Królestwo Północy
Dana pisnęła i podskoczyła, a potem zasłoniła sobie oczy. Czekała co dalej w takim napięciu, że zaczęła drżeć delikatnie.
*
- Teraz jest zupełnie dobrze - zapewnił Nithael.
13.2: Foch na puna
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Póki co Elra jedynie siedział i tulił ją do siebie jednym ramieniem, drugą ręką cały czas pieszcząc i delikatnie szczypiąc to samo miejsce. Po króciutkiej chwili pochylił się i zaczął też okładać Danę pocałunkami - po głowie twarzy i szyi, delikatnie szarpiąc jej skórę zębami i zaczepnie gryząc uszy.
Potem bardzo delikatnie położył żonę z powrotem na materacu i przesunął usta w dół, na jej piersi i brzuch. Przez dłuższą chwilę zaczepnie, acz bardzo delikatnie, gryzł i skubał jej sutki. Wreszcie, zabrał ręce, wstał i odsunął się. Podszedł do jakiegoś wazonu z ozdobną kompozycją z zasuszonych kwiatów i delikatnie wysunął z niej pióro jakiegoś nieznanego mu ptaka.
- Podaj mi szpicrutę, kochanie - polecił łagodnie, stanąwszy z powrotem nad Daną.
*
- To dobrze - westchnęła Ravhona.
- Robimy zakłady, kiedy znów się zezłości? - syknął Yato żartobliwym tonem.
- Ja ciągle słyszę, Yato - westchnęła albinoska.
Póki co Elra jedynie siedział i tulił ją do siebie jednym ramieniem, drugą ręką cały czas pieszcząc i delikatnie szczypiąc to samo miejsce. Po króciutkiej chwili pochylił się i zaczął też okładać Danę pocałunkami - po głowie twarzy i szyi, delikatnie szarpiąc jej skórę zębami i zaczepnie gryząc uszy.
Potem bardzo delikatnie położył żonę z powrotem na materacu i przesunął usta w dół, na jej piersi i brzuch. Przez dłuższą chwilę zaczepnie, acz bardzo delikatnie, gryzł i skubał jej sutki. Wreszcie, zabrał ręce, wstał i odsunął się. Podszedł do jakiegoś wazonu z ozdobną kompozycją z zasuszonych kwiatów i delikatnie wysunął z niej pióro jakiegoś nieznanego mu ptaka.
- Podaj mi szpicrutę, kochanie - polecił łagodnie, stanąwszy z powrotem nad Daną.
*
- To dobrze - westchnęła Ravhona.
- Robimy zakłady, kiedy znów się zezłości? - syknął Yato żartobliwym tonem.
- Ja ciągle słyszę, Yato - westchnęła albinoska.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Dana posłusznie odnalazła szpicrutę, ucałowała ją delikatnie i podała mu. Jednocześnie całkiem wyraźnie spróbowała zacisnąć uda, co było absolutnie niemożliwe w pozycji, w jakiej sama się uwiązała.
*
- Doprawdy nie wiem, czemu uczepił się mnie spośród tylu nieumarłych akurat taki pozbawiony szacunku dla lepiej urodzonych hakkai! - sarknął Nithael.
Dana posłusznie odnalazła szpicrutę, ucałowała ją delikatnie i podała mu. Jednocześnie całkiem wyraźnie spróbowała zacisnąć uda, co było absolutnie niemożliwe w pozycji, w jakiej sama się uwiązała.
*
- Doprawdy nie wiem, czemu uczepił się mnie spośród tylu nieumarłych akurat taki pozbawiony szacunku dla lepiej urodzonych hakkai! - sarknął Nithael.
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Elra złapał rękojeść na palec za pętelkę na jej końcu, delikatnie podparł dłoń Dany kikutem i ucałował ją. Potem przez chwilę krążył wokół łóżka jak wygłodniały wilk, głównie żeby trochę poddenerwować i potrzymać żonę w niepewności.
Kiedy się w końcu zatrzymał, przesunął koniuszkiem szpicruty wzdłuż całego jej ciała, od obojczyka, między piersiami i w dół, po brzuchu, między nogi. Klepnął ją tam bardzo delikatnie i zabrał palcat. No ewidentnie się z nią drażnił.
*
- To ja cię zarżnąłem. Taka moja karma - wyjaśnił Yato z pogodną swobodą. - Już siedzę cicho - dodał potulnie, bo wydało mu się, że Nithael spojrzał na niego jakoś tak groźniej.
Elra złapał rękojeść na palec za pętelkę na jej końcu, delikatnie podparł dłoń Dany kikutem i ucałował ją. Potem przez chwilę krążył wokół łóżka jak wygłodniały wilk, głównie żeby trochę poddenerwować i potrzymać żonę w niepewności.
Kiedy się w końcu zatrzymał, przesunął koniuszkiem szpicruty wzdłuż całego jej ciała, od obojczyka, między piersiami i w dół, po brzuchu, między nogi. Klepnął ją tam bardzo delikatnie i zabrał palcat. No ewidentnie się z nią drażnił.
*
- To ja cię zarżnąłem. Taka moja karma - wyjaśnił Yato z pogodną swobodą. - Już siedzę cicho - dodał potulnie, bo wydało mu się, że Nithael spojrzał na niego jakoś tak groźniej.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Dana była już tak spięta, że krzyknęła naprawdę mocno przesadnie. Potem zarumieniła się dosłownie cała, gdy dotarło do niej, że mąż faktycznie się z nią drażni.
Dana była już tak spięta, że krzyknęła naprawdę mocno przesadnie. Potem zarumieniła się dosłownie cała, gdy dotarło do niej, że mąż faktycznie się z nią drażni.
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Elra zachichotał, pochylił się i pocałował Danę w czoło.
- Widzisz? Nie muszę się nawet wysilać, bo twoja słodka główka pracuje za mnie - zauważył i delikatnie dziabnął ją w nosek.
Odłożył na chwilę palcat i piórko na podłogę obok i przesunął dłonią po gardle żony, podobnie jak wcześniej, na sam koniec naciskając tak krótko i delikatnie, że ani przez moment nie miał choć cienia szans na podduszenie Dany.
Potem podniósł swoje narzędzia i przeszedł się wzdłuż łóżka, wiodąc szpicrutą tym razem wzdłuż boku żony. Dotarł w ten sposób do jej odsłoniętych stóp, których, podobnie jak pewnych innych miejsc, no nijak nie mogła przed nim schować.
Kilkakrotnie i bardzo krótko popacał delikatnie obie stópki, jakby nie mogąc się zdecydować, a potem bez uprzedzenia wymienił palcat na piórko i zaczął bez miłosierdzia łaskotać lewą.
Elra zachichotał, pochylił się i pocałował Danę w czoło.
- Widzisz? Nie muszę się nawet wysilać, bo twoja słodka główka pracuje za mnie - zauważył i delikatnie dziabnął ją w nosek.
Odłożył na chwilę palcat i piórko na podłogę obok i przesunął dłonią po gardle żony, podobnie jak wcześniej, na sam koniec naciskając tak krótko i delikatnie, że ani przez moment nie miał choć cienia szans na podduszenie Dany.
Potem podniósł swoje narzędzia i przeszedł się wzdłuż łóżka, wiodąc szpicrutą tym razem wzdłuż boku żony. Dotarł w ten sposób do jej odsłoniętych stóp, których, podobnie jak pewnych innych miejsc, no nijak nie mogła przed nim schować.
Kilkakrotnie i bardzo krótko popacał delikatnie obie stópki, jakby nie mogąc się zdecydować, a potem bez uprzedzenia wymienił palcat na piórko i zaczął bez miłosierdzia łaskotać lewą.
- Cerro
- Takeshi
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Dana zaczerwieniła się jeszcze bardziej, gdy się z niej śmiał i trzymała się teraz nieźle, jakby chcąc mu udowodnić, że wszystko z nią w porządku.
Do czasu.
- Przestań! Przestań! - wydusiła, śmiejąc się jak dzika, wijąc rozpaczliwie i szarpiąc uwięzioną zupełnie stopą. - Proszę... zrobię wszystko... ale przestań! - zawołała przed potężnym atakiem zupełnie nieopanowanego chichotu.
Dana zaczerwieniła się jeszcze bardziej, gdy się z niej śmiał i trzymała się teraz nieźle, jakby chcąc mu udowodnić, że wszystko z nią w porządku.
Do czasu.
- Przestań! Przestań! - wydusiła, śmiejąc się jak dzika, wijąc rozpaczliwie i szarpiąc uwięzioną zupełnie stopą. - Proszę... zrobię wszystko... ale przestań! - zawołała przed potężnym atakiem zupełnie nieopanowanego chichotu.
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
- Hmmmmm... - zamruczał Elra, jakby rozważając tę propozycję. Nie przestawał przy tym łaskotać. Sadystyczna strona jego osobowości wprost uwielbiała, kiedy Dana tak szarpała się bezsilnie na łańcuchu. - To co wolisz? Piórko czy szpicrutę? - zainteresował się.
Oderwał piórko od jej stopy, by dać jej szansę na złapanie oddechu, ale tylko na chwilę - zaraz wznowił swoją małą torturę, tyle że tym razem na prawej stópce. W końcu należało się równe traktowanie!
- Hmmmmm... - zamruczał Elra, jakby rozważając tę propozycję. Nie przestawał przy tym łaskotać. Sadystyczna strona jego osobowości wprost uwielbiała, kiedy Dana tak szarpała się bezsilnie na łańcuchu. - To co wolisz? Piórko czy szpicrutę? - zainteresował się.
Oderwał piórko od jej stopy, by dać jej szansę na złapanie oddechu, ale tylko na chwilę - zaraz wznowił swoją małą torturę, tyle że tym razem na prawej stópce. W końcu należało się równe traktowanie!
- Cerro
- Takeshi
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Dana wolała tę rzecz, której Elra akurat jej nie robił. Ale to była zbyt skomplikowana myśl, by ją wyrazić, kiedy płakała z wymuszonego śmiechu, wiła się jak robak na wędce i ledwo łapała dech.
- Nie wiem! Nie wiem! - skomliła więc tylko żałośnie, szarpiąc teraz dla odmiany drugą nóżką, jakby próbowała ją sobie wyrwać.
Dana wolała tę rzecz, której Elra akurat jej nie robił. Ale to była zbyt skomplikowana myśl, by ją wyrazić, kiedy płakała z wymuszonego śmiechu, wiła się jak robak na wędce i ledwo łapała dech.
- Nie wiem! Nie wiem! - skomliła więc tylko żałośnie, szarpiąc teraz dla odmiany drugą nóżką, jakby próbowała ją sobie wyrwać.
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
- No widzisz! - stwierdził Elra. - To nie przestanę. Roooozstaw paluszki u nóżki - rozkazał słodko i w łaskawości swej, na krótką chwilkę oderwał piórko. Tak akurat żeby Dana miała szansę wykonać polecenie we względnym spokoju, jeśli uczyniła to NATYCHMIAST.
Potem wrócił do łaskotania.
- No widzisz! - stwierdził Elra. - To nie przestanę. Roooozstaw paluszki u nóżki - rozkazał słodko i w łaskawości swej, na krótką chwilkę oderwał piórko. Tak akurat żeby Dana miała szansę wykonać polecenie we względnym spokoju, jeśli uczyniła to NATYCHMIAST.
Potem wrócił do łaskotania.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości