Isaku potaknął.
- Jest przyjemnie, co? - spytał, bo pytania Fabii trochę zbiły go z pantałyku. Może tylko jemu było dobrze.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Mhm, bardzo - potaknęła, ściskając go trochę mocniej. - To jest strasznie miłe.
Z zadowoleniem przymknęła oczy, jak kot. Zupełnie nie chciało jej się wstawać, za dobrze jej było.
- Chciałbyś, żebym trochę podrapała ci plecki? - zaoferowała. Trochę badawczo. Nie była pewna, gdzie leżą granice nowo odkrytych swobód Isaku.
Z zadowoleniem przymknęła oczy, jak kot. Zupełnie nie chciało jej się wstawać, za dobrze jej było.
- Chciałbyś, żebym trochę podrapała ci plecki? - zaoferowała. Trochę badawczo. Nie była pewna, gdzie leżą granice nowo odkrytych swobód Isaku.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Isaku chrząknął nerwowo.
- Ja... Wolałbym się tylko potulić - przyznał.
Teraz miał najbardziej ochotę schować się pod łóżko, ale to chyba byłaby przesadna reakcja.
- Ja... Wolałbym się tylko potulić - przyznał.
Teraz miał najbardziej ochotę schować się pod łóżko, ale to chyba byłaby przesadna reakcja.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- W porządku - zapewniła Fabia pospiesznie. - Jest mi bardzo miło - zapewniła znów miękko. - Po prostu, hmm, zaskoczyłeś mnie - wyjaśniła. - I się próbowałam odnaleźć. Bo nie byłam pewna. Jak się zachować. Przepraszam.
Podsumowała tę wypowiedź, zakopując twarz w jego piersi. Teraz to jej było niedorzecznie głupio. Mogła siedzieć cicho, ale nie, musiała się odezwać i zniszczyć Isaku moment.
Podsumowała tę wypowiedź, zakopując twarz w jego piersi. Teraz to jej było niedorzecznie głupio. Mogła siedzieć cicho, ale nie, musiała się odezwać i zniszczyć Isaku moment.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Ja tylko nie chcę się angażować w nic seksualnego - powiedział.
Teraz to jemu głupio było. Czy w ogóle drapanie po plecach było seksualne?
Przygarnął do siebie Fabianę trochę mocniej, zamykając ją w ramionach.
- W porządku - powiedział ciepło. Musnął ustami jej włosy. Nie był pewien czy w ogóle poczuła tego całusa. - Nic się nie stało. Ciągle jest miło, prawda?
Teraz to jemu głupio było. Czy w ogóle drapanie po plecach było seksualne?
Przygarnął do siebie Fabianę trochę mocniej, zamykając ją w ramionach.
- W porządku - powiedział ciepło. Musnął ustami jej włosy. Nie był pewien czy w ogóle poczuła tego całusa. - Nic się nie stało. Ciągle jest miło, prawda?
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Fabia nie uważała drapania po plecach za seksualne - w przeciwnym wypadku by mu tego nie proponowała. Ale było sprawą i prawem Isaku, gdzie wyznaczał granice.
- Mhm, tak - potaknęła. Jej głos był trochę stłumiony, bo w ramach zmiany pozycji, tylko wtuliła się w niego mocniej. - Aż się nie chce wstawać.
- Mhm, tak - potaknęła. Jej głos był trochę stłumiony, bo w ramach zmiany pozycji, tylko wtuliła się w niego mocniej. - Aż się nie chce wstawać.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Isaku mruknął potwierdzająco.
- Przepraszam - powiedział po chwili. - Pewnie nie miałaś na myśli nic... więcej. Przestraszyłem się... to wszystko. Jestem żałosny. Przepraszam.
- Przepraszam - powiedział po chwili. - Pewnie nie miałaś na myśli nic... więcej. Przestraszyłem się... to wszystko. Jestem żałosny. Przepraszam.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Nie miałam - przyznała mrukliwie. - Wszystko w porządku, misiu, nic się nie stało. Wcale nie jesteś żałosny.
No bo nie był. Nie pisał się na drapanie, miał prawo się zestresować.
- Też, dlatego zapytałam, zamiast po prostu zacząć to robić, tak - dodała po krótkiej chwili. - Wcale nie musisz chcieć być drapany. I to jest w porządku.
No bo nie był. Nie pisał się na drapanie, miał prawo się zestresować.
- Też, dlatego zapytałam, zamiast po prostu zacząć to robić, tak - dodała po krótkiej chwili. - Wcale nie musisz chcieć być drapany. I to jest w porządku.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Ja... ja chcę, ja wszystko chcę - powiedział. - Tylko nie jestem w stanie.
Odszukał jej dłoń i splótł ich palce ze sobą.
Odszukał jej dłoń i splótł ich palce ze sobą.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Fabia delikatnie, czule, przesunęła kciukiem po grzbiecie trzymającej ją dłoni. Zadarła lekko głowę, żeby na niego spojrzeć.
- Radzisz sobie z tym wszystkim coraz lepiej - zapewniła go miękko, budująco. - Zobacz, przytulamy się. Dwa dni temu nie do pomyślenia.
- Radzisz sobie z tym wszystkim coraz lepiej - zapewniła go miękko, budująco. - Zobacz, przytulamy się. Dwa dni temu nie do pomyślenia.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości