Isaku skorzystał, by uderzyć po raz kolejny, z góry i dołu, strzałami białej mocy. Z sukcesem, który zaskoczył jego samego, bo obie przebiły się przez Pradawnego w eksplozjach krwi.
Isaku złączył je potem i zaatakował precyzyjniej, odcinając istocie głowę.
Odetchnął głęboko i rozejrzał się.
- Zniszczmy to miejsce, zanim spadnie i zanieczyści ocean - zasugerował cicho.
- Zajmę się tym - odezwał się Neatan. - Wracajcie.
17. Wredne i rogate
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Wyczyścimy nas z mikrobów - zadeklarowała wyraźnie zdyszana Ravhona. - I ktoś powinien zadbać żeby się stąd nie wydostały, są w powietrzu wewnątrz bariery - dodała, do Neatana.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Wysterylizuję to miejsce do najmniejszej komórki - obiecał jej Neatan. - Otworzę wam portal do moich laboratoriów, oczyśćcie się tam - zasugerował i tak właśnie uczynił.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Ravhona wobec tego potaknęła. Towarzystwo trzymające wyspę w powietrzu ostrożnie przekazało ją Neatanowi, a potem wszyscy przeszli przez otwarty dla nich portal.
Po bardzo dokładnej sterylizacji dokonanej przez dwie Ravhony które nie wyglądały jakby miały omdleć, Isaku mógł wrócić do pałacu.
- Możemy tu na chwilę zostać i przepytać tych Verów? -zapytala Neatana jedna z Ravhon nim jeszcze opuściły pawilon Pajęczyny. Decyzja, co zrobić z nagłym nadmiarem Verów nie została jeszcze podjęta i wszyscy oni wciąż siedzieli zamknięci w budynku. - Wydaje nam się że oni nie są i raczej już nie będą do końca sobą. Jeśli tak jest, trzeba będzie się zastanowić czy ich jednak nie dobić...
Po bardzo dokładnej sterylizacji dokonanej przez dwie Ravhony które nie wyglądały jakby miały omdleć, Isaku mógł wrócić do pałacu.
- Możemy tu na chwilę zostać i przepytać tych Verów? -zapytala Neatana jedna z Ravhon nim jeszcze opuściły pawilon Pajęczyny. Decyzja, co zrobić z nagłym nadmiarem Verów nie została jeszcze podjęta i wszyscy oni wciąż siedzieli zamknięci w budynku. - Wydaje nam się że oni nie są i raczej już nie będą do końca sobą. Jeśli tak jest, trzeba będzie się zastanowić czy ich jednak nie dobić...
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Isaku stanął niemalże w pół portalu. No dobrze, krok przed nim.
- Uważam, że tak należy zrobić - przyznał Neatan.
- I kiedy zamierzałeś powiedzieć rodzinie? - spytał Isaku.
- Rzecz w tym, że nigdy. Idź. Nie chcesz mieć z tym nic wspólnego przecież.
Isaku wahał się chwilę. Wreszcie, z wyraźnymi oporami, ale wszedł w portal. Neatan zamknął go za nim i zwrócił się do Ravhon:
- Zajmiecie się tym?
- Uważam, że tak należy zrobić - przyznał Neatan.
- I kiedy zamierzałeś powiedzieć rodzinie? - spytał Isaku.
- Rzecz w tym, że nigdy. Idź. Nie chcesz mieć z tym nic wspólnego przecież.
Isaku wahał się chwilę. Wreszcie, z wyraźnymi oporami, ale wszedł w portal. Neatan zamknął go za nim i zwrócił się do Ravhon:
- Zajmiecie się tym?
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Potaknęły. Cały proces im także się nie uśmiechał, były jednak boleśnie świadome że dla tych z Verów którym wyprano mózgi nie ma już ratunku.
- Jeśli znajdziemy między nimi jakichś ocalałych, zostawimy ich w spokoju i damy ci znać - obiecała jedna z nich.
- Jeśli znajdziemy między nimi jakichś ocalałych, zostawimy ich w spokoju i damy ci znać - obiecała jedna z nich.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Oczywiście - powiedział Neatan, nawet jeśli w głębi duszy wolałby, żeby nie znalazły.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Ravhony podjęły się więc powolnego procesu ustalania stanu świadomości wszystkich ujętych wersji Vera i miłosiernego dobijania wszystkich zafiksowanych na udzielaniu wszelkiego wsparcia Pradawnym, lub gorzej.
Kiedy wreszcie skończyły, nawiązały połączenie z Neatanem.
- Nie znalazłyśmy zmian w grupie pięciu na których eksperymentowali z zarazą, ale wszyscy są ciągle wyniszczeni chorobą. Chyba najlepiej będzie, jeśli zabierzemy ich ze sobą do naszego kawałka dżungli i będziemy obserwować rozwój sytuacji. Kiedy się wyliżą, będzie można się zastanowić, co dalej.
Kiedy wreszcie skończyły, nawiązały połączenie z Neatanem.
- Nie znalazłyśmy zmian w grupie pięciu na których eksperymentowali z zarazą, ale wszyscy są ciągle wyniszczeni chorobą. Chyba najlepiej będzie, jeśli zabierzemy ich ze sobą do naszego kawałka dżungli i będziemy obserwować rozwój sytuacji. Kiedy się wyliżą, będzie można się zastanowić, co dalej.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Ich narządy powinny być już odtworzone, muszą po prostu się wzmocnić - stwierdził Neatan. - Myślę, że to dobry pomysł.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- W takim razie pójdziemy tam wznieść nam wszystkim schronienie i przerzucisz ich do nas, kiedy skończymy - odrzekła Ravhona i przeszły przez otworzony im portal do ich kawałka dżungli, poza kopułą Pajęczyny.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości