Strona 132 z 150
Re: 17. Wredne i rogate
: śr lut 26, 2020 6:10 pm
autor: Cerro
- Naprawdę? - mruknął Isaku,ale nie bardzo sceptycznie, jakby omamy aż tak go nie dziwiły.
Re: 17. Wredne i rogate
: śr lut 26, 2020 6:12 pm
autor: Akayla
- Naprawdę. Przepraszam - dodała ze skruchą.
Re: 17. Wredne i rogate
: śr lut 26, 2020 6:16 pm
autor: Cerro
- Niby za co - żachnął się. - To moja wina. Wszystko. - Westchnął ciężko. - Muszę... Muszę wyjść. Stąd. Pomożesz mi się ogarnąć? - poprosił i zaczął gramolić się na nogi bez śladu swojej zwykłej zręczności.
Re: 17. Wredne i rogate
: śr lut 26, 2020 6:19 pm
autor: Akayla
- Nie zrobiłeś nic złego - oburzyła się Fabia. - Dokąd i po co? - zapytała, wślizgując się jednak pod jego ramię, żeby pomóc mu wstać. - Powinieneś wypoczywać. Jeśli potrzebujesz czegoś lub chcesz z kimś porozmawiać, załatwię ci to.
Re: 17. Wredne i rogate
: śr lut 26, 2020 6:24 pm
autor: Cerro
- No przecież muszę pomówić z Elrą. Że zawaliłem z tymi Pradawnymi, że nie dam im rady - żachnął się Isaku. - Niech to szlag, nawet nie mam w co się przebrać.
Re: 17. Wredne i rogate
: śr lut 26, 2020 6:29 pm
autor: Akayla
Fabia mruknęła i delikatnie, acz raczej stanowczo, posadziła go z powrotem na łóżku.
- Ściągnę ci tu jakąś świeżą odzież. Potem ty siądziesz sobie wygodnie, a ja zaproszę Elrę tutaj. W zasadzie się wykrwawiłeś, Isaku. Ojciec zrobił co mógł, ale na pewne rzeczy nawet on nic nie poradzi. Musisz jeszcze trochę wypocząć. Dobrze? - zapytała, troszkę w sumie błagalnie.
Re: 17. Wredne i rogate
: śr lut 26, 2020 6:35 pm
autor: Cerro
Isaku opadł na poduszki. W znacznej mierze z wrażenia.
- "Ojciec"? - powtórzył z rozbawieniem. - Popłacze się ze wzruszenia, że go tak nazywasz.
Fabia całkiem wyraźnie wygrała, bo nie próbował już nigdzie iść.
Re: 17. Wredne i rogate
: śr lut 26, 2020 6:44 pm
autor: Akayla
Fabia uśmiechnęła się łagodnie i pocałowała go czule.
- Możliwe - przyznała pogodnie. - Zaraz wracam.
Rzeczywiście była nieobecna bardzo krótko. Niedługo później była już z powrotem ze świeżą odzieżą i pomagała Isaku ją założyć. A kiedy uznała, że jej mąż wygląda już w sposób nadający się do prezentacji, posadziła go w fotelu i posłała wiadomość Elrze.
Faraon też nie kazał na siebie długo czekać.
- Lepiej się czujesz? - zatroszczył się, już od drzwi. - Na litość, przepraszam, nie powinienem był dawać ci wina, kompletnie nie pomyślałem...
Re: 17. Wredne i rogate
: śr lut 26, 2020 6:47 pm
autor: Cerro
- To nie twoja wina - powiedział Isaku. - Tylko moja. Żyję w pożyczonym czasie - rzekł z bladym uśmiechem. - Nie poradzę sobie z tymi Pradawnymi, co mało zaskakujące. Z niczym sobie nie radzę. Chcę, żebyś mnie z tego zwolnił, żebym mógł wrócić do domu.
Re: 17. Wredne i rogate
: śr lut 26, 2020 6:54 pm
autor: Akayla
- Nonsens - odrzekł Elra. - Nie masz pojęcia, przez co się przebiłeś. Sama ta bariera to moc kilku dziesiątków Pradawnych, jeśli wierzyć Ravhonie. Już samo to że przeszedłeś na drugą stronę i byłeś jeszcze w stanie walczyć to dla mnie powód do podziwu. Jesteś niesamowity, Isaku.