20.1: Into the Abyss

Tu piszemy nasze ST.
Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Akayla » sob sie 13, 2022 8:35 pm

Koji zerknął na Haava, skrzętnie skrywając nieufność. Nie wydawał się agresywny, ale co jeśli wampiryczne instynkty przeważą?

- Wszystko mi jedno - zapewniła go Luiza. - Mogę rzucić monetą - zaoferowała się.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Los » sob sie 13, 2022 8:56 pm

- To chodźmy na zachód - powiedział Mentian, bo jemu nie było obojętne.

Pchnął barkiem kościane drzwi, które otwarły się z oporem. Ich oczom ukazało się nieduże, kwadratowe pomieszczenie. Były z nim dwa problemy - cuchnęło robactwem, z którym już kiedyś walczyli i nie miało zachodnich drzwi.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Akayla » sob sie 13, 2022 9:18 pm

Luiza skinęła głową na zgodę. Skoro miał preferencję. Spojrzała mu przez ramię na pomieszczenie przed nimi i postanowiła pozostawić mu problem wykombinowania, w którą stronę powinni udać się dalej. Zamiast tego, odwróciła się do Haava, żeby spróbować mu wyjaśnić na migi, że chciałaby, aby został ze śmiertelnikami, podczas gdy ona i Mentian pójdą przodem.

Dopiero kiedy odniosła wrażenie, że wampirek załapał przekaz, odwróciła się do Mentiana.

- Za tobą - zapewniła.

Zaczynała go lubić, skurczybyka. Dobrze się z nim pracowało.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Los » sob sie 13, 2022 9:31 pm

- Może jednak chodźmy na południe - mruknął Mentian.

Zamknął drzwi do zarobaczonej sali, żeby nie wypełzło z niej nic, co mogłoby zaszkodzić śmiertelnikom, a potem sforsował następne wrota.

Pomieszczenie #18

Kolejna sala, właściwie bardziej grota była bardzo obszerna i pusta. Gdy weszli do środka, po lewej stronie mogli dostrzec żelazne drzwi, a obok przerwę w ścianie i następną pustą salę. Przed nimi również znajdowały się żelazne wrota. Po prawej, opuszczona brona z pożółkłej kości, za którą w ciemności dostrzegli tutejsze robactwo, żerujące na czymś jeszcze trochę żywym... czy był to demon, czy śmiertelnik, ciężko było stwierdzić.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Akayla » sob sie 13, 2022 10:27 pm

Luiza odbiła w bok, przyjrzeć się bliżej bronie. Nie chciała prowokować robactwa bez potrzeby, ale wolała zobaczyć, co takiego ono aktualnie pożerało.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Los » sob sie 13, 2022 10:31 pm

Był to śmiertelnik, z którego nie zostało już wiele - trochę kości i drgające kończyny.

Mentian w tym czasie zajrzał do pustego pomieszczenia za sklepionym łykiem. Rzeczywiście nic w nim nie było - ot, kolejna grota oświetlona tutejszym ponurym, szkarłatnym blaskiem. Podszedł do Luizy. Obserwował chwilę robactwo.

- Nie sądzę, żeby mógł się narodzić na nowo - przyznał, mając na myśli zjadanego nieszczęśnika. - Brak krążenia.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Akayla » sob sie 13, 2022 11:13 pm

Luiza pokiwała głową.

- Też mi się nie wydaje - przyznała. Poza tym, nie byli tu żeby wybawiać każdego uwięzionego śmiertelnika. Haavem się zajęli, bo wydawał się potencjalnie użyteczny, i, jak się okazuje, był. - Nie widzę też nic, co sugerowałoby że mógł pochodzić z naszego Świata - dodała.

A w każdym razie na pewno nie pachniał Augustusem.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Los » sob sie 13, 2022 11:24 pm

- Myślisz, że tak go znajdziemy? Pożeranego przez demony? - spytał Mentian. - Gość nastraszył śmiertelników za swojego życia jakby już wtedy był demonem.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Akayla » ndz sie 14, 2022 6:11 pm

Luiza milczała krótką chwilę.

- Wątpię - przyznała wreszcie cicho. - Mam nadzieję, że tak, ale wątpię. Ja... hm. Dziwnie mi z tym nowym porządkiem Kellama, ale w czasie czteroletniej było gorzej - wyjaśniła.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Los » ndz sie 14, 2022 6:37 pm

- Naprawdę? - mruknął Mentian. - Ja nie narzekałem. Zdobycz była łatwo dostępna.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość