19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wkrótce skończyli kolację. Isaku pożegnał się z Verem i razem z rodziną poszedł popływać łódką. Ver natomiast wrócił do miasta, brzęczącego jak gniazdo os na temat oświadczeń Isaku, Karaiego i całej reszty. Nic już szczególnego nie miało się tej nocy zadziać, wszystkie gazety drukowały pilnie jutrzejsze numery, ale ciągle dyskutowano, kłócono się, chwalono i ganiono, wszystko w oczekiwaniu na wywołany przez Lundena skandal.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Ver przejechał więc przez miasto bez przeszkód, oddał wierzchowca stajennemu i, trzeba przyznać, trochę jednak z duszą na ramieniu, wszedł do domu.
Fariha nie poszła jeszcze - dotrzymywała towarzystwa N'gayi, leżąc na brzuchu na podłodze, wesoło majtając w powietrzu nogami, nad planszą od nieszczęsnej gry, którą nie tak dawno męczyła Ala.
- Cześć - przywitał się Ver, zaglądając. - Przepraszam, że tak długo.
Fariha nie poszła jeszcze - dotrzymywała towarzystwa N'gayi, leżąc na brzuchu na podłodze, wesoło majtając w powietrzu nogami, nad planszą od nieszczęsnej gry, którą nie tak dawno męczyła Ala.
- Cześć - przywitał się Ver, zaglądając. - Przepraszam, że tak długo.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Cześć, serce - powiedziała N'gaya. - Wszystko w porządku. Jak twój brat?
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Kiepsko - przyznał Ver. - Mogło być gorzej, ale kiepsko. Pogadaliśmy sobie od serca, potem odrobinę się ze mnie ponabijał, to chyba humor się mu trochę poprawił - wyjaśnił. - A jak tutaj? Rozpakowywanie poszło dobrze?
Ver złapał się na tym, że prawie powiedział "przemeblowanie".
Ver złapał się na tym, że prawie powiedział "przemeblowanie".
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Aha - potaknęła N'gaya pogodnie. - Wszystko się zmieściło. Zapaliłam trochę kadzideł, mam nadzieję, że zapach ci nie przeszkadza. Musiałam część rzeczy przełożyć.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Nie, nie przeszkadza - zapewnił ją Ver ciepło. - I pewnie, zrozumiałe. Dlaczego masz taką minę? - zapytał Farihy z zatroskaniem.
- Przepraszam. Próbowałam ją powstrzymać - wyjaśniła wampirzyca, która aktualnie gapiła się na niego wielkimi oczami i ze wstrzymanym oddechem.
- Przepraszam. Próbowałam ją powstrzymać - wyjaśniła wampirzyca, która aktualnie gapiła się na niego wielkimi oczami i ze wstrzymanym oddechem.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
N'gaya wzruszyła ramionami.
- Miałeś pełno jakiś gratów dla dzieci i innych takich - powiedziała. - Rzeczy dla dzieci przekazałam do sierocińca, a tamto żelastwo zabrali jacyś panowie. Żeby przekuć czy coś w tym rodzaju.
- Miałeś pełno jakiś gratów dla dzieci i innych takich - powiedziała. - Rzeczy dla dzieci przekazałam do sierocińca, a tamto żelastwo zabrali jacyś panowie. Żeby przekuć czy coś w tym rodzaju.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Ver poczuł jak krew odpływa mu z twarzy.
- Żartujesz, prawda? - upewnił się.
Fariha trochę jakby skurczyła się w sobie.
- Żartujesz, prawda? - upewnił się.
Fariha trochę jakby skurczyła się w sobie.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
N'gaya nastroszyła się lekko.
- Te rzeczy znacznie bardziej przydadzą się potrzebującym - wytknęła mu.
- Te rzeczy znacznie bardziej przydadzą się potrzebującym - wytknęła mu.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- To wysokiej klasy, obrzydliwie drogi sprzęt wojskowy - odciął się sucho Ver. - Ja tego używałem, N'gaya. Myślisz że czemu stało w garderobie?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości