19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt cze 04, 2021 4:11 pm

Twierdza - Stary Świat

- Łau - powiedział Apepi, zbierając się na nogi. - Prawie jak na Archipelagu - uświadomił sobie na głos.

W zasadzie, po zastanowieniu, gdyby zabrać im te głupie haremy i dołożyć trochę równouprawnienia, ich ideologia nie byłaby tak odległa od tego, co poznał tam.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt cze 04, 2021 4:31 pm

Twierdza - Stary Świat

- Nie do końca mam porównanie, ale chyba tak - przyznała. Osobiście nigdy nie odwiedziła Archipelagu, ale sporo o nim słyszała, od męża i nie tylko. - Oni są bardzo... hmm, zwarci? To chyba dobre określenie. Zresztą, zobaczysz, nie wydaje mi się żeby zamierzali cię izolować - przyznała, częstując się w końcu własną porcją. - Swoją drogą, chciałbyś, żebym została z tobą na noc?

Jeszcze w pałacu zazwyczaj sypiali razem, ale może akurat chciał samotności.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt cze 04, 2021 4:42 pm

Twierdza - Stary Świat

Apepi nie odpowiadał przez chwilę. Co za dziwna sytuacja... ciekawe jak na to zareagują Czerwoni? Ale skoro pytała, to chyba nie mieli nic przeciwko? Zakładał, że zdążyła ich już poznać.

- Tak - powiedział. - Jeśli nie masz nic przeciwko.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt cze 04, 2021 4:53 pm

Twierdza - Stary Świat

- Nie mam - zapewniła. - Chętnie zostanę.

Milczała przez chwilę, przyglądając się jego minie.

- Harem jest opcjonalny dla mężatek - wyjaśniła, widząc jego zdziwienie. - Pani Kaede sypia tam tylko z rzadka, a pani Namiestnik chyba nie spędziła tam nawet jednej nocy odkąd tu jest. Przynajmniej tak słyszałam z plotek - sprecyzowała, czerwieniąc się leciutko, uroczo.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt cze 04, 2021 5:00 pm

Twierdza - Stary Świat

- Rozumiem - powiedział Apepi. Chociaż nie całkiem rozumiał. Po co mieli harem, skoro z niego nie korzystano? - Kim jest pani Namiestnik?

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt cze 04, 2021 5:08 pm

Twierdza - Stary Świat

- Hatszepsut - odrzekła Glenn. - Namiestnik Północy. Jest żoną syna Oświeconego. Trudne, wschodnie imię - chrząknęła z zażenowaniem. - Przekazała obowiązki któremuś krewnemu i schroniła się tu z mężem mniej więcej tydzień temu.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt cze 04, 2021 5:21 pm

Twierdza - Stary Świat

- Aha - powiedział Apepi, obecnie koloru kredowobiałego. Oczywiście Hatszepsut. Córka faraona Freyów. Pożeniona z synem Oświeconego. Ich dziecko będzie miało macki i ściągnie zagładę na świat... znaczy, wcale by się nie zdziwił, gdyby tak było. - Rozumiem.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt cze 04, 2021 5:29 pm

Twierdza - Stary Świat

Glenn złapała go za rękę i uścisnęła mocno.

- Przepraszam.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt cze 04, 2021 5:45 pm

Twierdza - Stary Świat

Apepi opanował się trochę. Pogładził ją po dłoni.

- Wszystko dobrze, Glenn - zapewnił. - Jestem ciut zaskoczony i tyle. Dobrze, że mi mówisz.

W końcu to było lepsze rozwiązanie niż gdyby wpadł na kolejnego białego maga na korytarzu.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt cze 04, 2021 5:54 pm

Twierdza - Stary Świat

- Skoro tak mówisz - ustąpiła i uśmiechnęła się do niego miękko.

Skończyli jeść i zabrała się za zbieranie naczyń. Kiedy odstawiła wszystko na tackę, wyniosła ją z powrotem do kuchni i wróciła do Apepiego, zgodnie z obietnicą zaprowadzić go do łaźni.

Była... cóż, PRAWIE pusta. Choć w pierwszej chwili Apepi miał pełne prawo nie zauważyć zanurzonego aż po szyję, moczącego się w wodzie Ainara.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość