18. Magia nie istnieje!
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Szczerze wszystko mi jedno - zapewnił Ver. - Dostosuję się do ciebie, re. - Spojrzał na niego z ukosa. - Jeśli Lis przypadkiem zachował z nim kontakt a nam udałoby się dostać do Lisa, moglibyście przynajmniej spróbować nawiązać współpracę - podsunął. - Gdyby to wyszło, we dwóch zapewne będziecie skuteczniejsi niż pojedynczo.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Albo wręcz przeciwnie - powiedział Isaku z rozbawieniem. - W takim razie zostań, a ja popłynę - zdecydował. Od przegranej wojny z Imperium bardzo nie lubił zostawać na Północy, gdy gdziekolwiek indziej miały się toczyć walki. - Jakoś wytłumaczę się z tego Fabii. Muszę do niej iść - dodał przepraszająco, zeskakując ze stołu.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Jasne - zapewnił Ver. - Ja ciągle kombinuję jak nas skutecznie bronić małym kosztem, jak coś to do ciebie przyjdę - dodał. - I spróbuję złapać Ravhonę i zobaczyć czy dobiję się do Lisa. Jak coś mi z tego wyjdzie to ci dam znać.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Dziękuję, re. Jesteś nieoceniony - powiedział Isaku. - Od jutra spróbuję być bardziej przydatny - obiecał. - Na razie walczę ze swoim zegarem biologicznym.
Opuścił Vera i udał się do Fabiany. W lochach było nieco ciemniej, co trochę ułatwiało mu zachowanie względnej przytomności.
Opuścił Vera i udał się do Fabiany. W lochach było nieco ciemniej, co trochę ułatwiało mu zachowanie względnej przytomności.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Fabia pozapalała świece w laboratorium, panował więc w nim przyjemny półmrok. Na piecyku płonął ogień, nad którym wisiał garnuszek z czymś. Z kolei na stole chyba coś się destylowało i pochłaniało więcej z uwagi kobiety.
Uśmiechnęła się szeroko do Isaku, kiedy wszedł.
- Jak u Vera? - zagadnęła.
Uśmiechnęła się szeroko do Isaku, kiedy wszedł.
- Jak u Vera? - zagadnęła.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Porozmawialiśmy - powiedział Isaku. Milczał chwilę. - Ustaliliśmy, że w razie czego, popłynę na Wschód z faraonem, a on zostanie bronić Północy - dodał.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Fabia patrzyła na niego chwilę, potem kiwnęła głową.
- Spodziewałam się - przyznała. Odeszła na chwilę od stołu, zerknąć na zawartość garnuszka. Potem go jednak zostawiła i poszła do Isaku. Objęła go i przytuliła się.
- Spodziewałam się - przyznała. Odeszła na chwilę od stołu, zerknąć na zawartość garnuszka. Potem go jednak zostawiła i poszła do Isaku. Objęła go i przytuliła się.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
Isaku również ją objął i pocałował łagodnie w czubek głowy.
- Jesteś najlepszą i najbardziej wyrozumiałą istotą na świecie, mówiłem ci kiedyś? - spytał cicho.
- Jesteś najlepszą i najbardziej wyrozumiałą istotą na świecie, mówiłem ci kiedyś? - spytał cicho.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Mhm, zdarzało ci się - przyznała, delikatnie przebiegając palcami po jego plecach. - Ale ja bardzo lubię cię słuchać. Zwłaszcza kiedy prawisz mi komplementy.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Jakie komplementy? - obruszył się Isaku, przesuwając dłońmi w dół jej pleców, żeby objąć ją w talii. - Stwierdzam obiektywne fakty, to wszystko.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: IBM Research [Bot] i 2 gości