Elra mruknął.
- No, nic - stwierdził. Milczał chwilę, a wreszcie westchnął ciężko. - Kiedy chodziłaś do Świątyni okładałaś się kijami z Karaim, prawda? - mruknął. - Gryzie mnie to od wczoraj.
*
- W porządku, nic się nie stało - zapewniła Fabia łagodnie i ucałowała co czule. - Chodź - dodała miękko i pociągnęła go delikatnie na piętro, w kierunku sypialni.
17. Wredne i rogate
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Dana mruknęła.
- To było nieco bardziej jednostronne niż wynika z twojej wypowiedzi - przyznała z lekkim rozbawieniem. - Próbował mnie nauczyć trochę dawnych sztuk walki Czerwonych, zanim jeszcze przejęli sporo od hakkaich. Nie jest to tak dalekie od tańca - dodała. - Trochę mi to pomogło... czuć się pewniej w swojej skórze, tak myślę. Nikt inny oczywiście o tym nie wiedział. I tyle.
*
Isaku poszedł za nią potulnie jak baranek, albo jak ktoś kto doskonale wie, że narozrabiał.
Bardziej jak to drugie, zdecydowanie.
- To było nieco bardziej jednostronne niż wynika z twojej wypowiedzi - przyznała z lekkim rozbawieniem. - Próbował mnie nauczyć trochę dawnych sztuk walki Czerwonych, zanim jeszcze przejęli sporo od hakkaich. Nie jest to tak dalekie od tańca - dodała. - Trochę mi to pomogło... czuć się pewniej w swojej skórze, tak myślę. Nikt inny oczywiście o tym nie wiedział. I tyle.
*
Isaku poszedł za nią potulnie jak baranek, albo jak ktoś kto doskonale wie, że narozrabiał.
Bardziej jak to drugie, zdecydowanie.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- To... to właściwie bardzo miłe z jego strony - przyznał Elra, aż zaskoczony sam sobą.
*
Kiedy byli już w sypialni, Fabia ominęła leżącą na podłodze, na wpół wypełnioną walizkę, pchnęła męża na łóżko i zaraz znalazła się na nim. Pocałowała go, pomału i z uczuciem, jedną ręką na oślep sięgając do wiązań jego koszuli.
*
Kiedy byli już w sypialni, Fabia ominęła leżącą na podłodze, na wpół wypełnioną walizkę, pchnęła męża na łóżko i zaraz znalazła się na nim. Pocałowała go, pomału i z uczuciem, jedną ręką na oślep sięgając do wiązań jego koszuli.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Dana milczała chwilę, wyraźnie się wahając.
- Mam takie wrażenie, że Karai jest miłą osobą. To Oświecony jest okropny. Jeśli rozumiesz, co mam na myśli - powiedziała w końcu.
*
Isaku postanowił zmilczeć w temacie szkła, które miał w plecach. Potem się tym zajmie. Na razie przesunął dłońmi po ciele Fabii, jej biodrach i talii, aż na plecy, gdzie zaczął spiesznie szukać wiązania sukni.
- Mam takie wrażenie, że Karai jest miłą osobą. To Oświecony jest okropny. Jeśli rozumiesz, co mam na myśli - powiedziała w końcu.
*
Isaku postanowił zmilczeć w temacie szkła, które miał w plecach. Potem się tym zajmie. Na razie przesunął dłońmi po ciele Fabii, jej biodrach i talii, aż na plecy, gdzie zaczął spiesznie szukać wiązania sukni.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Elra potaknął.
- Może ktoś powinien mu powiedzieć - dodał z rozbawieniem.
*
Fabia była w zasadzie pewna, że część z odłamków powbijała jej się w ramię, ale w tej chwili mało ją to obchodziło. Wyłuskają wszystko później.
- Pierwsza - wyszeptała mu do ucha kiedy udało jej się ściągnąć z niego spodnie, i zabrała się za święcenie tryumfu poprzez dalsze pieszczoty.
...
Kiedy skończyli, ich łoże naturalnie było dość mocno skrwawione. Fabia zrobiła skruszoną minę.
- Pokaż plecy - poprosiła.
- Może ktoś powinien mu powiedzieć - dodał z rozbawieniem.
*
Fabia była w zasadzie pewna, że część z odłamków powbijała jej się w ramię, ale w tej chwili mało ją to obchodziło. Wyłuskają wszystko później.
- Pierwsza - wyszeptała mu do ucha kiedy udało jej się ściągnąć z niego spodnie, i zabrała się za święcenie tryumfu poprzez dalsze pieszczoty.
...
Kiedy skończyli, ich łoże naturalnie było dość mocno skrwawione. Fabia zrobiła skruszoną minę.
- Pokaż plecy - poprosiła.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Myślę, że wie - zapewniła Dana z rozbawieniem. - Z innych rzeczy, Alim wkrótce zacznie prace nad malowidłami. Powiedział, że w około dwa tygodnie zbierze odpowiednio zdolnych uczniów, a najważniejsze rzeczy zacznie już sam robić. Więc jeśli masz jakąś koncepcję, gdzie chcesz mieć jaki malunek, a jakich za nic nie chcesz, to ostatni dzwonek.
*
Isaku nie widział jej miny, bo był przytulony do jej piersi. Teraz mruknął, odwrócił się na brzuch i przytulił do poduszki.
- Proszę - powiedział. - Ale może będzie prościej zaczekać, aż zaczną ropieć, chyba że coś sterczy - dodał, bo oczywiście zdążył zarosnąć.
*
Isaku nie widział jej miny, bo był przytulony do jej piersi. Teraz mruknął, odwrócił się na brzuch i przytulił do poduszki.
- Proszę - powiedział. - Ale może będzie prościej zaczekać, aż zaczną ropieć, chyba że coś sterczy - dodał, bo oczywiście zdążył zarosnąć.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Elra zamruczał.
- Pomyślę nad tym i dam ci znać - obiecał. Wahał się chwilę. - Mam wrażenie że powinniśmy wrócić do mniej przyjemnego tematu z wczoraj - dodał. - Bo w sumie niewiele ustaliliśmy.
*
Fabia mruknęła.
- Trochę sterczy - stwierdziła i wstała, wziąć czysty nóż. Bo nie sterczało na tyle, żeby mogła dobrze chwycić. - Przepraszam, powinnam była się o to zatroszczyć wcześniej - dodała ze skruchą, ostrożnie wycinając jakiś kawałek szkła.
- Pomyślę nad tym i dam ci znać - obiecał. Wahał się chwilę. - Mam wrażenie że powinniśmy wrócić do mniej przyjemnego tematu z wczoraj - dodał. - Bo w sumie niewiele ustaliliśmy.
*
Fabia mruknęła.
- Trochę sterczy - stwierdziła i wstała, wziąć czysty nóż. Bo nie sterczało na tyle, żeby mogła dobrze chwycić. - Przepraszam, powinnam była się o to zatroszczyć wcześniej - dodała ze skruchą, ostrożnie wycinając jakiś kawałek szkła.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- A masz jakikolwiek pomysł, by ruszyć ten temat chociaż o krok dalej? - spytała Dana.
*
- Wcześniej też by pewnie już było zarośnięte i daj spokój - powiedział Isaku. Bo przecież sam to sobie zrobił. - Nie zatnij się.
*
- Wcześniej też by pewnie już było zarośnięte i daj spokój - powiedział Isaku. Bo przecież sam to sobie zrobił. - Nie zatnij się.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Zacząłbym od podstaw - wyjaśnił Elra. - Jakie miałyby być zasady tej platonicznej relacji. Bardziej złożonymi problemami będziemy mogli się zająć jak już będziemy mieć to.
*
- Uważam - zapewniła go Fabia i chwilę później na podłodze obok łóżka wylądował pierwszy kawałek szkła. - Zanim pojedziemy do Imperium, moglibyśmy pójść z tym do jakiegoś maga - dodała. - Żeby wyciągnął ci te drobniejsze kawałki. Raczej nam wybaczą jeśli się trochę spóźnimy na obiad.
*
- Uważam - zapewniła go Fabia i chwilę później na podłodze obok łóżka wylądował pierwszy kawałek szkła. - Zanim pojedziemy do Imperium, moglibyśmy pójść z tym do jakiegoś maga - dodała. - Żeby wyciągnął ci te drobniejsze kawałki. Raczej nam wybaczą jeśli się trochę spóźnimy na obiad.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Myślę, że to dość proste. Takie jak teraz - powiedziała Dana. - Z tą różnicą, że ich istnienie nie będzie ignorowane zupełnie całkiem... ech, nie wiem. Uczciwie by było spędzać z nimi trochę czasu, ale boję się, że każdą kolację będą traktowały jak okazję do zmiany relacji na nieplatoniczną - przyznała.
*
- Imperium ma najlepszych magów - powiedział Isaku. - Powiem im, że mnie jak zwykle pobiłaś butelką i już - dodał żartobliwie.
*
- Imperium ma najlepszych magów - powiedział Isaku. - Powiem im, że mnie jak zwykle pobiłaś butelką i już - dodał żartobliwie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości