Hatsze natknęła się więc na niego dopiero parę godzin później, gdy weszła do sypialni w poszukiwaniu jakiegoś drobiazgu. Na widok śpiącego Mamoru na moment aż przystanęła w miejscu.
Tak szczerze mówiąc, to poczuła niemałą ulgę - nie było go tak długo, że zaczęła się martwić czy nie wpadł w jakieś straszliwe kłopoty. Jednocześnie było jej też trochę przykro, że nie dał chociaż znać o swojej obecności... ale z drugiej strony, rozumiała. Musiał być wycieńczony.
Po cichu zgarnęła, co potrzebowała - chociaż pewnie i tak go tym obudziła - a potem wygrzebała z jakiejś szuflady jeszcze kilka zachomikowanych, zawiniętych w papierki czekoladek. Podeszła do łóżka, tak cichutko jak umiała, żeby zostawić je na szafce nocnej po stronie Mamoru.
20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Mamoru złapał ją za nadgarstek szybkim, wężowym ruchem, gdy kładła ostatnią. Ujął jej dłoń i przycisnął do ust.
- Wszystko tutaj w porządku? - spytał, wypuszczając ją.
- Wszystko tutaj w porządku? - spytał, wypuszczając ją.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Hatsze spojrzała na niego.
- Rida przeżył - oznajmiła z przesadną powagą, a potem, po krótkiej chwilce zawahania, usiadła przy nim, na skraju łóżka.
- Rida przeżył - oznajmiła z przesadną powagą, a potem, po krótkiej chwilce zawahania, usiadła przy nim, na skraju łóżka.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Mamoru zaśmiał się cicho i przewrócił na plecy, trąc twarz w geście ogromnego znużenia. Potem wziął sobie czekoladkę.
- Nigdy w ciebie nie wątpiłem - powiedział równie poważnie.
- Nigdy w ciebie nie wątpiłem - powiedział równie poważnie.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Hatsze uśmiechnęła się leciutko, krzywo. Odnosiła ostatnio inne wrażenie, ale skoro tak mówił.
- Dziękuję - zapewniła. Milczała przez moment. - Uwaga, wchodzę - rzekła potem ostrzegawczo, zrzuciła pantofle i bezczelnie przetarabaniła się, oczywiście przez niego, na swoją stronę łóżka, gdzie wślizgnęła się pod kołdrę żeby wreszcie się do niego przytulić.
- Martwiłam się.
- Dziękuję - zapewniła. Milczała przez moment. - Uwaga, wchodzę - rzekła potem ostrzegawczo, zrzuciła pantofle i bezczelnie przetarabaniła się, oczywiście przez niego, na swoją stronę łóżka, gdzie wślizgnęła się pod kołdrę żeby wreszcie się do niego przytulić.
- Martwiłam się.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Mamoru stęknął trochę przesadnie, a potem obrócił się do niej i przygarnął ją do siebie.
- Ja też, Hatsze - wymamrotał, przytulając policzek do jej głowy.
- Ja też, Hatsze - wymamrotał, przytulając policzek do jej głowy.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Hatsze zamruczała i pocałowała krótko najbliższy skrawek jego skóry. Czyli w praktyce gdzieś w losowym miejscu na szyi.
- Cieszę się, że jesteś - mruknęła cicho, głosem przytłumionym nieco przez jego ramię. - Nawet jeśli czasem wygląda jakby było inaczej.
- Cieszę się, że jesteś - mruknęła cicho, głosem przytłumionym nieco przez jego ramię. - Nawet jeśli czasem wygląda jakby było inaczej.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Mamoru mruknął tylko na potwierdzenie, ale jego uchwyt wokół niej stał się bardziej kurczowy. Poruszył się po chwili i pocałował Hatszepsut w czoło, a potem ujął jej twarz w dłonie i złożył kolejny pocałunek na jej wargach.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Hatsze odwzajemniła pocałunek, zaciskając przy tym otaczające go ramiona mocniej. Potem puściła, tylko po to by czule przeczesać jego włosy palcami. Drugą dłonią przebiegła delikatnie po jego plecach i piersi.
Nie chciała, żeby jej poprzednie słowa wybrzmiały interesownie, ale pod wpływem tych wzajemnych pieszczot nabrała ochoty na więcej czułości.
Nie chciała, żeby jej poprzednie słowa wybrzmiały interesownie, ale pod wpływem tych wzajemnych pieszczot nabrała ochoty na więcej czułości.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Kocham cię, bardzo - wymruczał Mamoru i przewrócił się na nią.
Przesunął dłonią po jej nodze w górę, aż do biodra, jednocześnie całując chciwie jej szyję i obojczyki.
Przesunął dłonią po jej nodze w górę, aż do biodra, jednocześnie całując chciwie jej szyję i obojczyki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości