Kingdom of North

- Właśnie z tego powodu martwię się, jak bardzo zraniony się poczuje, jeśli przypadkiem się dowie że mamy go od tygodni i nic nie powiedzieliśmy - wyjaśnił Elra. Przecież on też troszczył się o Isaku.

- No to mu powiedz, przecież nie protestuję - burknął Neatan.

- Zależy mi, żeby go nie zranić - mruknął Elra. - Zrób to, jak uważasz. Ale weź pod uwagę, że prędzej czy później trzeba mu powiedzieć, i lepiej zrobić to prędzej niż później. Pamiętaj że on zajmuje się tymi przeklętymi Pradawnymi, a oni ciągle mogą mieć jakieś klony Vera.

- Przyznałem ci rację minutę temu. Powiedz mu - burknął Neatan.

Ten właśnie moment kusznicy wybrali, by zaanonsować, że książę Isaku chce widzieć się z faraonem.

- Jak chcesz - ustąpił Elra i polecił kusznikom puszczać księcia.

Milczał przez chwilę, kiedy Isaku wszedł.

- Lepiej usiądź - mruknął wreszcie. - Zdarzyło się parę rzeczy, o których powinieneś wiedzieć.

Isaku, który spędził całą drogę do komnat Elry przekonując się, że jego myśl o tym, że faraon wie coś, czego nie wie Isaku, jest durna, teraz westchnął ciężko w duchu. Usiadł, zachowując spokój.

- Wiesz coś o tych galaretowatych potworach? - domyślił się.

Elra mruknął i przytaknął. Potarł twarz.

- Ravken jakiś czas temu znalazł takiego w lesie. Nie mówiłem, bo, widzisz... okazuje się, że... istnieją inne wymiary, które są bardzo podobne do naszego, ale w których historia potoczyła się inaczej. I że ci Pradawni znaleźli taki wymiar i uprowadzili sobie z niego tamtejsze wersje niektórych naszych krewnych. Przepraszam, że mówię o tym dopiero teraz, ale to ponieważ... naprawdę nie wiedziałem, jak. To był świat w którym nie wychowywaliście się razem z Verem. Znaleźliśmy Vera.

Isaku zmienił barwę na szarozieloną. Przyglądał się Elrze przez chwilę. Wreszcie otrząsnął się nieco.

- W takim razie istnieje prawdopodobieństwo, że ten mój opętany przez galaretę nieszczęśnik też jest z innego wymiaru - powiedział w końcu, całkiem do rzeczy.

- Możliwe - przyznał Elra. - Porozmawiam z nim i się tego dowiem. Ale jeśli jest z tego samego wymiaru, co Ver to... no, nie wróci. Ustaliliśmy, że tamten wymiar już nie istnieje.

Isaku pokiwał głową.

- A coś, co może mi pomóc? - spytał.