17. Wredne i rogate
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Tak - potaknął Neatan. - Jeszcze ma znaczenie jak ukształtuje się procentowe poparcie. Wszystkie trzy partie rządzą wspólnie, ale liczba członków poszczególnych jest zależna od liczby głosów. Do tego, niezależnie, wybierany jest premier, który z członków partii musi złożyć rząd, czyli wybrać ministrów. Ma na to dwa tygodnie. Sformowany rząd musi dostać wotum zaufania od ponad połowy polityków z prawem głosu, inaczej wybory trzeba będzie powtórzyć.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Elra westchnął, cichutko ale ciężko.
- Dziękuję. Mów, gdyby coś się działo - poprosił. - Chodźmy spać - dodał do Dany, bo poczuł nagły przypływ zmęczenia. Jakoś tak.
- Dziękuję. Mów, gdyby coś się działo - poprosił. - Chodźmy spać - dodał do Dany, bo poczuł nagły przypływ zmęczenia. Jakoś tak.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Dana, która już niemal zasypiała, idąc, potaknęła cicho. I ledwie zamknęła w łóżku oczy, obudził ją Neatan.
- Syrus tu jest - poinformował.
Dana wypadła z łóżka. Kwadrans później w bardzo prostej, spinanej na ramionach sukni, z twarzą zaledwie odświeżoną pachnącą mgiełką i z włosami związanymi w ciasny kok, żeby nie było widać, jakie są poczochrane, dotarła do biblioteki, w której czekał na nią wampir. Usiłując wyglądać promiennie, chociaż składała się głównie z senności i porannej paniki.
- Syrus tu jest - poinformował.
Dana wypadła z łóżka. Kwadrans później w bardzo prostej, spinanej na ramionach sukni, z twarzą zaledwie odświeżoną pachnącą mgiełką i z włosami związanymi w ciasny kok, żeby nie było widać, jakie są poczochrane, dotarła do biblioteki, w której czekał na nią wampir. Usiłując wyglądać promiennie, chociaż składała się głównie z senności i porannej paniki.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Na jej widok wampir wstał i ukłonił się dwornie, a potem odsunął dla niej krzesło.
- Czy wszystko w porządku, Najjaśniejsza Pani? - zapytał, uprzejmie, troskliwie i po Wschodniemu. W końcu mieli ćwiczyć konwersowanie.
- Czy wszystko w porządku, Najjaśniejsza Pani? - zapytał, uprzejmie, troskliwie i po Wschodniemu. W końcu mieli ćwiczyć konwersowanie.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Dana otworzyła buzię. W tej chwili nawet nie musiała za specjalnie udawać, że nie pamięta Wschodniemu. Została absolutnie zaskoczona.
- Przepraszam, jeszcze raz? - opanowała się i kiedy Syrus powtórzył, potaknęła, nieco się zacinając: - Tak, wszystko dobrze. Dziękuję. Jak ty się miewasz?
- Przepraszam, jeszcze raz? - opanowała się i kiedy Syrus powtórzył, potaknęła, nieco się zacinając: - Tak, wszystko dobrze. Dziękuję. Jak ty się miewasz?
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Syrus wciąż czuł od niej panikę, ale nie zamierzał naciskać.
- Dobrze, dziękuję - zapewnił bez pośpiechu, dosuwając ją do stołu. Potem usiadł obok. - Sprawy toczą się raczej gładko. Przed przyjściem miałem chwilę czasu, więc malowałem filiżanki.
- Dobrze, dziękuję - zapewnił bez pośpiechu, dosuwając ją do stołu. Potem usiadł obok. - Sprawy toczą się raczej gładko. Przed przyjściem miałem chwilę czasu, więc malowałem filiżanki.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Och - zdziwiła się Dana. - Ze wschodnich sposobów ozdabiania ceramiki znam tylko kintsugi - przyznała.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- To świetna metoda - potaknął Syrus. - Uciekam się do niej jeśli zbije mi się coś gładkiego. Chociaż trochę oszukuję i zamiast metali szlachetnych używam barwników - przyznał z rozbawieniem. - Ogólnie biorąc, sztuki zdobienia ceramiki wykształcały się tam niezależnie od siebie, regionalnie. Jest ich więc dużo, nie wszystkie wiążą się z malowaniem, a ich praktykanci raczej skupiają się w tych rodzimych regionach. Więc kiedy zaczynałem to robić, zdecydowałem zignorować ich wszystkich i robię po swojemu - wyjaśnił.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Dana uśmiechnęła się ładnie, bo rozumiała co trzecie słowo z tych trudniejszych.
- Koniecznie musisz mi kiedyś pokazać swoje wyroby - powiedziała.
- Koniecznie musisz mi kiedyś pokazać swoje wyroby - powiedziała.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Z wielką przyjemnością, zapraszam w odwiedziny - potaknął Syrus i spojrzał na nią, przekrzywiając lekko głowę. - Jeśli chciałabyś żebym zwolnił albo coś przetłumaczył, powiedz - poprosił.
Widział w życiu takie ładne uśmiechy dość często by wiedzieć, że coś jest na rzeczy.
Widział w życiu takie ładne uśmiechy dość często by wiedzieć, że coś jest na rzeczy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości