19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » czw mar 10, 2022 6:13 pm

Z kuchni rozległ się ryk nieskoordynowanego śmiechu. Roar spojrzał tam jakby podejrzewał, że Ver hoduje stado pawianów. I chciał zapytać, czy mu go nie odstrzelić na miejscu.

- Potrzebuję wsparcia Nieśmiertelnych - wyjaśnił jednak. - Mamy na celowniku ludzi, zaangażowanych dość wysoko w ten terrorystyczny ruch, który sprawia nam wszystkim tyle kłopotów.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » czw mar 10, 2022 6:15 pm

Ver skinął krótko głową.

- Dostaniesz je. O jakiej skali mówimy?

Chciał wiedzieć, ilu ludzi powinien zmobilizować. Chociaż jeśli Roarowi się spieszyło, a tak to wyglądało, możliwości mogły być jednak ograniczone.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » czw mar 10, 2022 6:19 pm

- Trzeba zaaresztować jedną osobę w gospodzie i zastawić pułapkę na drugą. Przynętę mamy, spotkanie jest umówione. Mam też wsparcie naszych wampirów - zapewnił Roar. - Oddział, dwa powinny wystarczyć w zupełności.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » czw mar 10, 2022 6:24 pm

Ver skinął głową.

- W porządku. Będziemy u was za pół godziny.

Kiwnął mu i poszedł na górę, zadzwonić, ubrać się i uzbroić. Niespełna dziesięć minut później, łomotał już z powrotem na dół, w kierunku drzwi.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » czw mar 10, 2022 6:26 pm

N'gaya zdołała w międzyczasie wrócić do kuchni, ale słysząc jak łomocze, znowu się z niej wytoczyła i zarzuciła mu ramiona na szyję.

- Dokąd idziesz i czemu jesteś twardy? - Chciała wiedzieć.

- Będziesz toczył bitwę? - zainteresował się Nicolas, który podążał za N'gayą, ponieważ w swoim stanie upojenia próbował się do niej zalecać, co było tyleż nieudolne, co ignorowane. Teraz oparł się o framugę kuchni, niby nonszalancko. Wyglądał jednak jakby walczył o życie, a co najmniej o równowagę.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » czw mar 10, 2022 7:07 pm

- Jestem w żelastwie, kochanie - wyjaśnił Ver łagodnie i złożył jej czułego całusa na głowie. - Przyjaciel poprosił mnie o pomoc w aresztowaniu złoczyńców więc idę pomóc. To nic takiego. Wrócę jutro. Nie martw się.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » czw mar 10, 2022 7:08 pm

- Po co ci zbroja? - spytała N'gaya.

- Żeby nikt go nie zastrzelił - wyjaśnił jej Roar, usadził ją ponownie na szafce i wyszedł pierwszy.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » czw mar 10, 2022 7:13 pm

Ver przez króciutką chwilę miał ochotę Roara zastrzelić.

- To naprawdę nic takiego - powtórzył. - Do zobaczenia jutro.

Pocałował ją raz jeszcze i wyszedł za Roarem, wskoczyć na przygotowanego przez stajennego konia i pogalopować do koszar, gdzie zbierały się już wezwane przez niego dwa oddziały Nieśmiertelnych.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » czw mar 10, 2022 7:54 pm

Roar wskoczył na własnego konia, jakieś wielkie kare bydlę, które wyglądało jakby pamiętało czasy wojny czteroletniej i pojechał za nim. W koszarach głównie mierzył się złowieszczym spojrzeniem z Czarnym Skrzydłem przez długość apelowego placu.

Potem skierowali się wraz z Nieśmiertelnymi ku portalom i wkrótce wyjechali przed pałacem Jona. Po drodze Roar wyciągnął mapę, żeby wytłumaczyć Verowi, dokąd muszą się udać.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » czw mar 10, 2022 8:05 pm

Ver wysłuchał go uważnie, a potem przywołał Czarne Skrzydło.

- Weź swoich ludzi, zorganizujecie zasadzkę tutaj. - Pokazał mu na mapie. - Gdzieś w okolicy znajdziesz Syrusa i upiora, który ma posłużyć za przynętę.

On się wybierze z Roarem do centrum. Po części ponieważ nie chciał prowokować tarć między tą dwójką, a po części ponieważ smoki będą pożyteczniejsze na otwartym terenie.

- Obstawimy budynek dookoła i dachy - dodał do Roara. Jeszcze wampirowi przyszłoby do łba uciekać oknem.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości