- Zbroi? Używałeś zbroi? W tych czasach? - prychnęła kpiąco N'gaya.
Nawet nie musiała udawać zdziwienia. Fariha niby mówiła... ale jakoś ciągle miała nadzieję, że ta zbroja to tylko pamiątka rodzinna.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Tak, na litość! - sapnął Ver. - Jestem cholernym Nieśmiertelnym, N'gaya, a większość ludzi dalej walczy bronią białą, Duchom niech będą dzięki!
Sapnął i wziął głęboki wdech, żeby się opanować.
- Idę na górę - oznajmił potem i poszedł, wściekać się w samotności.
Sapnął i wziął głęboki wdech, żeby się opanować.
- Idę na górę - oznajmił potem i poszedł, wściekać się w samotności.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- To głupie! - zawołała za nim N'gaya. - I co mam niby teraz zrobić, pobiec za tymi złomiarzami?
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Ver jej nie odpowiedział, usłyszały tylko jak huknęły zamykane drzwi. Fariha nasłuchiwała chwilę z przekrzywioną głową.
- Bardzo wściekły i bardzo smutny - podsumowała.
Ver, w istocie bardzo wściekły i bardzo smutny, w pierwszej kolejności zajrzał do swojej garderoby z cieniem rozpaczliwej nadziei. Oczywiście, była kompletnie przemeblowana. Teraz nawet nie był pewien, gdzie miał własne koszule.
Rozgoryczony, zatrzasnął za sobą drzwiczki, złapał za poduszkę i, przyciskając ją sobie do twarzy, wydarł się na całe gardło. Naprawdę nie chciał straszyć N'gayi - bardziej obwiniał siebie niż ją - ale musiał jakoś to wszystko z siebie wyrzucić.
- Bardzo wściekły i bardzo smutny - podsumowała.
Ver, w istocie bardzo wściekły i bardzo smutny, w pierwszej kolejności zajrzał do swojej garderoby z cieniem rozpaczliwej nadziei. Oczywiście, była kompletnie przemeblowana. Teraz nawet nie był pewien, gdzie miał własne koszule.
Rozgoryczony, zatrzasnął za sobą drzwiczki, złapał za poduszkę i, przyciskając ją sobie do twarzy, wydarł się na całe gardło. Naprawdę nie chciał straszyć N'gayi - bardziej obwiniał siebie niż ją - ale musiał jakoś to wszystko z siebie wyrzucić.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Tak - przyznała N'gaya. Nie dziwiła mu się aż tak. Wyrzucenie tej zbroi byłoby z jej strony wyjątkowo podłe i głupie, nawet gdyby to było tylko trochę żelastwa. - Pójdę go uspokoić. Wpadniesz jutro?
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Fariha potaknęła.
- Pewnie, chętnie - zapewniła i zwinnie skoczyła na nogi. Krótko i nad wyraz delikatnie uścisnęła N'gayę. - To do zobaczenia!
- Pewnie, chętnie - zapewniła i zwinnie skoczyła na nogi. Krótko i nad wyraz delikatnie uścisnęła N'gayę. - To do zobaczenia!
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Do zobaczenia!
N'gaya zamknęła za nią drzwi. Pomachała jej jeszcze przez okno, a potem westchnęła i poszła na górę, do Vera.
N'gaya zamknęła za nią drzwi. Pomachała jej jeszcze przez okno, a potem westchnęła i poszła na górę, do Vera.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Ver stał w oknie, wsparty o ścianę, z czołem opartym o szybę.
- Co? - mruknął cicho, kiedy weszła.
- Co? - mruknął cicho, kiedy weszła.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
N'gaya podeszła do niego powoli, trochę przyczajona jak kot. Tak na wszelki wypadek. W końcu objęła go w pasie i przytuliła się do jego pleców, opierając o nie policzek.
- Przepraszam - powiedziała.
To był chyba najwyższy czas na to.
- Przepraszam - powiedziała.
To był chyba najwyższy czas na to.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Ver westchnął cicho i przymknął oczy.
- Dostałem to wszystko od Isaku. Na samym początku czteroletniej. Kiedy przyjmował mnie do wojska - powiedział cicho, z naciskiem. Potem westchnął. - W porządku. Powinienem był cię uprzedzić.
- Dostałem to wszystko od Isaku. Na samym początku czteroletniej. Kiedy przyjmował mnie do wojska - powiedział cicho, z naciskiem. Potem westchnął. - W porządku. Powinienem był cię uprzedzić.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości