Elra uznał że wobec gestu Brunhildy średnio ma wybór i dwornie ucałował łapkę córki. Trochę był zdziwiony całkowitą transformacją dziewczynki, ale jednak wychował się przy Hrze.
Uśmiechnął się do Jona i odwzajemnił uścisk.
- Chodźcie, już przygotowują dla was pokoje - zaprosił ich, prowadząc towarzystwo w kierunku powozu. - Mamy luźnego konia, jeśli chcesz pojechać z Leesem - zaoferował Jonowi.
18. Magia nie istnieje!
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Chętnie - zapewnił Jon, zerkając ciekawie na Leesa.
Zaraz później zrobił wielkie oczy kiedy chłopiec jak wiewiórka wskoczył na wielkiego konia. Pokręcił z niedowierzaniem głową i sam wskoczył na wierzchowca.
Kellam pomógł wsiąść Brunhildzie do powozu, a potem przepuścił Elrę i sam wskoczył lekko na końcu. Brunhilda zerknęła na niego i pozaciągała zasłony, żeby wampir mógł zrzucić okrycie z głowy.
- Słyszeliśmy, że lud Północy przyjął cię z radością, ojcze - zagaiła Brunhilda, sztywno wyprostowana z rękami na podołku, gdy powóz ruszył.
Zaraz później zrobił wielkie oczy kiedy chłopiec jak wiewiórka wskoczył na wielkiego konia. Pokręcił z niedowierzaniem głową i sam wskoczył na wierzchowca.
Kellam pomógł wsiąść Brunhildzie do powozu, a potem przepuścił Elrę i sam wskoczył lekko na końcu. Brunhilda zerknęła na niego i pozaciągała zasłony, żeby wampir mógł zrzucić okrycie z głowy.
- Słyszeliśmy, że lud Północy przyjął cię z radością, ojcze - zagaiła Brunhilda, sztywno wyprostowana z rękami na podołku, gdy powóz ruszył.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Elra pozaciągał zasłony po swojej stronie, chciał być miły.
- To prawda - przyznał, kiedy już oparł się wygodnie. W duchu zastanowił się spod jakiego kamienia ludzie Syrusa wyciągnęli tę wiedzę na statku na środku morza. - Po wszystkim, co wycierpieli, trudno żeby mogło być inaczej. Chociaż trochę zaczynają im już doskwierać zamknięte bramy.
- To prawda - przyznał, kiedy już oparł się wygodnie. W duchu zastanowił się spod jakiego kamienia ludzie Syrusa wyciągnęli tę wiedzę na statku na środku morza. - Po wszystkim, co wycierpieli, trudno żeby mogło być inaczej. Chociaż trochę zaczynają im już doskwierać zamknięte bramy.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Elra przytaknął.
- Tak i sprawiała nam kłopoty na różnych polach już odkąd minęliśmy Meselerin - stwierdził. - Na szczęście nie przedostała się do stolicy, ale walczymy z nią w Ostatnim Mieście. Niestety nie obyło się bez ofiar śmiertelnych, chociaż gdybyśmy nie otrzymali pomocy od Ravhony pewnie byłoby gorzej.
- Tak i sprawiała nam kłopoty na różnych polach już odkąd minęliśmy Meselerin - stwierdził. - Na szczęście nie przedostała się do stolicy, ale walczymy z nią w Ostatnim Mieście. Niestety nie obyło się bez ofiar śmiertelnych, chociaż gdybyśmy nie otrzymali pomocy od Ravhony pewnie byłoby gorzej.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
-Upiory tu są? - zapytał cicho Kellam. Brzmiał jakby odzywał się po raz pierwszy odkąd wszedł na fregatę w Imperium.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Przychodzą i odchodzą - wyjaśnił Elra. - Ravhona zdołała przekonać jednego Pradawnego... z tych, których ścigaliśmy przed katastrofą, tego który zdradził pozostałych, żeby jej pomagał. Ma tam kontakt też z Lisem i jeszcze kilkorgiem innych upiorów. Skacze między Pradawnym, a nami.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
Kellam spojrzał na Brunhildę, a ona na niego. Nie sposób było zgadnąć po ich twarzach, co sobie pomyśleli. Nie podobało im się, że mimo obecności upiórów, tak długo tkwili w niewoli. Jon był nieudolny w próbach pomocy, ale przynajmniej próbował.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Elra przyglądał im się przez chwilę.
- Upiór nie byłby w stanie ci pomóc, Brunhildo - powiedział wreszcie łagodnie. - Mógłby próbować zabrać Kellama, ale nie ciebie. Nie przeżyłabyś. Wierz mi, starali się wam pomóc, i Jon i Syrus.
Wiedział, bo skoro hakkai miał dostęp do niemal natychmiastowej poczty, Elra skorzystał by z nim regularnie korespondować.
- Upiór nie byłby w stanie ci pomóc, Brunhildo - powiedział wreszcie łagodnie. - Mógłby próbować zabrać Kellama, ale nie ciebie. Nie przeżyłabyś. Wierz mi, starali się wam pomóc, i Jon i Syrus.
Wiedział, bo skoro hakkai miał dostęp do niemal natychmiastowej poczty, Elra skorzystał by z nim regularnie korespondować.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Och, tak - powiedziała Brunhilda. - W czym końcu mógłby mi pomóc nieumarły, zdolny przeskoczyć z wiadomością na drugi koniec świata?
Oczywiście kpiła, ale w tonie jej głosu to nie pobrzmiewało.
Oczywiście kpiła, ale w tonie jej głosu to nie pobrzmiewało.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości