Kingdom of North

Pamięć

Neb zawarczał z irytacją. Krążył wokół studni, bo widział, że księżyc jest już prawie w pełni.

- Bardzo dobrze - powiedział jednak, bo w końcu diabli wiedzieli jak działa ten świat.

Wślizgnął się w uprząż i łaskawie podał Ravkenowi koniec ogona.

- Za chwilę wracam - zapowiedział Ravken, chociaż pewnie miało go nie być kilka godzin i zniknęli.



Ratusz - Nowy Świat

Tym razem Nithael zjawił się na obiad - jakby miało znaczenie, którego posiłku nie zje razem z Mamoru i Hatszepsut.

- Meselerin i Międzygórze odpowiedziały? - spytał, ledwie służba skończyła zastawiać stół i wyszła.

Ratusz - Nowy Świat

- Listy zwrotne przyszły godzinę temu - potwierdziła Hatsze. - Zgodzili się na rozmowy, chociaż nalegali żeby odbyły się na ich terenie i narzucili terminy - przyznała. Jednym słowem, byli wściekli, nawet jeśli treści wiadomości zostały sformułowane z najwyższą uprzejmością. - Czy chciałbyś udać się tam ze mną? - zaoferowała natychmiast.


Morze północne - Stary Świat

- Chcecie się z nią poznać? Z Yuki? - zagadnął Larkin Ryu i Dereka, kiedy usiedli razem zjeść śniadanie. - Sympatyczna jest.

Derek zerknął pytająco na Ryu. On nie miał nic przeciw żeby zaczepić ją na chwilę między wachtami.

Ratusz - Nowy Świat

Nithael mruknął.

- Jeśli czujesz, że mnie potrzebujesz - zgodził się.



Morze północne - Stary Świat

- Ja ją znam - mruknęła Ryu, trochę agresywnie przełamując chleb. - Jej pierwowzór - sprostowała.

Ratusz - Nowy Świat

Hatsze mruknęła.

- Dziękuję. To delikatna sprawa, dobrze mieć cię w pobliżu, panie - wyjaśniła z wdzięcznością.



Morze północne - Stary Świat

Larkin uniósł lekko brwi.

- Trafiłem w złe wspomnienie? - domyślił się. - Przepraszam.

Ratusz - Nowy Świat

- Bez wątpienia są wkurzeni - przyznał Nithael, machając ręką obojętnie. - Ale sami wpuścili Czarnoksiężnika do swoich państw i siedzą z nami w jednym bagnie w tej chwili, więc niech nie marudzą zanadto.


Morze północne - Stary Świat

- Współpracowała blisko ze swoim bratem, Białym Ogniem - powiedziała Ryu. - Powinnam się już pewnie z tego wyleczyć - przyznała - ale tak... złe wspomnienie.

Ratusz - Nowy Świat

Hatsze mruknęła.

- Prawda - przyznała. - Zaczęliśmy już szukać planistów i rzeźbiarzy - dodała. - Rekrutacja trwa.


Morze północne - Stary Świat

- Cóż... - powiedział powoli Larkin. - Jeśli to jakiekolwiek pocieszenie, to technicznie to nie była ona - mruknął wspierająco.

Derek zamruczał, objął ją ramieniem i ucałował ją miękko w geście wsparcia.

Ratusz - Nowy Świat

- Bardzo dobrze - powiedział Nithael. - Biedny lud nawet chyba nie wie jak czcić nowego ukochanego boga. Nastroje w mieście nie wydają się tragiczne.


Morze północne - Stary Świat

- Nic mi nie jest! - fuknęła na ich Ryu. - To nic takiego. Możemy do niej iść jak chcecie.

Ratusz - Nowy Świat

- Starałam się być delikatna w ogłoszeniu - potwierdziła Hatsze. - O ile wiem obywatele czują się niespokojni, ale nic ponadto.


Morze północne - Stary Świat

Derek zabrał ręce, unosząc je w obronnym geście. Larkin tylko mruknął i skupił się na jedzeniu.

- Mnie nie zależy - zapewnił.

- Mnie też nie - zawtórował mu Derek.

Ratusz - Nowy Świat

- Mhm - mruknął Nithael. - Dobra robota, Namiestniku.


Morze północne - Stary Świat

- W porządku - mruknęła Ryu, wracając do talerza. - Przepraszam.

Ratusz - Nowy Świat

- Dziękuję za uznanie, panie - zapewniła Hatsze, uśmiechając się do niego delikatnie. Naprawdę lubiła Rodorma.


Morze północne - Stary Świat

- Nie szkodzi - zapewnił ciepło Derek. Nie potrafił się na nią gniewać.

Larkin skorzystał z okazji i zmienił temat na resztę śniadania.