20.2: Przygody Kruka żeglarza

Tu piszemy nasze ST.
Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Los » śr sie 17, 2022 7:40 pm

Yuki też nie ufała myszkom, dlatego swoje posłanie umościła dzisiaj na ogonie Tafu. Gorący czy nie, przynajmniej izolował od powierzchni ziemi.

Najpierw jednak poszła nakarmić i napoić Pies, gdy ta wylądowała przy nich, jak zwykle oswajając ją przy tym z dotykiem. Z liną na razie dała spokój.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Akayla » śr sie 17, 2022 8:08 pm

Dzięki uporowi Yuki, Pies radziła sobie z dotykiem coraz lepiej. Już rzadko kiedy się odsuwała. Można było mieć nadzieję, że przyzwyczai się zupełnie już wkrótce.

Tau zakończył swoje łowy, zniszczywszy siedem mysich gniazd. Pytanie, jak daleko te futrzaki były w razie czego skłonne podróżować.

- Trzymamy warty? - zaproponował Yuki.

To mogła być najlepsza forma ochrony przed krwiopijcami i innymi potencjalnymi zagrożeniami, dla wszystkich zainteresowanych.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Los » śr sie 17, 2022 8:11 pm

- Oczywiście - potaknęła Yuki. - Ale dzisiaj ty zaczynasz, Tau-san - dodała.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Akayla » śr sie 17, 2022 8:53 pm

Tau skinął głową.

- Ay, ay.

Usadowił się wygodnie na swoim kocu, dobył długiego noża i ułożył sobie broń na kolanach.

Dzień 5

Przez pierwsze dwie godziny nie działo się wiele. Znaczy, Tau przemieszczał się bardzo dużo, ale to ponieważ spod ziemi wylazły jakieś glizdy z nieznanymi intencjami. Wampir nie był skłonny do podejmowania żadnych ryzyk na tej wyspie.

Potem, usłyszał jak coś podkrada się do nich - cichutko, z brzuchem przy ziemi, jednak nie dość cicho, by oszukać słuch Starszego.

Wyprostował się i przez chwilę wypatrywał zwierzęcia. Nie udało mu się odnaleźć sylwetki, jednak także i ono znieruchomiało.

Już miał delikatnie przebudzić Yuki i I'waiego, gdy usłyszał, że stworzenie się oddala.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Los » czw sie 18, 2022 7:57 am

Warta Yuki upłynęła w spokoju. Kiedy I'wai i Tau się przebudzili, zastali ją wpatrzoną w gąszcz na skraju pustyni.

- Chodźmy kawałek pieszo przez ten las - zaproponowała.

Chciała się zorientować czy rosną tam podobne rośliny jak w osadzie Meselerińczyków.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Akayla » czw sie 18, 2022 8:22 am

Potaknęli, zwinęli posłania i poszli.

Wędrowali jeszcze przez pustynię przez dobre półtorej godziny - linia drzew była najwyraźniej dalej niż się zdawało. Kiedy w końcu doszli, dość łatwo było się zorientować, że ten gąszcz jest zupełnie inny - w zasadzie bardziej przypominał busz Nowego Kontynentu niż typowy las.

Wciąż było wściekle gorąco, dominowały wysokie, przyschnięte trawy, porastające grunt między koślawymi, rozłożystymi drzewkami, tworzącymi baldachim nad ziemią.

Tau obrzucił ten krajobraz spojrzeniem.

- Wygląda podejrzanie jak Stary Świat - mruknął.

Chociaż, jeśli zobaczy gdzieś pręgowanego konia, będzie go z góry podejrzewał o wampiryzm.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Los » czw sie 18, 2022 8:49 am

- W tym tempie zmian klimatycznych za chwilę dotrzemy do wiecznego śniegu - stwierdziła Yuki, gdy zorientowali się mniej więcej w sytuacji. - Niech Pies odpocznie. Potem polecimy dalej.

Przy takiej roślinności jak tutaj, i z nieba zorientują się w sytuacji.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Akayla » czw sie 18, 2022 9:47 am

Było tuż przed południem, gdy zebrali się w dalszą drogę. Wkrótce, w krajobrazie zaczęły się przewijać wielkie grzyby, bardzo podobne do tych, które rosły z rzadka w gąszczu Meselerińczyków. Pojawiały się też inne - niskie, w burych kępach, widocznych z góry wśród traw. Poza tym, na równinie panowała dziwna cisza i pustka. Zupełnie inaczej, niż Tau przywykł w Starym Świecie.

- Nie podoba mi się to - podsumował po kilku godzinach lotu w spokoju.

Grzybów zdecydowanie przybywało w krajobrazie w miarę jak lecieli. Za to Pies wyraźnie zaczynała się robić zmęczona - już niedługo będą musieli lądować.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Los » czw sie 18, 2022 10:05 am

- Lądujmy, cerendi - poprosiła Yuki. - Może tam - wskazała kawałek przestrzeni względnie daleko od grzybów, które budziły w niej pewne podejrzenia.

- Nie wiem, poleciałabym jeszcze kawałek jutro i jeśli dalej wszystko będzie wymarłe, chyba rozsądnie będzie zawrócić - powiedziała, gdy rozbili swój prowizoryczny obóz.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Akayla » czw sie 18, 2022 10:30 am

- Nie wiem - mruknął Tau, zerkając z niepokojem na Pies.

Odkąd wylądowali, wydawała się dziwnie spłoszona. Człapała nerwowo, w tę i we w tę, sapiąc, wyraźnie niezdolna znaleźć sobie miejsca, w którym byłaby skłonna się położyć. Wreszcie, zaczęła kopać sobie dół.

- Ona chyba ma opinię na temat tej okolicy.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości