Hra mruknęła i skrzywiła się lekko.
- Rozpływa się w swojej boskości i kobiecym uwielbieniu. Sprawił sobie harem, wyobraź sobie.
Fabia zamrugała.
- A Dana mu na to pozwoliła? - upewniła się. Pamiętała przecież doskonale jak źle ona zniosła zmartwychwstanie dawnego haremu Elry, było nie do pomyślenia, że mogłaby zmienić zdanie w tej materii, nawet po wielu latach.
- Tak. Podobno to nawet był jej pomysł - potaknęła Hra, popijając herbatki. - Cała historia podaje w wątpliwość jej prawdziwość - przyznała. - Chociaż Elrze nie przeszło to przez myśl nawet na chwilę.
20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Och, na litość - westchnął Isaku.
Dana miała swojego Elrę? Siedzieli oboje w jednym pałacu, nie spotykając się? Na litość...
Dana miała swojego Elrę? Siedzieli oboje w jednym pałacu, nie spotykając się? Na litość...
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Dobrze podsumowane - zapewniła Hra.
Fabia siedziała, zdębiała.
Jak można było...? I jeszcze po tych wszystkich deklaracjach wielkiej, nieśmiertelnej miłości?
- I co...? Po prostu się tak mijają w pałacu i nie zauważają nawzajem? - zapytała ostrożnie.
- Nie wiem - odrzekła Hra. - Możliwe. Nigdy jej nie szukałam. Chociaż, gdybym miała zgadywać, powiedziałabym że pewnie zrobiło jej osobny pałac. Skoro aż tak im się gusta rozjechały.
Fabia siedziała, zdębiała.
Jak można było...? I jeszcze po tych wszystkich deklaracjach wielkiej, nieśmiertelnej miłości?
- I co...? Po prostu się tak mijają w pałacu i nie zauważają nawzajem? - zapytała ostrożnie.
- Nie wiem - odrzekła Hra. - Możliwe. Nigdy jej nie szukałam. Chociaż, gdybym miała zgadywać, powiedziałabym że pewnie zrobiło jej osobny pałac. Skoro aż tak im się gusta rozjechały.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Twoje towarzyszki są teraz w haremie? - spytał Isaku. - Te urocze damy, które wolał zawsze nazwami jedzenia?
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Hra zaprzeczyła ruchem głowy.
- Nie. Wyrobiły sobie dość szacunku do siebie żeby nie chcieć wracać - odrzekła. - Większość jest w naszym szalonym mieście. Reszta w jednej innej osadzie, dwie czy trzy z chórami anielskimi w świątyni. Ida dalej jest z nami, chociaż zaczęła parę lat temu częściej wybywać na wycieczki. Akurat jej nie zastaliście, ale pewnie będzie jeszcze okazja.
- Nie. Wyrobiły sobie dość szacunku do siebie żeby nie chcieć wracać - odrzekła. - Większość jest w naszym szalonym mieście. Reszta w jednej innej osadzie, dwie czy trzy z chórami anielskimi w świątyni. Ida dalej jest z nami, chociaż zaczęła parę lat temu częściej wybywać na wycieczki. Akurat jej nie zastaliście, ale pewnie będzie jeszcze okazja.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Rozumiem - powiedział Isaku. - Cieszę się, że... znalazły sobie miejsce, zgaduję - powiedział. - Powinienem zająć się trochę cerendi Marran. Macie coś przeciwko, że was zostawię?
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Nie, wszystko dobrze - zapewniła Hra. - Miło było cię zobaczyć.
- Idź - potaknęła Fabia. - Pogadamy sobie o makijażu, czy coś - zażartowała.
- Idź - potaknęła Fabia. - Pogadamy sobie o makijażu, czy coś - zażartowała.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Jakbym nie miał ku temu kompetencji! - zażartował Isaku i wyszedł.
Jakiś kwadrans później pojawił się służący, wysłany po roczne zapasy i rozejrzał po komnacie.
- Jeśli wolno, pani - powiedział z braku Isaku do Fabiany. - Zarządca prześle nam wszystkie zapasy z letniej rezydencji, na jakiś czas to wystarczy.
Jakiś kwadrans później pojawił się służący, wysłany po roczne zapasy i rozejrzał po komnacie.
- Jeśli wolno, pani - powiedział z braku Isaku do Fabiany. - Zarządca prześle nam wszystkie zapasy z letniej rezydencji, na jakiś czas to wystarczy.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Fabia skinęła głową.
- W porządku. Jakoś wymyślimy, jak możemy się zaopatrzyć tutaj - zapewniła. Nie oczekiwała od Bashara cudotwórstwa.
Tak w zasadzie, zaraz cała Pamięć, nie tylko oni, będzie miała problemy z żywnością. Ludzie będą musieli się ruszyć i podjąć produkcję.
Znaczy się, potrzebowali Nithaela. Desperacko.
- Może lepiej niech nie przesyła wszystkich - dodała. - Musi zostać tam dość żeby nas wszystkich wykarmić do czasu aż będzie mógł uzupełnić braki. Zresztą, on wie najlepiej - przyznała.
- W porządku. Jakoś wymyślimy, jak możemy się zaopatrzyć tutaj - zapewniła. Nie oczekiwała od Bashara cudotwórstwa.
Tak w zasadzie, zaraz cała Pamięć, nie tylko oni, będzie miała problemy z żywnością. Ludzie będą musieli się ruszyć i podjąć produkcję.
Znaczy się, potrzebowali Nithaela. Desperacko.
- Może lepiej niech nie przesyła wszystkich - dodała. - Musi zostać tam dość żeby nas wszystkich wykarmić do czasu aż będzie mógł uzupełnić braki. Zresztą, on wie najlepiej - przyznała.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Zostawił coś na kilka dni, jestem pewien - rzekł służący. - Powiedział że będzie zaopatrywał się na bieżąco. Po tym jak już wyrwał sobie z głowy trochę włosów - dodał raczej plotkarskim tonem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość