Hatsze spojrzała na Ruvę cokolwiek bezradnie - nie robili przecież nic złego - a potem podreptała za mężem i usiadła tam, gdzie położył dla niej talerz.
- Czy jesteś na mnie zły? - spróbowała ostrożnie.
*
Fabia mruknęła.
- Skoro tak i skoro spróbowałeś już subtelnie dać jej znać o sytuacji, czy w takim razie nie jesteś zmuszony do przedstawienia jej tych argumentów możliwie jak najszybciej? - zapytała, zmartwiona. - Jeśli nie zrozumiała twojego przekazu, rzeczywiście nie powie nic Karaiemu. Za to jeśli zrozumiała, nie widzę co by ją miało przed tym zatrzymać.
20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Traktujesz mnie jak dziecko specjalnej troski ostatnio - odburknął Mamoru.
*
- Założyłem, że nie pójdzie do niego,jeśli nie będzie zupełnie pewna - przyznał Isaku. - Powinienem jej powiedzieć, to sugerujesz?
Pojawili się Lees i Floki. Lees uśmiechnął się do nich i opadł na swoje miejsce z westchnieniem ulgi. Mięśnie go bolały.
*
- Założyłem, że nie pójdzie do niego,jeśli nie będzie zupełnie pewna - przyznał Isaku. - Powinienem jej powiedzieć, to sugerujesz?
Pojawili się Lees i Floki. Lees uśmiechnął się do nich i opadł na swoje miejsce z westchnieniem ulgi. Mięśnie go bolały.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Może ponieważ tak właśnie się zachowywał.
- Przepraszam. Nie chciałam, żebyś tak to odebrał - zapewniła jednak spokojnie. - Martwię się o ciebie po prostu i starałam się cię pocieszyć.
*
- Ja bym jej powiedziała - sprecyzowała się Fabia. - Ale to ty jesteś tu politykiem - przyznała i uśmiechnęła się ciepło do Leesa. - Jak było?
- A co do wgniatania w ziemię, to rzeczywiście jest satysfakcjonujące - przyznała rozbrajająco szczerze. - Byle nie popaść w przesadę.
- Przepraszam. Nie chciałam, żebyś tak to odebrał - zapewniła jednak spokojnie. - Martwię się o ciebie po prostu i starałam się cię pocieszyć.
*
- Ja bym jej powiedziała - sprecyzowała się Fabia. - Ale to ty jesteś tu politykiem - przyznała i uśmiechnęła się ciepło do Leesa. - Jak było?
- A co do wgniatania w ziemię, to rzeczywiście jest satysfakcjonujące - przyznała rozbrajająco szczerze. - Byle nie popaść w przesadę.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Doprawdy? Bo głównie czuć od ciebie brak zaufania - powiedział Mamoru. - Jeszcze trochę i zaczniesz mnie śledzić.
*
Isaku uśmiechnął się krzywo. Stworzył tyrana.
Lees zaczął paplać o koniach, więc skupił się na nim. To był przyjemniejszy temat.
*
Isaku uśmiechnął się krzywo. Stworzył tyrana.
Lees zaczął paplać o koniach, więc skupił się na nim. To był przyjemniejszy temat.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Hatsze skrzywiła się i uciekła wzrokiem w bok.
- To... skomplikowane - mruknęła cicho.
Przez dłuższą chwilę w milczeniu dłubała w talerzu. Wreszcie westchnęła ciężko.
- Tak, nie ufam ci - przyznała. - Ale to, co powiedziałam przed chwilą, nie jest przez to mniej prawdziwe. Te rzeczy sięnie wykluczają.
- To... skomplikowane - mruknęła cicho.
Przez dłuższą chwilę w milczeniu dłubała w talerzu. Wreszcie westchnęła ciężko.
- Tak, nie ufam ci - przyznała. - Ale to, co powiedziałam przed chwilą, nie jest przez to mniej prawdziwe. Te rzeczy sięnie wykluczają.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- To przestań się martwić, kochanie. Nie potrzebuję pocieszenia - powiedział Mamoru, raczej jadowicie.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Hatsze przez chwilę patrzyła na niego kompletnie bez wyrazu. Potem po prostu pokiwała głową.
- Może rzeczywiście powinnam - odrzekła cicho i już w milczeniu zabrała się za jedzenie.
- Może rzeczywiście powinnam - odrzekła cicho i już w milczeniu zabrała się za jedzenie.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Mamoru rzucił sztućcami.
- Miałabyś o mnie lepsze zdanie, gdybym uciekł i w porzucił Ridę? - spytał.
- Miałabyś o mnie lepsze zdanie, gdybym uciekł i w porzucił Ridę? - spytał.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Łypnęła na niego spode łba.
- Miałabym o tobie lepsze zdanie, gdybyś zaufał mi na tyle, żeby mi o wszystkim powiedzieć zamiast uciekać z domu - odrzekła sucho.
- Miałabym o tobie lepsze zdanie, gdybyś zaufał mi na tyle, żeby mi o wszystkim powiedzieć zamiast uciekać z domu - odrzekła sucho.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- No tak - powiedział Mamoru.
Wstał, zostawiając niedojedzony obiad i wyszedł, trzasnąwszy drzwiami, aż kilka komnat dalej rozpłakał się Rida. Na korytarzu westchnął, zaklął pod nosem i poszedł do syna.
Wstał, zostawiając niedojedzony obiad i wyszedł, trzasnąwszy drzwiami, aż kilka komnat dalej rozpłakał się Rida. Na korytarzu westchnął, zaklął pod nosem i poszedł do syna.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości