19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 2:59 pm

Pamięć

Tak zastali go Elra z Daną.

- Tu jesteś! - sapnął Elra z ulgą. - Martwiliśmy się. Jesteś cały? Neb nie zrobił ci krzywdy? - zatroskał się, przykucając obok.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 2:59 pm

Pamięć

- Nie - powiedział Lees, spoglądając na nich ze zdziwieniem. - Wyleciał z domu jak oparzony, ale tylko pluł ogniem w niebo i złorzeczył.

- Co tutaj robisz? - spytała Dana.

Lees wzruszył ramionami.

- Isaku tu jest - mruknął cicho, biorąc na kolana jakiegoś szczeniaka, który zaczął wyrywać się wobec tej poufałości.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 2:59 pm

Pamięć

Elra mruknął i skrzywił się.

- Rozumiem. Słuchaj, Lees, ja... ech, wiem jak to wyglądało - przyznał. - I chciałem z tobą o tym pogadać. Wiesz, że nie chcemy żeby działa ci się krzywda.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 2:59 pm

Pamięć

- Nie chcę z wami mieszkać. Chyba już to jasno powiedziałem - stwierdził Lees. - Nie jesteście moją rodziną.

- Jak możesz tak mówić! - oburzyła się Dana.

- Nie jesteście rodziną dla żadnego z tych dzieciaków, które tu ściągnęliście - doprecyzował chłopak.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 2:59 pm

Pamięć

- Sęk w tym, że nie byłbyś tam bezpieczny - mruknął cicho Elra. - Nasi wrogowie mogą próbować wykorzystać cię żeby skrzywdzić nas albo Isaku. Dlatego cię tu z nami zabraliśmy. Nie masz pojęcia, do jakich okrucieństw Augustus jest zdolny.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:00 pm

Pamięć

Za to ty wiesz najlepiej, po leżeniu przez cztery lata w sarkofagu.

- No tak, rozumiem - zapewnił ponuro Lees. - Augustus nie potrzebuje mnie, żeby skrzywdzić Isaku - dodał. - Neatan wezwał go do Katedry na krótko przed tym jak Syrus mnie zabrał.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:00 pm

Pamięć

- Cóż... - odrzekł powoli Elra, bo akurat na to nie miał dobrego kontrargumentu. - Erm.

Spojrzał na Danę.

- Porozmawiajmy chwilę na osobności, co? - mruknął wreszcie.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:00 pm

Pamięć

Dana uniosła brwi. Potem uśmiechnęła się ciepło do Leesa, podała Elrze ramię i wyszli przed chatę.

- Nie ma opcji, żeby tam wrócił - powiedziała natychmiast Dana. - Znasz Isaku, on zawsze spadnie na cztery łapy. A Augustus już ostatnio polował na Leesa i nie przestanie teraz.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:00 pm

Pamięć

- Tak, ale wiem też, jak czas tu płynie. Czy naprawdę sądzimy, że ta sprawa skończy się w tydzień? - mruknął. - Isaku i Fabia są dla małego jak rodzice, a jeśli zostanie tutaj, nie zobaczy ich już nigdy. Przemocą zabieramy dziecko od ludzi których kocha, na zawsze.

Westchnął ciężko i przygryzł wargę.

- Zastanawiam się, czy nie moglibyśmy go oddać pod opiekę Karaiemu, albo komuś - przyznał. - Znając naszego Czerwonego, powinien być w stanie zapewnić Leesowi bezpieczeństwo, do czasu aż będzie mógł bez obaw wrócić do Fabii i Isaku. Tutaj nigdy nie będzie miał tej szansy.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » sob kwie 17, 2021 3:00 pm

Pamięć

- Elra, jeżeli Karai się tutaj lada moment nie zjawi, to znaczy że pójdzie na wojnę i znowu wybije trzy czwarte swoich ludzi! - sapnęła Dana. - Tak, czas płynie tutaj inaczej. I przykro mi z powodu Leesa, i... i wszystkich. Ale wolę, żeby już nigdy nie zobaczyli swoich ukochanych ludzi i przeżyli szczęśliwe, spokojne, bezpieczne życia tutaj, nawet z pretensją do mnie, niż trafili w ręce Augustusa lub oszalałego Neatana. Czy myślisz, że mnie to nie łamie serca, że przeżyję ich wszystkich o tysiąclecia?


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość