnie zapytam - potwierdził. - Bierzemy się za stawianie tego toru przeszkód, jak dojesz? - zaproponował. - Wspominałeś rano.
Twierdza - Stary Świat
- Mhm - potaknęła, z zadowoleniem układając się wygodnie w jego ramionach. - Nie wolno ich dotykać ani w ogóle podchodzić zbyt blisko, bo one tego nie lubią, ale pozwalają na siebie patrzeć - wyjaśniła. - Piękne są. Wampiry Syrusa je trochę dokarmiają i czasem podrzucają jakieś lizawki i inne takie rzeczy dla koni. Jednorożcom chyba to odpowiada. Byłam raz, pomagać z sypaniem ziarna do paśnika. Jeden podszedł wtedy nawet dosyć blisko.
Berg mruknął i pokiwał głową.
- Pewnie zapytam - potwierdził. - Bierzemy się za stawianie tego toru przeszkód, jak dojesz? - zaproponował. - Wspominałeś rano.
Twierdza - Stary Świat
- Mhm - potaknęła, z zadowoleniem układając się wygodnie w jego ramionach. - Nie wolno ich dotykać ani w ogóle podchodzić zbyt blisko, bo one tego nie lubią, ale pozwalają na siebie patrzeć - wyjaśniła. - Piękne są. Wampiry Syrusa je trochę dokarmiają i czasem podrzucają jakieś lizawki i inne takie rzeczy dla koni. Jednorożcom chyba to odpowiada. Byłam raz, pomagać z sypaniem ziarna do paśnika. Jeden podszedł wtedy nawet dosyć blisko.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
Isaku kiwnął głową.
- Zgoda - powiedział. Zanim doje i tak obóz się uspokoi. - Może dołożymy część do jazdy konnej?
Miał szczerą ochotę pojeździć. Trochę łudził się nadzieją, że okaże to się dla niego równie otrzeźwiające jak walka na miecze. A nawet jeśli nie, to też powinni poćwiczyć.
Twierdza - Stary Świat
Apepi przewrócił się wraz z nią na posłanie. Był znużony i teraz wreszcie mógł odpocząć. Może nawet się wyspać, chociaż powoli nie śmiał już o tym marzyć.
- Masz szczęście - stwierdził. - Jednorożec to podobno dobry omen.
Isaku kiwnął głową.
- Zgoda - powiedział. Zanim doje i tak obóz się uspokoi. - Może dołożymy część do jazdy konnej?
Miał szczerą ochotę pojeździć. Trochę łudził się nadzieją, że okaże to się dla niego równie otrzeźwiające jak walka na miecze. A nawet jeśli nie, to też powinni poćwiczyć.
Twierdza - Stary Świat
Apepi przewrócił się wraz z nią na posłanie. Był znużony i teraz wreszcie mógł odpocząć. Może nawet się wyspać, chociaż powoli nie śmiał już o tym marzyć.
- Masz szczęście - stwierdził. - Jednorożec to podobno dobry omen.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
- Pewnie, brzmi jak doskonały pomysł - potaknął Berg. - Zamierzasz od razu zaczynać od swojego siwka czy na początek jakiś z łagodniejszym charakterem?
Twierdza - Stary Świat
- Mhm - zamruczała, przymykając oczki. - I się spełnił - zauważyła cicho. - Jestem cała, ty jesteś cały i jestem znów z tobą.
Milczała przez chwilę, w rozleniwieniu głaszcząc go po piersi.
- Jesteś głodny albo spragniony? - zapytała wreszcie. - Mogłabym ci przynieść posiłek. A potem zaprowadziłabym cię do męskich łaźni, żebyś mógł się wykąpać. Wyglądasz strasznie, powinieneś iść dziś wcześnie spać.
Glenn wiedziała już, jak wygląda życie w Twierdzy... jak również że zaczyna się ono wczesnym rankiem. Nie była tylko pewna czy powinna mu o tym mówić kiedy był tak wymęczony. W zasadzie, może mogłaby namówić panią Kaede żeby podarowała im kilka dodatkowych godzin ten jeden raz...?
- Pewnie, brzmi jak doskonały pomysł - potaknął Berg. - Zamierzasz od razu zaczynać od swojego siwka czy na początek jakiś z łagodniejszym charakterem?
Twierdza - Stary Świat
- Mhm - zamruczała, przymykając oczki. - I się spełnił - zauważyła cicho. - Jestem cała, ty jesteś cały i jestem znów z tobą.
Milczała przez chwilę, w rozleniwieniu głaszcząc go po piersi.
- Jesteś głodny albo spragniony? - zapytała wreszcie. - Mogłabym ci przynieść posiłek. A potem zaprowadziłabym cię do męskich łaźni, żebyś mógł się wykąpać. Wyglądasz strasznie, powinieneś iść dziś wcześnie spać.
Glenn wiedziała już, jak wygląda życie w Twierdzy... jak również że zaczyna się ono wczesnym rankiem. Nie była tylko pewna czy powinna mu o tym mówić kiedy był tak wymęczony. W zasadzie, może mogłaby namówić panią Kaede żeby podarowała im kilka dodatkowych godzin ten jeden raz...?
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
Isaku uśmiechnął się krzywo.
- Barafu może jest niemiły - przyznał. - Ale ma lekki krok.
Twierdza - Stary Świat
- Jestem głodny, spragniony i chcę iść spać - zgodził się z nią Apepi.
Mieli tutaj łaźnie. Najwyraźniej ci ludzie chodzili tacy zarośnięci z wyboru. Niezwykłe.
Isaku uśmiechnął się krzywo.
- Barafu może jest niemiły - przyznał. - Ale ma lekki krok.
Twierdza - Stary Świat
- Jestem głodny, spragniony i chcę iść spać - zgodził się z nią Apepi.
Mieli tutaj łaźnie. Najwyraźniej ci ludzie chodzili tacy zarośnięci z wyboru. Niezwykłe.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
- Też prawda, mówiłeś - przypomniał sobie Berg.
Twierdza - Stary Świat
- W takim razie zaraz wrócę - odrzekła Glenn, uniosła się na łokciu, cmoknęła go w zapiaszczony policzek i wyszła.
Rzeczywiście nie kazała na siebie czekać bardzo długo i krótko później wnosiła już na tacy jeszcze parujący i pachnący smakowicie posiłek, przygotowany z zapasów od Elry i przekazywanych im nadwyżek z elfich upraw. Postawiła tackę na niskim stoliku i nakryła dla dwóch osób.
- Wina tu nie mają, więc wzięłam dla ciebie kakao - wyjaśniła, nalewając z dzbanka do kubeczków.
- Też prawda, mówiłeś - przypomniał sobie Berg.
Twierdza - Stary Świat
- W takim razie zaraz wrócę - odrzekła Glenn, uniosła się na łokciu, cmoknęła go w zapiaszczony policzek i wyszła.
Rzeczywiście nie kazała na siebie czekać bardzo długo i krótko później wnosiła już na tacy jeszcze parujący i pachnący smakowicie posiłek, przygotowany z zapasów od Elry i przekazywanych im nadwyżek z elfich upraw. Postawiła tackę na niskim stoliku i nakryła dla dwóch osób.
- Wina tu nie mają, więc wzięłam dla ciebie kakao - wyjaśniła, nalewając z dzbanka do kubeczków.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
Godzinę później Isaku skończył odcinać z ogryzka kawałki jabłka. Obóz rzeczywiście ucichł i nawet do ich namiotu dobiegł zapach gotowanej strawy.
- Gotów - powiedział książę i wstał wreszcie ze swojego kącika.
Twierdza - Stary Świat
- Dziękuję ci - powiedział Apepi. - Nie masz tu swojej służącej? - przeraził się.
Że jego trzymano w nieludzkich warunkach to inna sprawa, ale Glenn?
Godzinę później Isaku skończył odcinać z ogryzka kawałki jabłka. Obóz rzeczywiście ucichł i nawet do ich namiotu dobiegł zapach gotowanej strawy.
- Gotów - powiedział książę i wstał wreszcie ze swojego kącika.
Twierdza - Stary Świat
- Dziękuję ci - powiedział Apepi. - Nie masz tu swojej służącej? - przeraził się.
Że jego trzymano w nieludzkich warunkach to inna sprawa, ale Glenn?
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
Berg skinął głową i podniósł się również.
- W takim razie chodźmy znaleźć jakieś narzędzia i drewno.
Rema podniosła się ze swojego miejsca obok Isaku, strzepnęła łebkiem i wspięła się po nim jak małpka aż do swojego ulubionego miejsca na jego ramionach.
Twierdza - Stary Świat
- Nikt tu nie ma służących, nawet Oświecony i pani Twierdzy - uświadomiła go Glenn, siadając sobie przy stole, poczekać aż Apepi wstanie i do niej dołączy. - Wszyscy albo sami odbierają z kuchni swoje posiłki, albo biorą od razu też dla swoich bliskich. Jeśli już, to zazwyczaj żony mężom - przyznała.
Berg skinął głową i podniósł się również.
- W takim razie chodźmy znaleźć jakieś narzędzia i drewno.
Rema podniosła się ze swojego miejsca obok Isaku, strzepnęła łebkiem i wspięła się po nim jak małpka aż do swojego ulubionego miejsca na jego ramionach.
Twierdza - Stary Świat
- Nikt tu nie ma służących, nawet Oświecony i pani Twierdzy - uświadomiła go Glenn, siadając sobie przy stole, poczekać aż Apepi wstanie i do niej dołączy. - Wszyscy albo sami odbierają z kuchni swoje posiłki, albo biorą od razu też dla swoich bliskich. Jeśli już, to zazwyczaj żony mężom - przyznała.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości