19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Myślę, że powinieneś pójść do Hatszepsut - powiedział Karai, łagodniejąc nieco. - Dobrze byłoby, żebyśmy zaraz po ślubie, nie mieli w rodzinie rozwodu.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Taki miałem zamiar, chihi-ue - przyznał Hisame. - Bardzo to wszystko przeżywa, prawda? Biedaczka.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Tak i trudno się jej dziwić. Szczególnie, że Mamoru nie chciał rozmawiać ani z nią, ani ze mną.,
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Naprawdę? - zdumiał się Hisame. - To do niego niepodobne...
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- A co ostatnio jest do niego podobne? - burknął Karai.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Nie wiem, chihi-ue - westchnął Hisame. - Naprawdę nie wiem.
Milczał chwilę.
- Ze mną rozmawiał. Wstąpiłem do aresztu zanim tu przyszedłem - mruknął cicho.
Milczał chwilę.
- Ze mną rozmawiał. Wstąpiłem do aresztu zanim tu przyszedłem - mruknął cicho.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Cóż, dobrze dla ciebie - powiedział Karai. - Daj znać jak znajdziesz w nim jakieś pokłady rozsądku.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Dlatego byłem zaskoczony, chihi-ue - wyjaśnił Hisame. Westchnął cicho. - Przepraszam. Pójdę już do Hatsze, jeśli pozwolisz.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Karai kiwnął głową.
Po wyjściu Hisame zgarbił ramiona i siedział tak chwilę. Potem sięgnął po gazety i wrócił do pracy.
Po wyjściu Hisame zgarbił ramiona i siedział tak chwilę. Potem sięgnął po gazety i wrócił do pracy.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Jakiś czas później, Syrus i Lis skończyli swoje polowanie na pozostałą dwójkę upiorów. Dostarczyli ich Straży Miejskiej w Semiramidzie - oficjalnie te upiory i tak nigdy nie były w ZKP a tamtejsza Straż patrzyłaby znacznie mniej łaskawie na ich poczynania - a potem wrócili się i poszli przeszukać opuszczone mieszkanie.
Po drobiazgowym przeszukaniu znaleźli papiery - mapy stolicy ZKP, listy, a także kilka zestawów instrukcji, zawierających sfałszowane zeznania, przeznaczone do podyktowania lub już podyktowane prasie. Żadnej broni tam nie było. Jeśli upiór mówił prawdę, musiała być przechowywana gdzie indziej.
Wróciwszy do miasta, Syrus zgodnie z obietnicą posłał wiadomość z informacją do Roara, a potem zgłosił się z Lisem w strażnicy, po odbiór, chwilowo ich, upiora.
Po drobiazgowym przeszukaniu znaleźli papiery - mapy stolicy ZKP, listy, a także kilka zestawów instrukcji, zawierających sfałszowane zeznania, przeznaczone do podyktowania lub już podyktowane prasie. Żadnej broni tam nie było. Jeśli upiór mówił prawdę, musiała być przechowywana gdzie indziej.
Wróciwszy do miasta, Syrus zgodnie z obietnicą posłał wiadomość z informacją do Roara, a potem zgłosił się z Lisem w strażnicy, po odbiór, chwilowo ich, upiora.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości