16.2: Wywiad z wampirem

[Akayla]

Złote Imperium

Elra zamruczał.

- Mnie też jest... dziwnie - zapewnił ją. Milczał chwilę. - Zaprosiłem do nas Adharę - mruknął. - Przyjdzie jakoś zaniedługo. Pomyślałem, że moglibyśmy poprosić ją o utrzymywanie z tobą stałego kontaktu. To nie to samo, ale może poczułabyś się dzięki temu lepiej.

[Cerro]

Złote Imperium

- Nie chcę - powiedziała Dana. - To nie o kontakt chodzi, tylko o bezpieczeństwo. Jakaś obca zła siła może się czaić w pałacu, a my nawet nie będziemy wiedzieć...

[Akayla]

Złote Imperium

- Nie jesteśmy tak zupełnie wystawieni na pastwę losu. Chroni nas Ruva - zauważył Elra. I mimo że respektował Pradawnego, nawet w jego uszach zabrzmiało to słabo.

[Cerro]

Złote Imperium

- Wiem. Jest potężny - przyznała Dana. - Ale nie jest w stanie pełnić tylu zadań... Co się dzieje u innych władców? Co z hakkaimi na Wschodzie? Co jeśli ktoś zaatakuje z innego wymiaru? Kogo wybierze Ruva, jeśli zagrożeni będziemy my i Hatsze?

[Akayla]

Złote Imperium

- Hatsze, oczywiście, że Hatsze - westchnął Elra. Nie miał co do tego wątpliwości, ani problemów, żeby je wyrazić: Ruva, w przeciwieństwie do Neatana, nie prowadził totalnego podsłuchu.

Rozległo się pukanie do drzwi.

- To pewnie Adhara - stwierdził Elra.

[Cerro]

Złote Imperium

Dana jęknęła cicho na jego słowa, znów przytoczona poczuciem winy. Patrzyła chwilę na plany przebudowy, a w końcu zawołała:

- Wejść!

Na widok Adhary uśmiechnęła się wymuszenie i wstała ją powitać.

[Akayla]

Złote Imperium

Elra, wobec jej reakcji, trochę aż skulił się w sobie. Naprawdę nie chciał jej jeszcze bardziej dobijać. Samo wyszło.

Adhara zrobiła zmartwioną minę i natychmiast przytuliła ją mocno.

- Jak się trzymasz? - zapytała cicho.

[Cerro]

Złote Imperium

- Kiepsko - powiedziała Dana. - Ale dam sobie radę. Jak tam, zdołaliście się urządzić poza świątynią?

[Akayla]

Złote Imperium

Adhara przytaknęła.

- Fariha zdaje się w zasadzie nie zauważać różnicy, smoki się cieszą, bo mam dla nich więcej czasu, a Alim maluje brzydkie koty bogatych mieszczanek - wyjaśniła. - Chyba się już powoli przestawia. Przestrzeni nie jest wiele, ale starcza w zupełności.

[Cerro]

Złote Imperium.

- Powiedz mu, żeby szybko kończył z kotami. Chcę go zatrudnić - powiedziała Dana.