Złote Imperium
- Cześć - wyłkał Lees.
- Cześć - powtórzyła Brunhilda. - Jestem chora. Plułam krwią - pochwaliła się.
16.2: Wywiad z wampirem
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Słyszałem - potaknął Elra, wchodząc. Przysiadł obok Cichej, przygarnął do siebie Leesa i zachęcająco wyciągnął rękę też do Brunhildy. - Przyszedłem zobaczyć, jak się czujecie - wyjaśnił. - Chyba nie grymasicie nad lekarstwami? - zapytał surowo.
- Słyszałem - potaknął Elra, wchodząc. Przysiadł obok Cichej, przygarnął do siebie Leesa i zachęcająco wyciągnął rękę też do Brunhildy. - Przyszedłem zobaczyć, jak się czujecie - wyjaśnił. - Chyba nie grymasicie nad lekarstwami? - zapytał surowo.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Grymasimy - zapewniła Brunhilda.
- One są okropne w smaku - potaknął Lees. - Gdzie mama? Też chora?
- Grymasimy - zapewniła Brunhilda.
- One są okropne w smaku - potaknął Lees. - Gdzie mama? Też chora?
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Tak, ale na trochę co innego - wyjaśnił mu Elra. - Przykro mi, że są niedobre, ale i tak nie powinniście grymasić - dodał. - Dzięki nim przestaliście pluć krwią.
- Tak, ale na trochę co innego - wyjaśnił mu Elra. - Przykro mi, że są niedobre, ale i tak nie powinniście grymasić - dodał. - Dzięki nim przestaliście pluć krwią.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Wciąż są ohydne - uznał Lees po namyśle, ku radości Brunhildy.
- Łykamy je, Najjaśniejszy Panie - zapewnił Jon, chociaż jeden członek rodziny zatroskany o zdrowie psychiczne faraona.
- Wciąż są ohydne - uznał Lees po namyśle, ku radości Brunhildy.
- Łykamy je, Najjaśniejszy Panie - zapewnił Jon, chociaż jeden członek rodziny zatroskany o zdrowie psychiczne faraona.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Archipelag
Elra spojrzał i uśmiechnął się do niego. Przełknął uwagę o tym, że wolałby gdyby Jon nie używał tytułu, to nie był dobry czas, ani miejsce.
- To dobrze, cieszę się - zapewnił. - Jak ty się czujesz? - zatroskał się.
*
Tymczasem Cicha, która zdążyła w międzyczasie ukłonić się i wyjść z pokoju dzieci, podreptała do ogrodowej bramy. Przed wejściem stał kurier, lekko czerwony na twarzy. W rękach trzymał wielkie pudło z czerwoną kokardką, do której doczepiono notkę z adresem.
- Pani, to chyba będzie dla ciebie za ciężkie - sapnął mężczyzna, kiedy postawił przesyłkę i wyciągnął druczek do podpisania. - Może powinienem ci pomóc?
- Och, dziękuję - zapewniła Cicha z uśmiechem, ani myśląc wnosić niespodziewanej paczki do zigguratu. - Poradzę sobie. Dziękuję panu serdecznie.
Wobec tego wymienili uprzejmości i listonosz sobie poszedł. Cicha tymczasem spojrzała z konsternacją na pakunek.
- Czarnoksiężniku? Zamawiałeś coś? - zwróciła się do powietrza, kucając, żeby obejrzeć notkę adresową. Była zapisana bardzo ładnym charakterem pisma, ale brakowało na niej nadawcy.
Elra spojrzał i uśmiechnął się do niego. Przełknął uwagę o tym, że wolałby gdyby Jon nie używał tytułu, to nie był dobry czas, ani miejsce.
- To dobrze, cieszę się - zapewnił. - Jak ty się czujesz? - zatroskał się.
*
Tymczasem Cicha, która zdążyła w międzyczasie ukłonić się i wyjść z pokoju dzieci, podreptała do ogrodowej bramy. Przed wejściem stał kurier, lekko czerwony na twarzy. W rękach trzymał wielkie pudło z czerwoną kokardką, do której doczepiono notkę z adresem.
- Pani, to chyba będzie dla ciebie za ciężkie - sapnął mężczyzna, kiedy postawił przesyłkę i wyciągnął druczek do podpisania. - Może powinienem ci pomóc?
- Och, dziękuję - zapewniła Cicha z uśmiechem, ani myśląc wnosić niespodziewanej paczki do zigguratu. - Poradzę sobie. Dziękuję panu serdecznie.
Wobec tego wymienili uprzejmości i listonosz sobie poszedł. Cicha tymczasem spojrzała z konsternacją na pakunek.
- Czarnoksiężniku? Zamawiałeś coś? - zwróciła się do powietrza, kucając, żeby obejrzeć notkę adresową. Była zapisana bardzo ładnym charakterem pisma, ale brakowało na niej nadawcy.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Archipelag
- Dobrze, chociaż podobno mam jeszcze uszkodzenia w płucach - zapewnił Jon.
*
Neatan zaprzeczył.
- Odsuń się - poprosił i przeskanował paczkę magią.
- Dobrze, chociaż podobno mam jeszcze uszkodzenia w płucach - zapewnił Jon.
*
Neatan zaprzeczył.
- Odsuń się - poprosił i przeskanował paczkę magią.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Archipelag
- Cieszę się, że wam się poprawia - zapewnił Elra. - Jak wam się tu podoba? Tak poza tym że się rozchorowaliście?
*
Cicha odsunęła się dobre kilka metrów, na wszelki wypadek.
Paczka nie była nijak zabezpieczona przed takim skanowaniem, więc Neatan bez problemu zobaczył, że w środku znajduje się powiększacz Pradawnych, jakaś gąsieniczka uczepiona wieka i kilka arkuszy papieru, wszystko to obłożone miękkim, włóknistym materiałem. Naturalnie wyczuł też śladowe ilości białej magii, od strony urządzenia i robaczka.
- Cieszę się, że wam się poprawia - zapewnił Elra. - Jak wam się tu podoba? Tak poza tym że się rozchorowaliście?
*
Cicha odsunęła się dobre kilka metrów, na wszelki wypadek.
Paczka nie była nijak zabezpieczona przed takim skanowaniem, więc Neatan bez problemu zobaczył, że w środku znajduje się powiększacz Pradawnych, jakaś gąsieniczka uczepiona wieka i kilka arkuszy papieru, wszystko to obłożone miękkim, włóknistym materiałem. Naturalnie wyczuł też śladowe ilości białej magii, od strony urządzenia i robaczka.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Archipelag
- Jest super! - powiedziała z ekscytacją Brunhilda. - Umiem już kroić nietoperze i robić, żeby napary zmieniały kolor, i proszkować kości.
- My chodzimy na plażę. Jest fajnie - zapewnił Jon.
*
- Ach, to moje! - ucieszył się Neatan. - Zostaw, pająk to weźmie.
- Jest super! - powiedziała z ekscytacją Brunhilda. - Umiem już kroić nietoperze i robić, żeby napary zmieniały kolor, i proszkować kości.
- My chodzimy na plażę. Jest fajnie - zapewnił Jon.
*
- Ach, to moje! - ucieszył się Neatan. - Zostaw, pająk to weźmie.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Archipelag
- Cieszę się, że wam się podoba - stwierdził ciepło Elra, powstrzymując się przed docięciem Jonowi. - Brzmi świetnie, będziesz musiała kiedyś mi to wszystko pokazać - dodał z ekscytacją do Brunhildy.
*
Cicha potaknęła i poleciała dalej. W końcu miała co robić.
- Cieszę się, że wam się podoba - stwierdził ciepło Elra, powstrzymując się przed docięciem Jonowi. - Brzmi świetnie, będziesz musiała kiedyś mi to wszystko pokazać - dodał z ekscytacją do Brunhildy.
*
Cicha potaknęła i poleciała dalej. W końcu miała co robić.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości