Parę kroków za nim stał zdyszany, spocony jak mysz reporterek, już cykający magiczne obrazy.
- Mogę parę pytań, książę?
17. Wredne i rogate
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Isaku przywołał białą magię i rozwalił mu to urządzenie w rękach. Jeszcze tamten miałby dowody do artykułu!
- Nie - powiedział i korzystając z twardej rękojeści miecza pozbył się jednego problemu, pozbawiając reporterka przytomności.
Ruszył za ściganym przez siebie mężczyzną.
- Mądrzej będzie kooperować! - zawołał za nim.
- Nie - powiedział i korzystając z twardej rękojeści miecza pozbył się jednego problemu, pozbawiając reporterka przytomności.
Ruszył za ściganym przez siebie mężczyzną.
- Mądrzej będzie kooperować! - zawołał za nim.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Mężczyzna obejrzał się za siebie. Uzyskał tym tyle, że kopyrtnął się o jakiś korzeń.
- Proszę, litości - jęknął błagalnie.
- Proszę, litości - jęknął błagalnie.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Jakiej litości? - spytał Isaku. - Czekaj, czego się spodziewasz: że cię rozpłatam na miejscu czy że pozwolę ci odejść po wymordowaniu całej opcji? Żadna opcja. Wstawaj, idziesz ze mną - dodał i sam go postawił, mocno łapiąc za ramię.
Zawrócił. Przeszli nad obalonym dziennikarzem i ruszyli do wioski. Isaku po drodze wyjął komunikator do Elry.
_ Potrzebuję dobrze zabezpieczonej celi, mam człowieka który potrafi zmieniać się w morderczego gluta... Jakkolwiek to brzmi.
Zawrócił. Przeszli nad obalonym dziennikarzem i ruszyli do wioski. Isaku po drodze wyjął komunikator do Elry.
_ Potrzebuję dobrze zabezpieczonej celi, mam człowieka który potrafi zmieniać się w morderczego gluta... Jakkolwiek to brzmi.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Rozumiem - odrzekł Elra z cichym westchnieniem. - Przygotuję jedną.
A kiedy Isaku się rozłączył, dodał do Neatana:
- To może być dobry moment żeby mu powiedzieć.
A kiedy Isaku się rozłączył, dodał do Neatana:
- To może być dobry moment żeby mu powiedzieć.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Isaku nie rozumiał, ale szanował, że Elra rozumie.
Zlokalizował mężczyznę z pałką, który przedtem zagrodził mu drogę.
- Pobiegł za mną jakiś dziennikarz i w lesie przy drodze, która biegnie gdzieś tam tak przyrżnął głową w gałąź, że chyba się wywrócił... Straciłem go z oczu. Może dobrze, gdyby ktoś go poszukał.
Chwycił pewniej swojego jeńca i przeniósł ich do Imperium, gdzie Neatan skwitował słowa Elry jedynie wyraźnym pogorszeniem humoru.
Zlokalizował mężczyznę z pałką, który przedtem zagrodził mu drogę.
- Pobiegł za mną jakiś dziennikarz i w lesie przy drodze, która biegnie gdzieś tam tak przyrżnął głową w gałąź, że chyba się wywrócił... Straciłem go z oczu. Może dobrze, gdyby ktoś go poszukał.
Chwycił pewniej swojego jeńca i przeniósł ich do Imperium, gdzie Neatan skwitował słowa Elry jedynie wyraźnym pogorszeniem humoru.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Z nim dalej bardzo źle? - zapytał go Elra, który w międzyczasie zdążył zabezpieczyć celę z gabinetu i poinstruować kuszników. - Wolałbym go nie okłamywać jeśli da się tego uniknąć.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Nie, nie jest z nim źle. Boli go głowa, ale bez żadnych wyraźnych powodów, poza tym ma się nieźle - przyznał Neatan. - Wydaje się, że potwór został usunięty skutecznie i permanentnie.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Są jakieś inne przeciwwskazania, żeby mu teraz powiedzieć? - indagował dalej Elra.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Nie ma żadnych przeciwwskazań, poza tym że to najbliższa mu osoba na świecie, która w ogóle go nie zna - burknął Neatan.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość