19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt gru 10, 2021 11:00 am

- Jeśli sądzisz, że to miejsce jest lepsze dla dzieci... Pewnie - powiedział zaskoczony Haar. - Chociaż ze mnie kiepski wilkołak. Wychowali mnie ludzie. Człowiek.

*

Lukas nie poszedł. Odprowadził ją wzrokiem i kiedy zniknęła jeszcze chwilę za nią węszył, nim zawrócił na okręt. Nie spieszyło mu się. Nie do wściekłej Mauli.

*

Za to na Julię czekały dziewczęta.

- Jak było? Jesteś głodna? - zaatakowała ją natychmiast Liwia.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt gru 10, 2021 11:07 am

- Wydaje mi się przede wszystkim że cztery ściany w samym centrum miasta to może być nietrafione miejsce dla małego wilczka - przyznał Syrus.

*

- Nie, nie. Zabrał mnie na śniadanie - zapewniła Julia. - Było bardzo miło. Opowiedział mi trochę o Północy - przyznała. - Wyobraź sobie, tam szkoły prowadzą Czerwoni i przyjmują do nich kobiety!

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt gru 10, 2021 11:16 am

- Ja ją weźmie - powiedziała Nysara.

Haar wzruszył ramionami na znak, że co on może. Sae klasnęła w dłonie.

- Będziemy mieli wilkołaczkę! - ucieszyła się.

*

- Co? - wykrzyknęła Liwia. - Dlaczego?

- Czego je tam uczą? - spytała Prima. - Myślisz, że uczą się z chłopcami?

- Ależ to by było nieprzyzwoite! - sapnęła Liwia.

Czasami barbarzyństwo tych ludzi ją ciągle szokowało. Nie, zaraz; nie byli barbarzyńscy, nie powinna tak myśleć. Ale na pewno mało obyczajni w niektórych kwestiach.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt gru 10, 2021 11:21 am

Syrus uśmiechnął się lekko, z rozbawieniem.

- Pogadam z Hisame i dam wam znać - obiecał.

*

- Nie mam pojęcia, już nie zapytałam - przyznała Julia Primie. - Możliwe. Ale, słuchajcie, uczą je, bo one mogą sobie iść pracować, jeśli chcą, i żyć samodzielnie. Samodzielnie!

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt gru 10, 2021 11:25 am

Zapadła cisza. Liwia aż usiadła.

- Ale one muszą być odważne i pewne siebie... Żeby tak same - powiedziała cicho.

- I co się dzieje jak zarobią pieniądze? Są ich? - spytała Oktawia. - Ale to by znaczyło, że one mogą... Wszystko.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt gru 10, 2021 11:30 am

- No tak to rozumiem - przytaknęła Julia Oktawii. - To tak wiele tłumaczy - westchnęła. - Te wszystkie piratki i królowe, i wszystko.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt gru 10, 2021 11:32 am

- Ależ musimy być dla wszystkich głupiutkie - sapnęła Prima.

- Nie mów tak! - oburzyła się Liwia. - Przecież odebrałaś dobrą edukację, co z tego, że w domu!

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt gru 10, 2021 11:38 am

- Według naszych standardów, dobrą - przyznała Julia. - Tylko ten. Potem się okazuje że nie wiemy różnych podstawowych rzeczy, jak wtedy przed tą książką, i wychodzimy na głuptaski potem. A tak trudno wiedzieć, czego się nie wie! - westchnęła.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt gru 10, 2021 11:42 am

- Też prawda - mruknęła Liwia.

Siedziały chwilę w ciszy.

-Chodźcie, wybierzemy ubrania na jutro - powiedziała w końcu Liwia. - Zarządca dostarczył nam płaszcze, bo tam podobno jest zimno, musimy coś dobrać.

*

Tymczasem po prawie dwóch godzinach, N'gaya wreszcie została sama. Poszła się ubrać, padła na kanapę i wyciągnęła lustro do Vera.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt gru 10, 2021 11:44 am

Ver odebrał natychmiast.

- Wszystko dobrze? Jak się czujesz? - zatroskał się od razu.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości