Dana udała, że nie widzi, że Syrus odchodzi w stronę przeciwną od gry. W wyjściu z biblioteki minęła się z Kellamem.
- Syrus będzie tu przychodził co jakiś czas rano. Na moje zaproszenie - powiedziała mimochodem.
- Będę wdzięczny, jeśli na przyszłość będziesz mnie informowała o ustaleniach sprzecznych z wcześniejszymi, Najjaśniejsza Pani - odrzekł. - Zaoszczędzisz mi tym zrywania się z łóżka.
- Bardzo mi przykro. Powinnam o tym pomyśleć.
- Nic złego się nie stało, Najjaśniejsza Pani - zapewnił wampir kurtuazyjnie.
- Mogę ci w zamian zdradzić, że "Westchnienia Izydy" to co prawda bardzo nowa książka, ale zupełnie udana.
- Och. Właśnie byłem ciekaw, czy warto po nią sięgnąć. Dziękuję.
- Wracam do komnat. Do zobaczenia.
- Do zobaczenia, Najjaśniejsza Pani - odrzekł wampir kurtuazyjnie, kłaniając się.
Dana posłała mu ostatni uśmiech i ruszyła z powrotem do komnat. Pamiętała, z jaką pogardą Kellam zwykł się do niej odnosić w przeszłości, ale zdecydowanie zamknęli ten rozdział.
Pierwsze, różowe promienie słońca wpadały już do ich komnaty, gdy Dana odłożyła Ćmę na jej posłanie, zrzuciła suknię i weszła pod okrycie, żeby przytulić się do Elry i dospać.
17. Wredne i rogate
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Elra zamruczał sennie, otworzył jedno oko, a potem objął ją ramieniem i przygarnął do siebie.
Zwlekli się razem z łóżek dopiero parę godzin później.
- Jak było rano? - zagadnął ją Elra kiedy siedli do śniadania.
Zwlekli się razem z łóżek dopiero parę godzin później.
- Jak było rano? - zagadnął ją Elra kiedy siedli do śniadania.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Dobrze. Porozmawialiśmy. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że Syrus zawsze próbuje mnie szpiegować - przyznała Dana z rozbawieniem. - Potem obudził się Kellam i Syrus uciekł... chyba przez okno... oczywiście jak się z nim pożegnałam - dodała.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Elra zachichotał.
- Na swój sposób urocze - przyznał. - Czemu myślisz, że cię szpieguje, co takiego powiedział? - zainteresował się.
- Na swój sposób urocze - przyznał. - Czemu myślisz, że cię szpieguje, co takiego powiedział? - zainteresował się.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Cóż, zapytał co słychać u Jona i innych dzieci - powiedziała Dana. - Może to moje uprzedzenia - przyznała.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Może - odrzekł Elra. - Jon chyba gdzieś z nim kiedyś poszedł, może dlatego pytał - podsunął.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Tak. W zasadzie, dowiedziałam się że Jon podjął się zorganizować jakiś koncert w sierocińcach. Nie wiem dokładnie, o co chodzi, bo nie puścił pary na ten temat - powiedziała Dana. - O to właśnie pytał Syrus. Trochę się martwię, czy Jon nie natrafił na jakieś kłopoty organizacyjne, do których się nie przyzna, bo wiesz... jest nieśmiały wobec nas, z braku lepszego słowa.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Elra mruknął.
- Moglibyśmy zaprosić go dziś na kolację z nami i się tego dowiedzieć - zaproponował.
- Moglibyśmy zaprosić go dziś na kolację z nami i się tego dowiedzieć - zaproponował.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Chyba że chodzi o lustro - stwierdziła nagle Dana. - Syrus mnie prosił o jakieś lustro do Saoriego. Ojej. Może to o to chodzi.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Elra zamrugał.
- Jeśli wyjaśnisz mi trochę dokładniej, o co chodziło, mogę to załatwić przed wieczorem - zadeklarował jednak.
- Jeśli wyjaśnisz mi trochę dokładniej, o co chodziło, mogę to załatwić przed wieczorem - zadeklarował jednak.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości