20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Tu piszemy nasze ST.
Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Akayla » sob wrz 10, 2022 3:50 pm

Elfka skinęła głową.

- Otrzymasz od nas jednostkę - obiecała wobec tego.

*

- ZSSR rozpadło się już bardzo dawno temu, Ukraina była niezależna już od lat. Rosja najechała ją w ostatnich miesiącach - wyjaśnił mu Gabriel. - A wojna w Afganistanie została zakończona, przynajmniej oficjalnie.

Fariha słuchała ich z uprzejmym zainteresowaniem, bo nazwy tych wszystkich krajów absolutnie nic jej nie mówiły.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Los » sob wrz 10, 2022 4:20 pm

- Też kogoś przyślemy - zapewnił Lukas. - Pomówię z królową. Może nawet uda się ustawić kilka dział.

*

Al pokiwał głową. No niech będzie.

Most poprowadził ich nad rozłożystymi rzędami kolejowych torów, a potem zjechali z niego ponownie na jeszcze szerszą drogę. Teraz jechali wśród bujnej zieleni chwastów, a w powietrzu czuć było zapach brudnej wody. Przyczyna szybko stała się jasna, bo droga znowu wzniosła się na wysokich słupach do góry, prowadząc teraz między sztucznymi stawami i dalej, nad wielką rzeką. Gdy zjeżdżali ponownie w dół, wokół pojawiły się jakieś skalne formacje, porośnięte samotnymi drzewami. Szybko jednak zamiast nich, po lewej zaczęły wyrastać odcięte pasem drzew budynki, a po prawej ponownie pojawiły się tory. Przemknął po nich wielki, towarowy pociąg, liczący z kilkadziesiąt wagonów.

Budynki pojawiały się coraz liczniej, chociaż ciągle były niskie, podobne do kamienic ZKP. Minęli ozdobny budynek dworca. Ponownie znaleźli się w miejscu, gdzie jak okiem sięgnąć ciągnęły się drogi i rozjazdy. Po prawej ciągnęły się jakieś hale, kiedy Al spojrzał sceptycznie na jedne z licznych, zielonych znaków.

- Mam nadzieję, że Tunel Lincolna dalej prowadzi tam, gdzie kiedyś - mruknął i zjechał z drogi.

Przez chwilę sunęli, znowu mając po lewej jakieś zdziczałe łąki, by ponownie zatrzymać się w imponującym korku. Nigdzie przed nimi nie było widać żadnego cholernego tunelu.

Al westchnął, podpierając głowę na ręce.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Akayla » sob wrz 10, 2022 4:35 pm

- My też coś zorganizujemy - obiecał Berg.

Hatsze wychodzić z deklaracją nie zamierzała. Wolała, żeby Ver skupił siły na zabezpieczaniu ich terytorium. Na wypadek gdyby Augustus wolał jednak przysłać siły piekielne bezpośrednio do Nowego Świata, przez wyrwy.

Przez chwilę panowała cisza.

- W porządku, zatem chyba możemy kończyć? - odezwała się znów Lora.

*

Nawet Fariha ukryła twarz w dłoniach.

- To tak zawsze wygląda? - zapytała Gabriela, nie opuszczając jednakowoż rąk.

- Dzień w dzień, rano i popołudniu, tak - potwierdził Duch.

- Jak oni mogą żyć w ten sposób? Chyba musi być jakiś wydajniejszy sposób przewożenia ludzi...

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Los » sob wrz 10, 2022 5:12 pm

Natomiast w kompetencjach Isaku żadne deklaracje nie leżały, więc zmilczał również.

- Tak - powiedział Jon. - Dziękuję wam za przybycie. Powiedzcie jeszcze, czy w świetle tego nowego zagrożenia, chcemy kontynuować rozmowy na temat Unii?

*

- Och, mają autobusy, taksówki, rowery i to, no, metro - powiedział Al. - Wszystko jest niewiarygodnie zapchane, więc ci, których stać i cenią komfort, wolą samochód. Kiedy tu byłem ostatnio, w tym mieście mieszkało dziewięć milionów ludzi - powiedział. - A przyjeżdżają tu też ludzie z okolic, do pracy czy coś.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Akayla » sob wrz 10, 2022 6:05 pm

- ZKP było i nadal jest chętne by przystąpić do takowej - zapewniła Hatsze.

- Ja uważam, że te rozmowy należy przede wszystkim wreszcie sfinalizować - mruknęła Lora. - I albo zupełnie zrezygnować z pomysłu, albo ustalić wersję na którą zgodzi się większość i pozostawić przystąpienie w gestii poszczególnych rządów. Ciągnięcie sprawy w nieskończoność jest marnowaniem czasu, którego, jak wierzę, żadne z nas nie ma w nadmiarze.

*

Fariha zamrugała.

- Mogę się mylić, ale mam wrażenie że to mniej więcej tyle samo, lub nawet więcej, niż populacja Nowego Świata - sapnęła, mocno zaszokowana tą perspektywą.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Los » sob wrz 10, 2022 6:50 pm

Lukas uśmiechnął się oszczędnie.

- Nie jesteśmy zadowoleni z obecnie proponowanego kształtu tej Unii i nie będziemy wspierać Unii, jeżeli zostanie zawiązana bez nas - powiedział.

- Żadnych dział, masz na myśli - rzekł Jon.

- Żadnych - potaknął Lukas.

- Może powinniście w końcu określić, czego oczekujecie - zasugerował Isaku.

- Dobrze wiesz, czego oczekujemy - zauważył wampir.

*

- No, jakoś tak - westchnął Al.

Wlekli się teraz śmiertelnie powoli między coraz większymi budynkami, aż w końcu jednopasmowym zjazdem dotarli na kolejną drogę, gdzie wreszcie ujrzeli wjazd do tunelu. Właściwie były to trzy tunele, biegnące obok siebie, po dwa pasy każdy. Zanim do nich wjechali, musieli stanąć przy wymyślnej, stalowej i mało szczelnej bramie, gdzie obserwowały ich czujne soczewki mechanicznych zwierzątek. W stróżówce siedział mężczyzna, któremu Al musiał zapłacić, żeby mogli jechać dalej.

- Teraz już na pewno nas znajdą - skomentował i wjechali w tunel, cały czas zapchany samą liczbą pojazdów. - Co gorsza, nie bardzo wiem jak jechać dalej - przyznał. - Trzeba będzie gdzieś porzucić ten pojazd, dyskretnie.

Wkrótce gadający panel zaczął tylko żałośnie szumieć, więc Al go wyłączył. Wlekli się i wlekli w sznurze aut. Tunel był niesamowicie długi, wydawało się aż niewiarygodne, że tutejsi ludzie go zbudowali - bez magii! - i nie zawalił im się na głowy.

A kiedy z niego wyjechali... oczom Farihy ukazały się wreszcie z bliska ogromne, strzeliste, szklane budynki. Były po wszystkich stronach, jakby tunel znienacka wypluł ich w centrum miasta.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Akayla » sob wrz 10, 2022 7:20 pm

Hatsze uśmiechnęła się uprzejmie.

- Wasze oczekiwania wobec nas nie miały nic wspólnego z Unią, a dotyczyły prywatnej relacji między ZKP a Starą Północą. Byłabym zobowiązana, gdyby pozostały wyłączone z tej dyskusji. No chyba że powinniśmy rozumieć, że powodem dla którego blokujecie rozmowy jest ta właśnie prywata.

*

- Łau - sapnęła Fariha, przyglądając się wieżowcom i na chwilę zapominając o potencjalnym pościgu i broni, i w ogóle wszystkim.

To było niewiarygodne. Niesamowite. W jaki sposób ci ludzie budowali to wszystko? Bez magii, bez niczego...

- Około kwadrans jazdy stąd jest hotel z parkowiskiem - rzekł Gabriel do Ala. - Poprowadzę cię i możemy zostawić samochód tam.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Los » sob wrz 10, 2022 7:27 pm

- Jesteśmy raczej tradycjonalistami, Namiestniku - wyjaśnił Lukas. - Nasze państwo nie należy do pospólstwa, a królowa nie jest jedynie elegancką reprezentantką patrzącą melancholijnie przez okno. Stara Północ to jej własność. Oczywiście, że prywata wpływa na naszą politykę.

*

- W porządku - powiedział Al. - To mów, kiedy skręcać.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Akayla » sob wrz 10, 2022 8:16 pm

Hatsze spojrzała po pozostałych zebranych i uśmiechnęła się uprzejmie.

- Zatem macie swoją odpowiedź. Stara Północ nie przystąpi do Unii ani nie będzie z nią współpracować ponieważ jej królowa żywi osobistą niechęć do głowy ZKP. - Huknęła dłońmi o stół i podniosła się gwałtownie. - ZKP natomiast uważa żądania Starej Północy za obraźliwe i niedopuszczalne. Nasza pozycja pozostaje niezmienna - dodała. - Życzymy sobie trwałego pokoju międzynarodowego i współpracy. Nie oczekujemy od Starej Północy ugięcia przed nami kolan, tak jak królowa sugerowała w czasie rozmów. Idea tej unii jest egalitarna. Wystarczy nam w zupełności, jeśli Stara Północ stanie się politycznym partnerem, dla nas i pozostałych zebranych tutaj. Jeśli dla królowej takie partnerstwo na równych warunkach jest nieakceptowalne ze względu na skład rządu naszego państwa, obawiam się że ZKP nie ma nic więcej do zaoferowania.

*

Gabriel pokiwał głową i pojechali. Już po pierwszym skręcie w lewo, zaczęli mijać tablice z informacjami o parkingu.

- Albo możemy zjechać tu w prawo - przyznał Duch. - To też powinno być dobre.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Los » sob wrz 10, 2022 8:30 pm

Jon obserwował jej wybuch, skubiąc górną wargę. Potem westchnął i powiedział:

- Imperium Świata nie przystąpi do Unii, skoro ma to oznaczać utratę wsparcia Starej Północy - powiedział. - Zdaje się wobec tego, że musicie kontynuować rozmowy na ten temat poza Semiramidą. Jesteśmy oczywiście otwarci na dalszą współpracę z wami, ale... - Nakreślił ręką nieokreślony gest. - Nie mam wyboru - zakończył.

Lukas uśmiechnął się uprzejmie, z zimną satysfakcją.

*

- Gdzie jest ten twój parking? - mruknął Al, a usłyszawszy nazwę ulicy, mruknął: - Nieee... tam będzie dobrze.

Zjechali na szeroką drogę, prowadzącą najwyraźniej obok rzecznego portu. Rzeka była absurdalnie ogromna, a stojące przy niej statki wyglądały jak małe miasta. Większość była biała i pełna okien, ale znalazł się też jeden szary i wyraźnie wojskowy. Przy innych dokach stały mniejsze jednostki, a na jednym z nich urządzono nawet park.

Al skręcił w dwupasmową ulicę, z obu stron zastawioną samochodami. Nie szukając już parkingu, postawił ich pojazd mniej-więcej na pierwszym wolnym miejscu.

- Do Central Parku stąd to może pół godzinki, więc proponuję już iść pieszo - dodał. - I może znajdziemy po drodze jakieś jedzenie, bo umieram z głodu.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości