13.2: Foch na puna

Tu piszemy nasze ST.
Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » śr lut 28, 2018 2:24 pm

Twierdza Czerwonych

Karai patrzył na nią chwilę.

- Nie mam wątpliwości, że wiele osób ucieszyłoby się, gdybym ogłosił że zajmę się interpretacją tego fragmentu. Sama interpretacja nie spełniłaby ich oczekiwań. Nie mam wątpliwości, że istniejemy jeszcze tylko dzięki przemocy, Hatszepsut. Jak długo jest ona narzędziem, nie celem, wypełniamy wolę duchów.

***

Królestwo Północy

- Nie, szczerze mówiąc nie - przyznał Isaku, zbijając jego hetmana. - Niby miała ochotę na więcej, ale nie wydaje mi się, żeby miało się jej to wybitnie spodobać - przyznał.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » śr lut 28, 2018 3:12 pm

Twierdza Czerwonych

Hatsze milczała chwilę.

- Każdy król mógłby powiedzieć podobnie - zauważyła i zawahała się. - ...włącznie z moim ojcem - powiedziała wreszcie. I mimo to uważacie się za lepszych od niego. Serce dziewczynki przyspieszyło biegu. Wiedziała, że stąpa po bardzo cienkim lodzie. - Kiedy ostatni raz Czerwoni rozwiązali... jakiś swój problem bez przemocy? Gdzie jest wasza granica? Rozumiem, że jest wojna - zapewniła - ale... szukając pomocy... pierwsze, co zrobiliście, to terror. - Jaką straszliwą zbrodnię ty popełniłeś, by zasłużyć sobie na takie okrucieństwo? Urwała.

Nie zamierzała zadawać tego ostatniego pytania. Wiedziała, kim jest Karai, jeszcze z faraońskiego pałacu. I chociaż uważała, że kary za zdradę w obu systemach - tak faraońskim, jak i Czerwonych - są mocno przesadzone, okrutne i po ludzku niesprawiedliwe, nie spodziewała się znaleźć zrozumienia.

***

Królestwo Północy

- Ludzie są różni. Może akurat? - odrzekł, w zamyśleniu spoglądając na szachownicę. - To ta moja mała zdrajczyni, prawda? Jeśli zdarzyło ci się dotknąć jej łańcuchem bez nagłego ataku paniki, rokuje dobrze - wyjaśnił, ostatecznie przesuwając skoczka. - Porozmawiaj z nią o tym, kiedy już tu wróci - dodał tonem przyjacielskiej porady. - Bo wiesz... niewolnictwo to paskudna bestia. I nigdy nie możesz być pewien, czego się spodziewać po wyzwoleńcu. O ile mi wiadomo, niektórzy z nich wręcz woleliby nigdy nie zostać oswobodzonymi. Nie mam pojęcia, do jakiej kategorii ona się zaliczała, rozmawialiśmy tylko raz i krótko. W każdym razie, o ile wiem, u mnie nie spotkała jej żadna krzywda. Nie mam pojęcia, co działo się z nią przedtem.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » śr lut 28, 2018 3:21 pm

Twierdza Czerwonych

Karai przyglądał się Hatsze przez chwilę.

W zasadzie, wszyscy przyglądali się Hatsze, a siedząca obok dziewczynka dość niedyskretnie odsunęła się od niej.

- To kwestia polityczna, nie religijna - powiedział Karai. - I jako taka, nie dotyczy tych zajęć. Możecie iść - dodał. - Zostań na chwilę, Hatszepsut.

***

Królestwo Północy

- Piękna przemowa - pochwalił Isaku.

Czy ty zdajesz sobie sprawę, ile ludzi zginęło tu z głodu, bo wygrałeś swoją drogą wojnę w obronie niewolnictwa?

Isaku nie zamierzał zadawać na głos tego pytanja. W zasadzie nie chciał już wcale rozmawiać z Elrą. Skupił się na grze. Szybciej skończą, kreatura z naprzeciwka szybciej sobie pójdzie.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » śr lut 28, 2018 3:35 pm

Twierdza Czerwonych

Uciekasz od tematu, pomyślała Hatsze z frustracją, zachowała jednak kamienną twarz. Nie drgnęła, gdy pozostali wychodzili. Zastanawiała się tylko, jak bardzo się jej zaraz oberwie za zbytnią dociekliwość.

***

Królestwo Północy

- Chciałem tylko pomóc - westchnął Elra. - Przykro mi, że cię uraziłem.

Starając się wciąż mimo wszystko utrzymać chociaż jaki taki poziom gry, zaczął pomału dążyć do przegranej. W końcu od początku zamierzał dać Isaku tę satysfakcję.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » śr lut 28, 2018 5:35 pm

Twierdza Czerwonych

- Chodź bliżej - poprosił Karai.

A kiedy Hatsze usiadła bliżej, powiedział:

-Za trzy dni odwiedzi nas twój ojciec. Możesz się z nim spotkać, jeśli chcesz.

***

Królestwo Północy

Isaku nie miał na to ochoty. Ale się przełamał.

- To również dobra rabata. Prawdopodobnie szybciej zyskasz w tym kraju czyjąkolwiek sympatię, jeśli po prostu nie będziesz się wypowiadał na temat niewolnictwa. I swojej opinii o naszym poziomie cywilizacyjnym - dodał kwaśno.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » śr lut 28, 2018 6:07 pm

Twierdza Czerwonych

Hatsze zamrugała, zaskoczona. Absolutnie nie tego się spodziewała. Zaraz potem jednak żywo pokiwała głową.

- Bardzo bym chciała - przyznała. - Dziękuję - dodała nieśmiało.

***

Królestwo Północy

- Nie miałem zamiaru wypowiadać się na temat waszego poziomu cywilizacyjnego - zapewnił Elra. Miłego odkrywania spaczonego sposobu myślenia twojej dziewczyny. - Ale dziękuję.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » śr lut 28, 2018 6:12 pm

Twierdza Czerwonych

- Żaden problem - zapewnił Karai. - Przykro mi, ale czas będzie najpewniej dość ograniczony. Byłoby dobrze, gdybyś przemyślała, co powiesz.

***

Królestwo Północy

- Nie chciałem cię urazić - zapewnił Isaku grzecznie, wygrał i bez pytania obrócił szachownicę. Durniem nie był, żeby nie poznać, kiedy się mu ustępuje pola. I był tym cokolwiek poirytowany, nawet jeśli niedostrzegalnie.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » śr lut 28, 2018 6:20 pm

Twierdza Czerwonych

- Rozumiem - zapewniła Hatsze. Milczała chwilę. - Mogę wiedzieć, co się dzieje?

***

Królestwo Północy

- Nie czuję się urażony - zapewnił Elra i tylko westchnął w duchu, widząc, że Isaku obraca szachownicę. Szczerze powiedziawszy, miał już dość nawiązywania przyjaźni jak na jeden dzień.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » śr lut 28, 2018 6:28 pm

Twierdza Czerwonych

- Na razie nikogo nie mordujemy - uspokoił ją Karai.

***

Królestwo Północy

W efekcie Elra wrócił późno do komnaty. Dana czekała na niego, zwinięta pod kołderką.

- Już myślałam, że ci coś zrobił - wyznała.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » śr lut 28, 2018 6:34 pm

Twierdza Czerwonych

Hatszepsut spąsowiała jak na zawołanie.

- Po prostu... ja... - sapnęła i wymamrotała coś niezrozumiale. - Masz czas słuchać głupiej dziewczynki? - zapytała wreszcie grzecznie.

***

Królestwo Północy

- Nieeeee - zapewnił Elra i padł obok niej. W ubraniu. - Tylko chyba się zorientował, że chciałem być miły i dać mu wygrać. I chyba się obraził. Ale to nie dlatego - zapewnił. - Znaczy, mam nadzieję. Echhhhhh... - zamruczał, coś nieskładnie zamarudził i wcisnął twarz w poduszkę. - Słabo to widzę, kochanie - powiedział, głosem stłumionym przez wspomnianą.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość