19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

[Cerro]

Twierdza - Stary Świat

- Dam sobie radę - wymamrotał Apepi, gramoląc się na nogi i jak na ścięcie poszedł do drabinek.

Zerknął tylko ostrożnie w kierunku dwóch Czerwonych. Powalony Alim zdołał bowiem złapać Karaiego za nogę i obecnie oboje się siłowali, najwyraźniej próbując się zadusić. Apepi nie był pewien.

[Akayla]

Twierdza - Stary Świat

- W porządku - odrzekła, zabierając rękę.

Zrobili może piętnaście brzuszków i jeszcze trochę różnych innych ćwiczeń, nim znów wstali. Adhara pozwoliła Apepiemu napić się i usiąść na minutę, nim kontynuowali. Tym razem wampirzyca zaczęła pokazywać mu formy relaksacyjnej sztuki walki, przypominającej powolny taniec, których kiedyś nauczył ją Syrus. Były raczej przyjemne i dość dobre do ćwiczenia równowagi, oddechu i samokontroli, a nie wymagały przy tym wiele wysiłku. Wydawały się więc być czymś, co trafi w gusta faraona.

[Cerro]

Twierdza - Stary Świat

Apepi szczerze mówiąc, wolałby nie walczyć w ogóle. Zwłaszcza jeśli te ćwiczenia miały ostatecznie prowadzić do tego, co działo się z drugiej strony sali, gdzie Alim zdołał kopnąć Karaiego w głowę, przy czym musiał się prawie złożyć na pół i teraz okładał go kijem tak, że ten trzeszczał niebezpiecznie. A w końcu pękł, gdy Karai uderzył w niego ramieniem. Kawałek przeleciał Apepiemu i Adharze przed nosami. Nikt nawet nie zauważył, Karai bo musiał się naprawdę pospieszyć, żeby złapać ułamany kij przeciwnika, a Alim bo dostał nim w splot słoneczny i poskładał się na podłodze.

[Akayla]

Twierdza - Stary Świat

Adhara, rzecz jasna, ani myślała zacząć się okładać z faraonem. W zasadzie to wątpiła by miał on się kiedykolwiek okładać z kimkolwiek. Ale, ponieważ nie wysłowił tych swoich wątpliwości, nie poruszała tematu.

- Starczy - powiedziała wreszcie, trochę bezmyślnie, z nawyku, kłaniając się mu po wschodniemu. - Dziękuję. Widzimy się jutro o tej samej porze. Za godzinę ktoś pewnie po ciebie przyjdzie. W międzyczasie, czuj się swobodnie - zapewniła.

Ona sama nigdzie iść nie zamierzała. Kaede upchnęła jej zajęcia z Apepim tuż przed regularnymi ćwiczeniami, które Adhara odbywała z Jamalem, a wampir już się zbliżał.

[Cerro]

Twierdza - Stary Świat

Apepi kiwnął głową.

- Ja również dziękuję.

Wychodząc, żeby pójść się wymyć w łaźni, obejrzał się ciekawie za Jamalem. Ten natomiast skłonił się głęboko na wstępie, bynajmniej nie Adharze, tylko Karaiemu, który siedział pod ścianą i wycierał pot z czoła. Pokiwał wampirowi ręką. Alim leżał na ziemi i łapał oddech.

- Coś jednak potrafi... ten faraon - zagaił Alim, podczas gdy Jamal zabrał się za pospieszne rozciąganie, bo w przeciwieństwie do Adhary nie był rozgrzany.

- Naprawdę? - zdumiał się wampir.

- Dotknąć palców u stóp - zakpił Karai.

[Akayla]

Twierdza - Stary Świat

- Jest szokująco giętki - potwierdziła Adhara, bo w końcu robili znacznie więcej niż tylko dotykanie stóp. - Jednocześnie, dostaje zadyszki po pierwszym okrążeniu leniwym truchtem. Bałam się biec więcej niż trzy - przyznała. - Wyrobi się jeszcze.


Wyspa Jona 2 - Stary Świat

Syrus zjawił się na wyspie - tym razem sam - i udał się odszukać księcia. Chciał wiedzieć, jakie miał dalsze plany. I dać mu znać że raport Leny z jej porannej wizyty u Roara był znakomity.

[Cerro]

Twierdza - Stary Świat

- To nie tak, że zasłużył na jakąś litość - zapewnił Karai, wstając na nogi, żeby odłożyć kij.

Jamal spojrzał pytająco na niego, a potem na Adharę, bo znęcanie się nad lebiodami raczej nie leżało w naturze Karaiego, na ile się orientował.


Wyspa Jona 2 - Stary Świat

Jon, w zasadzie, był na budowie toru przeszkód, podobnie jak spora gromada chłopców Nieśmiertelnych i część ich samych. Wczorajsze prace Isaku i Berga nie uszły jego uwadze. Właściwie nie uszły niczyjej uwadze, bo ich dzieło zawaliło się natychmiast gdy Berg na nie wszedł i część Meselerińczyków myślała przez chwilę, że umarł.

Ale Jon uznał sam pomysł za dobry i dający ludziom zajęcie, więc od rana wyrastał prawdziwy tor przeszkód, tak dla ludzi, jak i dla koni.

[Akayla]

Twierdza - Stary Świat

Adhara sama była nieco skonfundowana. To było więcej niż nietypowe. Spojrzała na Jamala i powoli pokręciła głową. Nie wiedziała.

- Czy wszystko w porządku, wujku? - zaryzykowała pytanie.



Wyspa Jona 2 - Stary Świat

Syrus, podchodząc, patrzył z pewnym zaskoczeniem. Nie spodziewał się że zastanie taką zabawę trwającą w najlepsze w środku obozu wojennego... z drugiej strony w tym obozie były w tej chwili liczone w dziesiątkach tysięcy kobiety i dzieci, a poprzedni dzień był na tyle stresujący, że wszystkim należała się przynajmniej chwila na oddech. Trudno więc było ich ganić.

- Książę? - zaczepił Jona.

[Cerro]

Twierdza - Stary Świat

Karai mruknął na potwierdzenie. Pomógł Alimowi się podnieść z ziemi.

- To bardzo miły człowiek, ten faraon - powiedział. - Do pewnego stopnia uroczy. I oczywiście, musimy udzielić mu gościny, zważywszy sytuację polityczną. Ale jest też jedną z osób, której Biały Wilk zawdzięcza swój obecny stan i mimo swojej ciepłej powierzchowności, budzi we mnie, po ludzku... odrazę.


Wyspa Jona 2 - Stary Świat

- Syrus - sapnął Jon, oddając młotek jednemu z podwładnych Vera, który chyba dopiero teraz zdał sobie sprawę, obok kogo stoi. - Chodź, pójdziemy w spokojniejsze miejsce - rzucił i odeszli kawałek na bok.

[Akayla]

Twierdza - Stary Świat

Adhara spochmurniała wyraźnie. Nie zastanawiała się nad tym do tej pory, bo patrzyła na Apepiego przez pryzmat swojej podopiecznej, ale Karai miał, oczywiście, rację. Pokiwała głową.

- Zrozumiałe - przyznała.

Milczała chwilę, a potem po prostu odsunęła się o parę kroków od Jamala i przyjęła pozycję, unosząc ręce i skupiając na nim wzrok.


Wyspa Jona 2 - Stary Świat

- Roar czuje się coraz lepiej - powiedział na początek hakkai, kiedy się zatrzymali. - Lena i Nimathe zdołały naprawić jego kręgosłup. Lena kategorycznie domaga się żeby wypoczywał jeszcze do jutra, więc pewnie podrzucę ci go jakoś rano.