Ravhona potaknęła.
- Pracuje bez przerwy nad lekarstwem dla ciebie więc na pewno się ucieszy - przyznała. - Zostanę tu jeszcze parę godzin, przyjdę cię ukłuć zaraz zanim skoczę - obiecała.
Podszedł do nich służący.
- Bardzo przepraszam, że przeszkadzam... Pani, książę Ver cię szukał.
- Zaraz do niego pójdę - zapewniła Ravhona.
18. Magia nie istnieje!
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Będę w laboratorium Nithaela - zapowiedział Isaku i wrócił do żony.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Fabia w międzyczasie przestała destylować, a bizmut się stopił. Przestała wobec tego dorzucać do ognia, żeby metal mógł zacząć powoli stygnąć. W międzyczasie zaś wzięła płyn uzyskany z procesu i mieszała go z innymi składnikami.
- Jakbyś mógł przygotować palnik, zaraz trzeba będzie zacząć to podgrzewać - poprosiła, skoro Isaku wszedł.
Niedługo później dokończyli syropek przeciwbólowy, już razem, a potem Fabia wybrała im następny przepis do zrealizowania, w międzyczasie troszcząc się o swój rondelek metalu.
Gdzieś w trakcie drugiego procesu wzięła szczypce i wyłowiła kryształ - niewielki, złożony z dwóch sklejonych ze sobą sześcianów.
- Zobacz!
- Jakbyś mógł przygotować palnik, zaraz trzeba będzie zacząć to podgrzewać - poprosiła, skoro Isaku wszedł.
Niedługo później dokończyli syropek przeciwbólowy, już razem, a potem Fabia wybrała im następny przepis do zrealizowania, w międzyczasie troszcząc się o swój rondelek metalu.
Gdzieś w trakcie drugiego procesu wzięła szczypce i wyłowiła kryształ - niewielki, złożony z dwóch sklejonych ze sobą sześcianów.
- Zobacz!
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Jest przepiękny - stwierdził Isaku. - Powinnaś tego użyć do biżuterii - dodał.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Fabia mruknęła obracając kryształek. Miał głęboki odcień błękitu z różowo-zielonkawymi refleksami, widocznymi nawet w słabym świetle laboratorium.
- To nie jest zły pomysł - przyznała - ale, szczerze mówiąc, planowałam ci go dać w romantycznym geście na twój rejs na Wschód. Zresztą, zaraz wytrąci się więcej.
- To nie jest zły pomysł - przyznała - ale, szczerze mówiąc, planowałam ci go dać w romantycznym geście na twój rejs na Wschód. Zresztą, zaraz wytrąci się więcej.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Możemy zatem zrobić pasującą biżuterię - stwierdził.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Możemy - przytaknęła, uśmiechając się do niego ciepło. Odłożyła kryształ na stół i poszła, wyłowić następny.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Tylko propozycja - zapewnił Isaku, obserwując ją z przyjemnością.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Ależ bardzo dobra! - stwierdziła pogodnie. - W mieście chyba jest jeszcze ten jeden jubiler, który się utrzymał, on mógłby to dla nas zrobić - dodała. - Chyba że sam chcesz spróbować swoich sił, hmm? - zapytała zaczepnie.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Chcę biżuterię, a nie szpetny kłąb kryształu i szlachetnych metali - powiedział Isaku. - W Ostatnim Mieście był doskonały jubiler, ale wobec dżumy chyba rzeczywiście skorzystamy z lokalnego.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości