19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » czw gru 09, 2021 11:27 pm

Rodzice spojrzeli na niego, a potem na N'gayę, która ze znużeniem potarła twarz.

- Będzie lepiej jak już pójdziesz - powiedziała do Vera. - Zadzwonię.

*

- Mhm - powiedział Haar sceptycznie.

Sae za to zrobiła się zupełnie biała.

- Jak to "pił z niej"? - wyszeptała. - On nie jest w stanie pić dobrowolnie oddanej krwi, kapitanie!

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » czw gru 09, 2021 11:34 pm

- W porządku - zapewnił ją miękko. - Przepraszam cię - dodał tylko do niej, a potem wstał, uprzejmie się pożegnał i wyszedł.

Co za ludzie.

*

- Był potem chory przez cały dzień - potaknął Syrus.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » czw gru 09, 2021 11:55 pm

- Ja ciebie też - zapewniła N'gaya.

*

Sae podparła głowę na ręce.

- Kretyn - mruknęła pod adresem Lukasa.

Haar zachichotał.

- Może wciąż wierzy, że z tego wyjdzie - powiedział.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt gru 10, 2021 12:02 am

- W porządku - uspokoił ją.

Wyszedł z kamienicy i poszedł w kierunku pobliskiego parku. Ala zajmował inny wampir, a Ver czuł potrzebę żeby się przejść i pomyśleć.

*

- A u was co tam? - zapytał Syrus, popiwszy sobie krwawej kawusi. - Coś ciekawego?

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt gru 10, 2021 12:07 am

Pokręcili zgodnie głowami.

- Nic nie mamy do roboty - przyznał Haar. - Ja i Sae jesteśmy badaczami, raczej nie wymyślamy nowych rzeczy. Inny dział pracował nad próbkami z głów Pradawnych, żeby stworzyć substancje regeneracyjne... Ale przestały działać, gdy magię szlag trafił. Od tamtej pory siedzimy sobie. Tutaj nic nie ma.

- Trochę liczyliśmy, że nas przeniosą na Północ. Ale jak słusznie zauważyła Nysara-sama, tam właściwie też nic nie ma - dodała Sae.

- Jest tam wszystko, co zbudował Namiestnik i myślę, że to dlatego królowa chciała Północ, nie z sentymentu - mruknął Haar.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt gru 10, 2021 12:16 am

- Ostatnie Miasto powinno być w zupełnie dobrym stanie - przyznał Syrus. - Tory były zaniedbywane od czteroletniej, ale to raczej niewielki problem. Pojazdy powinny nadawać się do użytku. I wszelkie inne magiczne technologie, które tam rozwijali. Fabryki, laboratoria. Dużo tego. Jeśli was tam przeniosą, raczej zaczniecie mieć co robić bardzo szybko.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt gru 10, 2021 12:18 am

- No i dobrze - uznał Haar.

- Jutro jest koronacja Isaku, haha-ue - dodała Yuki po chwili ciszy.

- Och? - mruknęła Nysara. - Chyba powinna być. Kora Isaku zawsze było miłe dla niej i Lis.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt gru 10, 2021 12:20 am

- Właśnie, miałem pytać, czy się zabierzesz, byłbym zapomniał. Dziękuję, Yuki-chan - zwrócił się ciepło do córki.

Za bardzo się zamyślił nad Haarem i romansami.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt gru 10, 2021 9:32 am

- Tak, tak - powiedziała Nysara. - Chętnie go w końcu zobaczy.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt gru 10, 2021 9:42 am

- No i świetnie - podsumował pogodnie.

Przez chwilę popijał w milczeniu.

- Swoją drogą, Haar. Mam u Czerwonych kilkuletnią wilkołaczkę. Na razie leczą ją z gorączki, ale potem... nie wiem, byłbyś w razie czego chętny wziąć ją pod opiekę?

*

Tymczasem Julia wróciła ze spaceru z Lukasem - wampir odprowadził ją do pałacu i wyściskała go mocno na pożegnanie, zanim poszła. Do komnat dotarła trochę zadumana.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości