17. Wredne i rogate
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Myślę, że jednak potraktuję to... jak wyzwanie - powiedziała Dana. - Umiem ten język. Po prostu zardzewiał.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Wiem - zapewnił Syrus. - Posługujesz się nim z wielką wprawą, Najjaśniejsza Pani. Po prostu są różne metody na przypominanie sobie słownictwa - wyjaśnił. - Ta też jest dobra. W każdym razie. Jak miewa się Jon? Wspominał coś czy udało mu się zorganizować ten koncert?
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Nic nie wspominał - powiedziała Dana. - Możliwe, że potrzebuje więcej czasu. Zapytam go o to. Jeśli potrzebuje wsparcia, prawdopodobnie wstydził się o nie prosić. Stara się być niekłopotliwy.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Syrus mruknął.
- Kochany z niego chłopak - stwierdził. - Niewielu jest takich, a szkoda.
- Kochany z niego chłopak - stwierdził. - Niewielu jest takich, a szkoda.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- To prawda - powiedziała Dana. - Dobrze, że zabraliśmy go ze sobą - dodała.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Nie wątpię, że on też tak uważa - zapewnił Syrus. - A co słychać u pozostałych dzieci?
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Dobrze - powiedziała Dana, po raz pierwszy przekonana, że wczorajszy ból głowy był tego wart. Opowiedziała Syrusowi o ich przyjemnym dniu poprzednim, trochę się zacinając i parę razy myląc słowa.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Syrus wysłuchał jej cierpliwie, nie przerywając. Uśmiechnął się miękko na koniec opowieści.
- To wspaniale, że tak dobrze się tu czują - stwierdził. - Niełatwo wygrzebać się z ubóstwa, zapewne zmieniliście bieg ich żyć.
- To wspaniale, że tak dobrze się tu czują - stwierdził. - Niełatwo wygrzebać się z ubóstwa, zapewne zmieniliście bieg ich żyć.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Najpierw na gorsze. Potem na lepsze - powiedziała Dana, uśmiechając się smutno. Zmieniła temat na nieco mniej...moralnie dwuznaczny. Chyba: - Jak w mieście? Mieszkasz teraz w dzielnicy wampirów?
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Syrus przytaknął.
- Tak. Całkiem tam przyjemnie. Czysto, cicho, spokojnie. Kamali uparła się, że chce żebym mieszkał z nią, więc nie obciążyłem państwowego budżetu tą przeprowadzką, to też dobrze. Znalazła sobie bardzo ładne mieszkanie w centrum dzielnicy, z małym ogrodem wokół domu.
- Tak. Całkiem tam przyjemnie. Czysto, cicho, spokojnie. Kamali uparła się, że chce żebym mieszkał z nią, więc nie obciążyłem państwowego budżetu tą przeprowadzką, to też dobrze. Znalazła sobie bardzo ładne mieszkanie w centrum dzielnicy, z małym ogrodem wokół domu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości