Złote Imperium
- To dobrze - stwierdziła pogodnie. - A powiedz mi, co z tym ogrodem na balkonie, bo coś wspominałaś?
16.2: Wywiad z wampirem
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Och, tak. Będę potrzebowała twojej pomocy z tym, tak sądzę - powiedziała. - Widzisz, podoba mi się układ pomieszczeń w komnatach Czerwonych, zwłaszcza sypialnie wychodzące wprost do ogrodów... I pomyślałam sobie o zrobieniu namiastki czegoś takiego.
- Och, tak. Będę potrzebowała twojej pomocy z tym, tak sądzę - powiedziała. - Widzisz, podoba mi się układ pomieszczeń w komnatach Czerwonych, zwłaszcza sypialnie wychodzące wprost do ogrodów... I pomyślałam sobie o zrobieniu namiastki czegoś takiego.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Mhm. Można zrobić, ale bałabym się, że smoki to spalą albo zadepczą - stwierdziła. - Mogę pomóc ci dobrać najbardziej odporne na to rośliny, ale nawet z nimi nie jestem w stanie zagwarantować, że zdążą nawet odrosnąć, gdyby coś jednak się stało.
- Mhm. Można zrobić, ale bałabym się, że smoki to spalą albo zadepczą - stwierdziła. - Mogę pomóc ci dobrać najbardziej odporne na to rośliny, ale nawet z nimi nie jestem w stanie zagwarantować, że zdążą nawet odrosnąć, gdyby coś jednak się stało.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Och, nic nie spalą - zapewniła Dana.
- Och, nic nie spalą - zapewniła Dana.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Adhara uniosła leciutko brwi, ale nie zamierzała być wścibska.
- W porządku. Masz ogólną ideę czy wolisz żebym coś zaproponowała?
Adhara uniosła leciutko brwi, ale nie zamierzała być wścibska.
- W porządku. Masz ogólną ideę czy wolisz żebym coś zaproponowała?
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Chcę tylko, żeby było ładnie, kwieciście i zielono. I żeby nie zarwało balkonu. - Dana przypomniała sobie o uwagach Elry do projektu. - Poza tym, nie wiem co ma szansę tu przeżyć, więc...
- Chcę tylko, żeby było ładnie, kwieciście i zielono. I żeby nie zarwało balkonu. - Dana przypomniała sobie o uwagach Elry do projektu. - Poza tym, nie wiem co ma szansę tu przeżyć, więc...
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Zależy, ile jesteście skłonni w to zainwestować - stwierdziła Adhara. - Jest sporo roślin, którym nie przeszkodzi tutejsze gorąco, ale które trzeba będzie często podlewać i trochę takich, które musiałyby zostać postawione w półcieniu, żeby słońce ich nie spaliło. No i takie, których zupełnie nie obchodzi ani jedno, ani drugie, ale z nich robi się skalniaczki - wyjaśniła. - Skalniaczki potrafią być naprawdę ładne, ale raczej mijają się z twoim opisem.
- Zależy, ile jesteście skłonni w to zainwestować - stwierdziła Adhara. - Jest sporo roślin, którym nie przeszkodzi tutejsze gorąco, ale które trzeba będzie często podlewać i trochę takich, które musiałyby zostać postawione w półcieniu, żeby słońce ich nie spaliło. No i takie, których zupełnie nie obchodzi ani jedno, ani drugie, ale z nich robi się skalniaczki - wyjaśniła. - Skalniaczki potrafią być naprawdę ładne, ale raczej mijają się z twoim opisem.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Nie chcę skalniaczków - powiedziała Dana. - Nie da się zrobić tutaj jakiegoś magicznego systemu nawadniania? Neatan pewnie by... - Urwała i przygryzła drżącą nagle dolną wargę, zawieszona na samym skraju łez.
- Nie chcę skalniaczków - powiedziała Dana. - Nie da się zrobić tutaj jakiegoś magicznego systemu nawadniania? Neatan pewnie by... - Urwała i przygryzła drżącą nagle dolną wargę, zawieszona na samym skraju łez.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Adhara zrobiła minę, a potem przysunęła się bliżej i mocno przytuliła Danę. Specjalnie starała się unikać tematu magii, a tu masz ci los!
*
Archipelag
Cicha była przez ostatnie dni bardzo zajęta. Naściągała gigantycznych, metalowych i drewnianych kontenerów, którymi zastawiła trawnik za zigguratem. Magicznymi pisadłami pokreśliła spody lub plecy absolutnie wszystkiego, żeby było wiadomo, z którego z pokoi pochodziło. I zanotowała starannie ile czego było w każdym pomieszczeniu.
Po takiej inwentaryzacji, pozwoliła wreszcie pająkom zacząć pakować wszystko w kontenery - większość z tych rzeczy kazała im także zabezpieczyć pajęczyną, żeby się nie zniszczyło w transporcie. Wymiotła absolutnie wszystko, łącznie z kurzem, wilgocią i wszelkim innym śmieciem z prywatnych pomieszczeń Neatana, bo wiedziała, że Czarnoksiężnik uwielbia te elementy w swoim otoczeniu.
Przy tym zorganizowała wszystko tak starannie, że kiedy wreszcie puściła swoją machinę w ruch, musiała tak naprawdę tylko doglądać pająków. I regularnie robiła to w leżaczku, zza książki z którą oficjalnie niepracowała, dzięki nieocenionej pomocy Vesny.
Wreszcie, po ponad dwóch długich tygodniach, poszła ze swoją podkładką do Neatana.
- Wszystko zapakowane. Sprawdziłam trzy razy - doniosła mu.
Adhara zrobiła minę, a potem przysunęła się bliżej i mocno przytuliła Danę. Specjalnie starała się unikać tematu magii, a tu masz ci los!
*
Archipelag
Cicha była przez ostatnie dni bardzo zajęta. Naściągała gigantycznych, metalowych i drewnianych kontenerów, którymi zastawiła trawnik za zigguratem. Magicznymi pisadłami pokreśliła spody lub plecy absolutnie wszystkiego, żeby było wiadomo, z którego z pokoi pochodziło. I zanotowała starannie ile czego było w każdym pomieszczeniu.
Po takiej inwentaryzacji, pozwoliła wreszcie pająkom zacząć pakować wszystko w kontenery - większość z tych rzeczy kazała im także zabezpieczyć pajęczyną, żeby się nie zniszczyło w transporcie. Wymiotła absolutnie wszystko, łącznie z kurzem, wilgocią i wszelkim innym śmieciem z prywatnych pomieszczeń Neatana, bo wiedziała, że Czarnoksiężnik uwielbia te elementy w swoim otoczeniu.
Przy tym zorganizowała wszystko tak starannie, że kiedy wreszcie puściła swoją machinę w ruch, musiała tak naprawdę tylko doglądać pająków. I regularnie robiła to w leżaczku, zza książki z którą oficjalnie niepracowała, dzięki nieocenionej pomocy Vesny.
Wreszcie, po ponad dwóch długich tygodniach, poszła ze swoją podkładką do Neatana.
- Wszystko zapakowane. Sprawdziłam trzy razy - doniosła mu.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Dana chwilę jeszcze walczyła, ale w końcu się rozkleiła:
- Jak on mógł nam to zrobić? Tak, powiedziałam coś okropnego, ale przeprosiłam... Błagałam go... Jaki przyjaciel nie wybacza palniętej głupoty? - spytała łzawo.
*
- Już? - spytał z lekkim rozczarowaniem Neatan. - Dobrze. Niech pająki wszystko wyniosą, otworzę portal do wymiaru przechowawczego. Masz. - Podał jej glinianą figurkę. - Niech Vesna siedzi w swoim uszebti, bo jej nie zabierzemy. Ja idę przepiąć zabezpieczenia Archipelagu na sztuczne generatory i w nocy spakuję resztę.
Dana chwilę jeszcze walczyła, ale w końcu się rozkleiła:
- Jak on mógł nam to zrobić? Tak, powiedziałam coś okropnego, ale przeprosiłam... Błagałam go... Jaki przyjaciel nie wybacza palniętej głupoty? - spytała łzawo.
*
- Już? - spytał z lekkim rozczarowaniem Neatan. - Dobrze. Niech pająki wszystko wyniosą, otworzę portal do wymiaru przechowawczego. Masz. - Podał jej glinianą figurkę. - Niech Vesna siedzi w swoim uszebti, bo jej nie zabierzemy. Ja idę przepiąć zabezpieczenia Archipelagu na sztuczne generatory i w nocy spakuję resztę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości