Strona 111 z 150

Re: 17. Wredne i rogate

: wt sty 14, 2020 2:28 pm
autor: Akayla
- Bardzo dziękuję, nie ma potrzeby - zapewnił grzecznie.

Znaczy, w głowie rwało go piekielnie i był cały obolały, ale chwilowo miał serdecznie dość wszelkich form magii, dostatecznie żeby woleć cierpieć w milczeniu. Bo ziółka Cicha mu już dała.

Re: 17. Wredne i rogate

: wt sty 14, 2020 2:32 pm
autor: Cerro
- W porządku. Do zobaczenia - powiedział wobec tego Neatan, nie wnikając i poszedł wypróbować runy na mapie.

Re: 17. Wredne i rogate

: wt sty 14, 2020 2:46 pm
autor: Akayla
Runa najpierw przez chwilę wisiała w miejscu, gdzie Neatan ją położył... a potem zaczęła wirować we wszystkich kierunkach, nie wskazując na absolutnie nic konkretnego.

Re: 17. Wredne i rogate

: wt sty 14, 2020 3:30 pm
autor: Cerro
Neatan westchnął w duchu. Zdecydował się na jeszcze jedną próbę, przeskoczył do wymiaru poza barierą i tam sprawdził drugą runę z nikłą nadzieją na lepszy rezultat.

Re: 17. Wredne i rogate

: wt sty 14, 2020 3:33 pm
autor: Akayla
Runa zaczęła bardzo gwałtownie otwierać portale, mnóstwo portali, i chyba w losowe miejsca bo część z nich prowadziła prosto w nicość. No i nie przestawały się mnożyć w zatrważającym tempie, więc szybko zrobiło się nieprzyjemnie.

Re: 17. Wredne i rogate

: wt sty 14, 2020 3:35 pm
autor: Cerro
Neatan sprawdził kilka po kolei, zanim zdecydował się wejść w taki, który nie prowadził w nicość, niszcząc po drodze runę.

Re: 17. Wredne i rogate

: wt sty 14, 2020 3:43 pm
autor: Akayla
Wyleciał bezpośrednio nad taflą jasnozielonego, bulgoczącego płynu, z którego unosiły się jakieś opary. Było nieprzyjemnie gorąco i nigdzie w zasięgu wzroku nie było choćby śladu po lądzie.

Re: 17. Wredne i rogate

: wt sty 14, 2020 3:57 pm
autor: Cerro
Neatan miał ułamek chwili, by zrozumieć, co się dzieje, zanim chlupnął do jeziora. Na szczęście tyle mu wystarczyło. Wynurzył się, zabezpieczony magią przed... Wszystkim dookoła. Chociaż jego ubranie nie miało tyle szczęścia. Ani iluzje, na których chwilowo się nie skupiał.

Przesondował umysłem okolicę, a nawet trochę więcej niż okolicę - wszystko, co mógł dosięgnąć - w poszukiwaniu śladów życia.

Re: 17. Wredne i rogate

: wt sty 14, 2020 4:03 pm
autor: Akayla
Wszędzie wokół niego unosiły się jakieś mikroby, a w głębinach wrzącego morza i gdzieś w oddali, prawdopodobnie na jakiejś formie lądu, jakby na przekór skrajnie nieprzyjaznym warunkom żyły bardziej złożone, zupełnie obce organizmy.

Re: 17. Wredne i rogate

: wt sty 14, 2020 4:19 pm
autor: Cerro
Neatan skrzywił się. Ani śladu Ravhony zatem. A przynajmniej ano śladu czegoś, co po eksperymentach Pradawnych można by tak nazwać.

Portalem przeniósł się do zigguratu, uważając by nie zabrać ze sobą kwasu lub mikrobów.