Syrus powoli pokiwał głową. Naprawdę dużo się tu działo przez jego krótką nieobecność.
- Chciałbym pomóc, ale w tej chwili chyba nie bardzo mogę. Lustra raczej nie działają międzywymiarowo, prawda? - zwrócił się do Farihy.
- Stamtąd na pewno nie - przyznała wampirzyca.
Syrus mruknął.
- No, właśnie. Mam dwójkę ludzi na obcej wyspie, muszę być dostępny na zawołanie gdyby trzeba było ich stamtąd ewakuować - wyjaśnił Isakowi. - Ale kiedy wrócą już na pokład, nie widzę problemu.
20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Isaku pokiwał głową.
- Jak mówiłem, muszę to jeszcze omówić z Hatszepsut. Odezwę się do ciebie, gdy będziecie mogli zacząć działać, księżniczko - powiedział do Farihy.
- Jak mówiłem, muszę to jeszcze omówić z Hatszepsut. Odezwę się do ciebie, gdy będziecie mogli zacząć działać, księżniczko - powiedział do Farihy.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Fariha skinęła głową.
- Porozmawiam z Gabrielem i będę gotowa na zawołanie - obiecała wobec tego. - Może zrobię komunikator? - zaoferowała Isakowi.
Tak może być łatwiej.
- Porozmawiam z Gabrielem i będę gotowa na zawołanie - obiecała wobec tego. - Może zrobię komunikator? - zaoferowała Isakowi.
Tak może być łatwiej.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Isaku kiwnął głową.
- Dobry pomysł - potaknął. - Dziękuję, księżniczko. To chyba będzie wszystko.
- Dobry pomysł - potaknął. - Dziękuję, księżniczko. To chyba będzie wszystko.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Fariha potaknęła.
- Do zobaczenia - zapewniła, ukłoniła się im i wyszła.
Syrus pociągnął łyczek krwi z kieliszka. Dobra była, Bashar doskonale wiedział, co brał.
- Do zobaczenia - zapewniła, ukłoniła się im i wyszła.
Syrus pociągnął łyczek krwi z kieliszka. Dobra była, Bashar doskonale wiedział, co brał.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Isaku opadł na oparcie fotela i postukał palcami z zaczątkami świeżych paznokci w poręcz.
- Znalazłem moich ludzi - powiedział. - Za parę dni ich tutaj ściągniemy.
- Znalazłem moich ludzi - powiedział. - Za parę dni ich tutaj ściągniemy.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Syrus uniósł lekko brwi. Pokiwał głową.
- Zatem odwołam moich ludzi i wracamy - stwierdził, bo w takiej sytuacji kontynuowanie wyprawy nie miało najmniejszego sensu. - Mam nadzieję, że są cali i zdrowi?
- Zatem odwołam moich ludzi i wracamy - stwierdził, bo w takiej sytuacji kontynuowanie wyprawy nie miało najmniejszego sensu. - Mam nadzieję, że są cali i zdrowi?
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
- Tak - zapewnił Isaku. - Cóż, nie wiem jak Paskud bo ukryli się u innych Pradawnych, którzy trzymali go w zamknięciu... ale też żyje, więc... - Wzruszył nieznacznie ramionami.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
Syrus mruknął.
- Tak mi chodziło po głowie, że mógł tak zrobić - przyznał i też wzruszył ramionami. - Paskudem bym się nie martwił. Poradzi sobie - uznał.
- Tak mi chodziło po głowie, że mógł tak zrobić - przyznał i też wzruszył ramionami. - Paskudem bym się nie martwił. Poradzi sobie - uznał.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: TurnitinBot [Bot] i 1 gość