Strona 104 z 150
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 10, 2020 12:52 pm
autor: Akayla
- Ile wynosi w tej chwili na Północy? I jak wyglądają przepisy dotyczące edukacji? - zapytał wobec tego Elra.
*
Na pierwszy rzut oka nie było widać śladów potwora. Za to Neatan mógł zobaczyć, że na skutek gwałtownego wyrwania glutka i wcześniejszej walki z nim większość wspomnień chłopaka była wypaczona, w innych miał luki, a jeszcze innych brakowało zupełnie. Tak poza zaburzeniami wzroku, słuchu i bogowie wiedzą, czego jeszcze. I w związku z tym stanem rzeczy Ver pogrążony był w kompletnej, porażającej panice, zewnętrznie objawiającej się gwałtownym szamotaniem w klamrach.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 10, 2020 12:58 pm
autor: Cerro
- Szesnaście lat i do tego wieku edukacja jest całkowicie bezpłatna i wręcz obowiązkowa w ograniczonym zakresie - powiedział Nithael.
*
Neatan westchnął w duchu.
- Uspokój się, książę, będzie dobrze - skłamał gładko i zaczął naprawiać nerwy chłopaka. Najpierw te, które odpowiadały za uszkodzone zmysły, a dopiero potem te bólowe.
Gdy skończył i Ver był już przynajmniej fizycznie w porządku, ostrożnie przejrzał jego wspomnienia. Jeśli było tam coś niebezpiecznego lub znaczące wyrwy, chciał wiedzieć.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 10, 2020 1:41 pm
autor: Akayla
Elra mruknął i postukał palcami po blacie stołu.
- W Imperium piętnaście, też z obowiązkową edukacją. - W zamyśleniu pociągnął łyczek wina. - Możemy podnieść wiek dojrzałości do siedemnastu, może nawet osiemnastu lat w obu krajach, z obowiązkiem edukacji do samego końca... przy czym taka kombinacja będzie wymagać reformy szkolnictwa. Zastanowiłbym się też, czy częścią powodu dla którego młodzież woli iść wcześnie do pracy niż studiować nie jest zwyczajny brak funduszy na pokrycie kosztów studiów przez ich rodzinę. Coś takiego rozwiązałyby dofinansowania. Lub, gdybyśmy założyli własne uniwersytety, stworzenie stanowisk pracy dla studentów wokół uczelni.
*
Zniknęło w zasadzie całe dzieciństwo chłopaka, poza pojedynczymi przebłyskami, Ravhona była niebieska, Północ bardziej przypominała Meselerin niż Północ, a Neatan przybrał postać okrutnego, morderczego potwora któremu nie wolno było ufać - co stało w jawnej i dezorientującej sprzeczności ze szczęśliwie ocalałymi, najnowszymi wspomnieniami na jego temat. Nie było śladu po wspomnieniu porwania przez Pradawnych, ale też i o ucieczce Vera, o tym jak wykorzystywał potwora by skakać z wymiaru w wymiar aż wpadł na Ravkena. Za to dokonane przez Pradawnych eksperymenty pamiętał żywo i w bardzo wyolbrzymiony sposób. Były tak makabryczne, że jeśli Ver nie miał wcześniej traumy, bez wątpienia miał ją teraz.
Przy okazji przeszukiwania i naprawiania mózgu Vera, Neatan znalazł też ciekawostkę, w postaci nadmiarowych neuronów ewidentnie niepowiązanych z normalnymi funkcjami życiowymi człowieka.
- Puść mnie, proszę - wychrypiał Ver żałośnie, błagalnie.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 10, 2020 1:51 pm
autor: Cerro
- Północne szkolnictwo jest na to gotowe - powiedział Nithael. - Tylko trzeba by powiększyć obowiązkowy zakres. Mamy też stanowiska pracy przy ubiwersytetach - zapewnił. - A na dopłaty Północy nie stać, chociaż niewątpliwie by pomogły.
*
- Puszczę. Za minutę. Twoje wspomnienia to galaretka z pierdół - przyznał Neatan - ale nie panikuj.
Znieczulił miejscowo i odciął te podejrzane neurony. Nie chciał ich niszczyć. Tylko zobaczyć, co robią.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 10, 2020 1:57 pm
autor: Akayla
- Zatem Imperium mogłoby przejąć strukturę szkolnictw od Północy, skoro chcemy unifikacji. Co do dofinansowań, musiałbym przejrzeć księgi rachunkowe żeby zobaczyć skąd mogę wygrzebać na nie złoto, i ile. Twoje inwestycje niestety zostawiły nas bez rezerw.
*
Neurony najwyraźniej odpowiadały za produkcję i wprowadzanie do komórek dziwnych, podejrzanych związków, potencjalnie może nawet odrastanie świadomości potwora.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 10, 2020 2:16 pm
autor: Cerro
- Rozumiem, Najjaśniejszy Panie. Nie sądzę, żeby to był warunek konieczny zmian - dodał.
*
Neatan usunął je bez żalu. Szkoda że wspomnień nie naprawiły.
-Żadnej panicznej ucieczki, samobójczych szarży i innych głupot - ostrzegł i odpiął Vera od stołu.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 10, 2020 2:27 pm
autor: Akayla
- Z pewnością nie - zgodził się Elra. - Z innych rzeczy, które mogłyby zachęcić młodzież do studiowania, może powinniśmy wprowadzić jakieś programy rekrutacyjne, które gwarantowałyby im zatrudnienie natychmiast po ukończeniu nauki? Być może nie są świadomi że wykształcenie zapewni im dobrą pracę. Względnie moglibyśmy spróbować wykorzystać prasę do szerzenia świadomości.
*
Ver, wciąż wyraźnie przerażony i zdezorientowany, skinął nerwowo głową i stanął chwiejnie obok stołu.
- Dziękuję - odrzekł potulnie.
Cicha, wciąż zlana potem po incydencie z aurą, odstawiła tackę z narzędziami i podeszła do Vera, bez gwałtownych ruchów. Przytuliła się do niego. Chłopak bezwiednie odwzajemnił uścisk.
- Nie bój się. Już wszystko dobrze - zapewniła łagodnie, w nadziei że chociaż trochę go to uspokoi. - Zabrać go stąd? - zapytała Neatana.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 10, 2020 2:58 pm
autor: Cerro
Nithael zrobił sceptyczną minę na samo wspomnienie o prasie.
- Myślę że warto pomówić z potencjalnymi pracodawcami - powiedział. - I na początek oferować pracę pod warunkiem jednoczesnego uczęszczania na studia kandydata. Zaoferować w zamian na przykład ulgi podatkowe.
*
- Poczekaj. Myślę - powiedział Neatan. - Vesna, uciekaj z niego.
Vesna prychnęła i przeskoczyła w Cichą.
- Ver - powiedział Neatan, nawiązując z chłopakiem połączenie telepatyczne. - Masz dziury w swoich wspomnieniach. Zajrzyj w moje, zobacz co mi o sobie powiedziałeś. To powinno załatać większe dziury.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 10, 2020 3:44 pm
autor: Akayla
- Brzmi bardzo dobrze - zgodził się Elra. - Tak zrobimy. Z pracodawcami i stąd, i z Imperium, uzyskamy sporą pulę stanowisk i różnorodność, a wykształceni młodzi rozejdą się i na Północ, i do Imperium.
*
Ver wciąż był cokolwiek nieufny, ale posłuchał. Skończył... wyraźnie nieprzekonany. Miał teraz w głowie taki mętlik że nie bardzo wiedział, w co wierzyć.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 10, 2020 6:06 pm
autor: Cerro
- Doskonale - podsumował Nithael, gdy przecinali właśnie skrzyżowanie z Linią Wschodnio-Zachodnią, zgodnie z jego wcześniejszą zapowiedzią. - Kiedy dotrzemy na północne wybrzeże, każę przygotować nam miejsce i posiłek w jednym z lepszych lokali, ale to zajmie kilka godzin. Jeżeli masz taką ochotę, Najjaśniejszy Panie, możemy teraz przejść do wagonu jadalnego na szybki deser.
*
- Skończyliśmy - zapewnił Neatan. - Tak jak mówiłem, możesz mieć przez najbliższą dobę bóle głowy i poboczne dolegliwości. Światłowstręt, nudności. Wszystko poszło gorzej niż zakładaliśmy, więc do tego dojdzie ogólne osłabienie. Krwawiłeś bardzo obficie, masz krew w narządach wewnętrznych. Obejrzysz się, masz trochę rozległych krwiaków na ciele. Możesz wymiotować lub kaszleć, lub wydalać jakkolwiek inaczej, starą ciemną krew. Jeśli pojawi się jasna lub nowe krwiaki, przyjdź do mnie natychmiast, bo to może być poważne. Mam też prośbę, żebyś za dwa dni znów zamknął się w swojej komnacie na przynajmniej dobę i powtarzał to jakiś czas. Wydaje się, że jesteś zupełnie czysty, ale dla ostrożności. Chcesz, żeby Cicha poszła z tobą i popilnowała cię, dla bezpieczeństwa?