13.2: Foch na puna

Tu piszemy nasze ST.
Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » czw lut 22, 2018 2:34 pm

Królestwo Północy
Pałac


- Im dłużej cię znam, tym bardziej rozumiem, czemu Dana widzi w tobie osobę o emocjonalności skały - rzekła Ashora. - Będę iść, póki Dana nie wróciła. Nie chcemy, żeby Fafiątku pomieszało się, kto jest jego mamą. Chodź, wszarzu.

Fafik pobiegł za elfką. Miała dobre wyczucie. Nie minęło pięć minut, a do komnaty jak skowronek wpadła rozradowana Dana.

- Och, jesteś jeszcze? - zdziwiła się na widok Elry, powazniejąc.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » czw lut 22, 2018 2:55 pm

Królestwo Północy
Pałac


A Elra dopiero zaczął się cieszyć konsekwencjami ostatnich słów Ashory. Mruknął do Dany na potwierdzenie i wreszcie wygrzebał się spod pościeli. Usiadł na skraju łóżka i wyraźnie wahał się chwilę.

- Aż tak ci przykro z tego powodu? - zapytał wreszcie, cicho, jak ktoś kto został absolutnie złamany i skatowany.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » czw lut 22, 2018 3:15 pm

Królestwo Północy
Pałac


Dana nie odpowiedziała od razu, tylko podeszła i usiadła przy nim. Ujęła jego dłoń i pocałowała czubki jego palców.

- Nie jest mi przykro z tego powodu - powiedziała cicho, rozpaczliwie. - Jesteś zły na mnie? Coś się stało? Wyglądasz okropnie a ja nie wiem o niczym.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » czw lut 22, 2018 3:27 pm

Królestwo Północy
Pałac


Elra uśmiechnął się do niej blado i pokręcił głową przecząco.

- Nie potrafię się na ciebie złościć, kochanie - zapewnił ją łagodnie. Milczał chwilę. - Po prostu... wiesz, widzę, jaka jesteś przy nim szczęśliwa. I jak natychmiast gaśniesz, gdy tylko się do ciebie zbliżę. I... nie wiem, co robię nie tak. Jestem doskonale świadomy, jak wiele przy mnie wycierpiałaś, ale... on wcale nie potraktował cię wiele lepiej. A mimo to, on bez wysiłku czyni cię o wiele szczęśliwszą niż ja kiedykolwiek byłem w stanie. - Urwał. - Czuję się jakbym ciągle wyrządzał ci krzywdę i nie wiem, co powinienem z tym zrobić - wyjaśnił wreszcie.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » czw lut 22, 2018 3:42 pm

Królestwo Północy
Pałac

Dana położyła się z głową na jego kolanach.

- Nie mam pojęcia, o kim mówisz - przyznała.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » czw lut 22, 2018 3:44 pm

Królestwo Północy
Pałac


Elra westchnął w duchu. Pochylił się i miękko ucałował skroń żony.

- O Isaku - wyjaśnił.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » czw lut 22, 2018 4:22 pm

Królestwo Północy
Pałac


Dana wstała gwałtownie i spojrzała na niego. Potem podeszła do okna i przysiadła na parapecie.

- Nikt nigdy nie skrzywdził mnie tak jak ty - powiedziała cicho, opierając czoło o szybę. - Nie chodzi tylko o to, co zrobiłeś, bo rzeczywiście nic strasznego. Ale wiedziałeś, przez co przeszłam, sprawiłeś że ci zaufałam, a potem bez najlżejszych wyrzutów sumienia bawiłeś się znakomicie tym, że straciłam wszystko, całą rodzinę, całą godność, to przez ciebie czułam się jak śmieć, to przez ciebie... - Urwała gwałtownie, bo w oczach stały jej łzy. - Jak w ogóle możesz to porównywać. Tak się bałam, zrobiłeś ze mnie niewolnicę, służkę, zabawkę, dziwkę, a ja i tak byłam szczęśliwa, że już mnie nie poniżasz. Wyłączyłam ci i nie chcę... nie chcę już tego w ogóle pamiętać - powiedziała. - Wiem, jaki potrafisz być, jesteś dla mnie dobry, podziwiam cię... to naprawdę takie niejasne, naprawdę nie widzisz, że zrobię wszystko dla ciebie? - Otarła powoli oczy. Milczała chwilę. - Lubię się wspinać po klifach, lubię pływać, jeździć konno, polować, a ostatnie miesiące spędziłam w zamknięciu, bo nie było czasu ani warunków na takie rzeczy. Oczywiście, że mnie to cieszy. Po to cię tam zabrała, żebyś też miał w tym swój udział. Nie wolno mi spotykać się z Isaku? Powiedz mi to wprost. Czułeś się lepiej, bezpieczniej, kiedy tkwiłam cały dzień w komnatach, czekając żeby dostarczyć ci rozrywki, kiedy będziesz miał czas. O to chodzi, prawda? Dobrze - rzuciła. - Przepraszam cię. Teraz rozumiem. Tak będzie, ja... przepraszam za to wszystko - powtórzyła matowo i opadła na fotel, chowają w umalowanych dłoniach mokrą od łez twarz.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » czw lut 22, 2018 4:46 pm

Królestwo Północy
Pałac


Idiota. Znów to zrobiłeś. Trzeba było siedzieć cicho.

Elra wstał, przykucnął przy fotelu Dany i delikatnie wziął ją w ramiona. Przycisnął ją mocno do piersi, a po twarzy spłynęły mu pojedyncze łzy.

- Zupełnie nie o to mi chodzi. W żadnym momencie nie chciałem zabronić ci spotykania się z nim - odrzekł cicho. - Chcę, żebyś była szczęśliwa, Dano, i chcę mieć w tym udział. Póki co jednak wydaję się być tą osobą, która zawsze, bezbłędnie zmazuje ci uśmiech z twarzy i boję się że kiedyś możesz przez to przestać chcieć spędzać ze mną czas. - Urwał. Pocałował miękko czubek jej głowy. - Dlatego bałem się w ogóle ci o tym wszystkim powiedzieć. Przepraszam. Już nieważne. Nie płacz. Przepraszam.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » czw lut 22, 2018 5:17 pm

Królestwo Północy
Pałac


Dana złapała go za poły ubrania i wtuliła w nie twarz.

- Ważne - zaprzeczyła. - To dobrze, że mówisz takie rzeczy. Naprawdę. Jeszcze tego by brakowało, żebyśmy nie rozmawiali! Naprawdę cię przepraszam. To wszystko, o czym mówiłam... wiem że to dla ciebie równie bolesne. I źle się z tym czuję, że cały czas zdarza mi się robić z tego broń. Przepraszam. - Uniosła głowę i pocałowała go. Już się uspokoiła. - Przykro mi, że tak to wszystko odbierasz. Rzeczywiście, dobrze się bawię z Isaku. Jest zabawny, jest uprzejmy, potrafi robić raczej szalone rzeczy i jest w nim jakaś taka... emocjonalna równowaga, przez którą ani on długo nie żywi urazy, ani ja nie umiem zbytnio się na niego gniewać. A ty... jesteś raczej poważnym człowiekiem, cały czas masz wielkie sprawy na głowie i no... nie czuję się przy tobie... beztrosko. Co nie zmienia faktu, że to ciebie kocham, ciebie pragnę, podczas gdy między mną i Isaku nigdy nie było nawet cienia czegoś podobnego. Naprawdę, nie sądzę by którykolwiek z nas traktowało to wszystko inaczej niż próbę odnowienia przyjaźni i zapomnienia niesnasek. Ani, szczerze mówiąc, by ktokolwiek w pałacu mógł uwierzyć, że wrócę kiedykolwiek do Isaku. Powinieneś z nim porozmawiać - dodała nagle.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » czw lut 22, 2018 5:39 pm

Królestwo Północy
Pałac


Elra otarł wilgoć z oczu i ucałował Danę w czubek głowy. Przez chwilę tylko głaskał ją w milczeniu po gęstych, białych włosach. Ostatnim razem, jak z nim rozmawiałem, posłał mnie do hakkaich-krwiopijców.

- O czym? - zapytał łagodnie. - Masz coś konkretnego na myśli, czy... tak po prostu? Bo, wiesz, nie przychodzi mi do głowy żaden wspólny temat, kiedy nasza dotychczasowa znajomość sprowadza się do wzajemnych prób pogrążenia i zamordowania drugiego. Nie wypada wspominać "starych dobrych czasów", rozumiesz - zażartował.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości