Koji zerknął na Haava, skrzętnie skrywając nieufność. Nie wydawał się agresywny, ale co jeśli wampiryczne instynkty przeważą?
- Wszystko mi jedno - zapewniła go Luiza. - Mogę rzucić monetą - zaoferowała się.
20.1: Into the Abyss
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.1: Into the Abyss
- To chodźmy na zachód - powiedział Mentian, bo jemu nie było obojętne.
Pchnął barkiem kościane drzwi, które otwarły się z oporem. Ich oczom ukazało się nieduże, kwadratowe pomieszczenie. Były z nim dwa problemy - cuchnęło robactwem, z którym już kiedyś walczyli i nie miało zachodnich drzwi.
Pchnął barkiem kościane drzwi, które otwarły się z oporem. Ich oczom ukazało się nieduże, kwadratowe pomieszczenie. Były z nim dwa problemy - cuchnęło robactwem, z którym już kiedyś walczyli i nie miało zachodnich drzwi.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.1: Into the Abyss
Luiza skinęła głową na zgodę. Skoro miał preferencję. Spojrzała mu przez ramię na pomieszczenie przed nimi i postanowiła pozostawić mu problem wykombinowania, w którą stronę powinni udać się dalej. Zamiast tego, odwróciła się do Haava, żeby spróbować mu wyjaśnić na migi, że chciałaby, aby został ze śmiertelnikami, podczas gdy ona i Mentian pójdą przodem.
Dopiero kiedy odniosła wrażenie, że wampirek załapał przekaz, odwróciła się do Mentiana.
- Za tobą - zapewniła.
Zaczynała go lubić, skurczybyka. Dobrze się z nim pracowało.
Dopiero kiedy odniosła wrażenie, że wampirek załapał przekaz, odwróciła się do Mentiana.
- Za tobą - zapewniła.
Zaczynała go lubić, skurczybyka. Dobrze się z nim pracowało.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.1: Into the Abyss
- Może jednak chodźmy na południe - mruknął Mentian.
Zamknął drzwi do zarobaczonej sali, żeby nie wypełzło z niej nic, co mogłoby zaszkodzić śmiertelnikom, a potem sforsował następne wrota.
Pomieszczenie #18
Kolejna sala, właściwie bardziej grota była bardzo obszerna i pusta. Gdy weszli do środka, po lewej stronie mogli dostrzec żelazne drzwi, a obok przerwę w ścianie i następną pustą salę. Przed nimi również znajdowały się żelazne wrota. Po prawej, opuszczona brona z pożółkłej kości, za którą w ciemności dostrzegli tutejsze robactwo, żerujące na czymś jeszcze trochę żywym... czy był to demon, czy śmiertelnik, ciężko było stwierdzić.
Zamknął drzwi do zarobaczonej sali, żeby nie wypełzło z niej nic, co mogłoby zaszkodzić śmiertelnikom, a potem sforsował następne wrota.
Pomieszczenie #18
Kolejna sala, właściwie bardziej grota była bardzo obszerna i pusta. Gdy weszli do środka, po lewej stronie mogli dostrzec żelazne drzwi, a obok przerwę w ścianie i następną pustą salę. Przed nimi również znajdowały się żelazne wrota. Po prawej, opuszczona brona z pożółkłej kości, za którą w ciemności dostrzegli tutejsze robactwo, żerujące na czymś jeszcze trochę żywym... czy był to demon, czy śmiertelnik, ciężko było stwierdzić.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.1: Into the Abyss
Luiza odbiła w bok, przyjrzeć się bliżej bronie. Nie chciała prowokować robactwa bez potrzeby, ale wolała zobaczyć, co takiego ono aktualnie pożerało.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.1: Into the Abyss
Był to śmiertelnik, z którego nie zostało już wiele - trochę kości i drgające kończyny.
Mentian w tym czasie zajrzał do pustego pomieszczenia za sklepionym łykiem. Rzeczywiście nic w nim nie było - ot, kolejna grota oświetlona tutejszym ponurym, szkarłatnym blaskiem. Podszedł do Luizy. Obserwował chwilę robactwo.
- Nie sądzę, żeby mógł się narodzić na nowo - przyznał, mając na myśli zjadanego nieszczęśnika. - Brak krążenia.
Mentian w tym czasie zajrzał do pustego pomieszczenia za sklepionym łykiem. Rzeczywiście nic w nim nie było - ot, kolejna grota oświetlona tutejszym ponurym, szkarłatnym blaskiem. Podszedł do Luizy. Obserwował chwilę robactwo.
- Nie sądzę, żeby mógł się narodzić na nowo - przyznał, mając na myśli zjadanego nieszczęśnika. - Brak krążenia.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.1: Into the Abyss
Luiza pokiwała głową.
- Też mi się nie wydaje - przyznała. Poza tym, nie byli tu żeby wybawiać każdego uwięzionego śmiertelnika. Haavem się zajęli, bo wydawał się potencjalnie użyteczny, i, jak się okazuje, był. - Nie widzę też nic, co sugerowałoby że mógł pochodzić z naszego Świata - dodała.
A w każdym razie na pewno nie pachniał Augustusem.
- Też mi się nie wydaje - przyznała. Poza tym, nie byli tu żeby wybawiać każdego uwięzionego śmiertelnika. Haavem się zajęli, bo wydawał się potencjalnie użyteczny, i, jak się okazuje, był. - Nie widzę też nic, co sugerowałoby że mógł pochodzić z naszego Świata - dodała.
A w każdym razie na pewno nie pachniał Augustusem.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.1: Into the Abyss
- Myślisz, że tak go znajdziemy? Pożeranego przez demony? - spytał Mentian. - Gość nastraszył śmiertelników za swojego życia jakby już wtedy był demonem.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.1: Into the Abyss
Luiza milczała krótką chwilę.
- Wątpię - przyznała wreszcie cicho. - Mam nadzieję, że tak, ale wątpię. Ja... hm. Dziwnie mi z tym nowym porządkiem Kellama, ale w czasie czteroletniej było gorzej - wyjaśniła.
- Wątpię - przyznała wreszcie cicho. - Mam nadzieję, że tak, ale wątpię. Ja... hm. Dziwnie mi z tym nowym porządkiem Kellama, ale w czasie czteroletniej było gorzej - wyjaśniła.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.1: Into the Abyss
- Naprawdę? - mruknął Mentian. - Ja nie narzekałem. Zdobycz była łatwo dostępna.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość