Strona 123 z 618

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pn kwie 06, 2020 6:45 pm
autor: Akayla
- Co jeśli wysłałabyś wiadomość, a uzurpator dowiedział się o tym dzięki zastraszonym wampirom? Co by ci zrobił? - Skrzywił się lekko i powoli pokręcił głową. - Nie chcę nawet myśleć. - Westchnął cicho. - Tak czy inaczej, cieszę się, że udało się wam stamtąd wyrwać. Kiedy wstałem, ludzie Jona powiedzieli mi że uzurpator zmusił cię do zamążpójścia. To było... ciężko było tego słuchać.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: wt kwie 07, 2020 6:10 am
autor: Cerro
Brunhilda nie odpowiedziała, wpatrzona zamiast tego w zasłonięte okno.

- Jesteś bardzo dobry w słownym fechtunku, a dość słaby w słuchaniu, co jest komunikowane, prawda? - zagadnął Kellam.

- Wystarczy, Kellam - powiedziała Brunhilda ostro.

- Jak sobie życzysz, księżniczko - uległ natychmiast Wielki.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: wt kwie 07, 2020 8:29 am
autor: Akayla
- Kellam ma rację - mruknął niechętnie Elra. - Przepraszam, Brunhildo.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: wt kwie 07, 2020 8:37 am
autor: Los
- Nic się nie stało, ojcze - zapewniła Brunhilda grzecznie i nieszczerze.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: wt kwie 07, 2020 8:50 am
autor: Akayla
Elra stwierdził że najwyższa pora zmienić temat.

- Jak się układa między tobą a Jonem? - zapytał wobec tego łagodnie. - Bardzo za tobą tęsknił, ale minęło trochę czasu.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: wt kwie 07, 2020 9:07 am
autor: Los
- Dobrze - zapewniła Brunhilda. - Wydaje się dobrym człowiekiem, nawet jeśli nieucywilizowanym.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: wt kwie 07, 2020 9:18 am
autor: Akayla
- Zawsze taki był, dobry i troskliwy - przyznał Elra. - Cieszę się że mu to zostało mimo lat spędzonych na włóczędze po pustyni.

Powóz wjechał na dziedziniec i zatrzymał się niespiesznie. Elra przytrzymał drzwi, żeby nadgorliwa służba nie otworzyła ich, zanim Kellam miał czas się pozawijać.

*

Fabia stanęła sobie z Isaku, obejmując go ramieniem i patrząc z okna na nadjeżdżających faraona i rodzinę, jak również czekający na nich komitet powitalny, wiedziony przez Vera.

- Wszystko dobrze? - zatroskała się. Wiedzieli przecież że Wielki jest z nimi, a Isaku nie miał jak dotąd do czynienia nawet ze Starszym.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: wt kwie 07, 2020 10:45 am
autor: Los
Isaku mruknął.

- Prysnąłem sobie rano do nosa twoimi perfumami i zasadniczo straciłem węch, jeśli pytasz o Wielkiego - powiedział. - Czy w związku z tym "wszystko dobrze"? Nie jestem taki pewien.

*

Kellam pozawijał się, on i Brunhilda wypuścili Elrę, potem wysiadł wampir i pomógł opuścić powóz dziewczynie. Brunhilda rozejrzała się z nieodgadnioną twarzą. Jon zsiadł z wierzchowca i odruchowo chciał pomóc Leesowi, ale zanim zdążył chłopak był już na ziemi. Ruszyli wszyscy do pałacu. Jon i Lees podjęli przerwaną rozmowę (oczywiście, o jeździectwie), toteż przynajmniej między nimi atmosfera sprawiała radosne wrażenie.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: wt kwie 07, 2020 10:55 am
autor: Akayla
Fabia sapnęła.

- I będziesz tak robił codziennie? - upewniła się, troszkę sceptycznie.

*

Elra cieszył się ich szczęściem, bo jemu wyszło jak wyszło. Czyli w zasadzie jak zwykle.

W holu przywitał ich Ver. Ukłonił się grzecznie na powitanie.

- Księżniczko, książę. Wielki - przywitał się. - Miło mi was poznać. Komnaty już czekają - zapewnił, tak ich jak i Elrę.

- Świetnie. Dziękuję ci. Poznajcie księcia Vera - dodał do towarzyszy.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: wt kwie 07, 2020 10:58 am
autor: Los
- To zależy jak szybko wrócą do siebie moje ogłupiałe receptory węchowe - wyjaśnił Isaku.

*

- Wystarczy Kellam - mruknął wampir. - Nie mówisz wszystkim innym per "pośledni", jak sądzę.

Brunhilda zignorowała jego pomrukiwanie. Dygnęła grzecznie i uśmiechnęła się miło do Vera.

- Bardzo miło mi cię poznać, książę - zapewniła.

Jon bąknął "cześć". Lees zignorował, bo przecież znał Vera.

- Mogę już iść? - spytał za to Elrę.