13.2: Foch na puna

Tu piszemy nasze ST.
Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Cerro » ndz lut 25, 2018 1:49 pm

Królestwo Północy

Dana krzyknęła cichutko. Była tak spięta, że aż lekko drżała, więc uderzenie było tym bardziej bolesne.

- Auć - powiedziała zaczepnie, gdy ją ugryzł. - Że też tak okrutnie smagamy biedne koniki.

*

Nithael również podskoczył. A potem zaklął ponuro i dźgnął hakkaiego laską.

- Jeszcze raz i Ravhona cię zje - zagroził.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » ndz lut 25, 2018 2:22 pm

Królestwo Północy

- Prawda? - przytaknął Elra, łagodnie głaszcząc jej krągłości. - I to jeszcze bez ostrzeżenia. Ba, one często nawet nie mogą zobaczyć, co właściwie robimy na ich grzbietach. Tacy jesteśmy okrutni.

Z czułością ucałował jej lędźwie i wstał. Podsunął jej sam środek szpicruty do ust.

- Potrzymaj ją dla mnie na chwilę - polecił łagodnie, a gdy Dana złapała kijaszek w ząbki, odszedł na bok i otworzył jakąś szafę.

Wyciągnął z niej czarny szal z miękkiej bawełny. Złożył go kilkakrotnie wzdłuż, zmieniając go w długi i gruby pas. Wrócił z nim do Dany.

- Zawiąż go sobie na oczach - polecił, uśmiechając się do niej czarująco.

*

Yato zachichotał nisko, z głębi gardła.

- Nie tęskniłbyś? - zapytał z figlarnym błyskiem w oku.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Cerro » ndz lut 25, 2018 2:27 pm

Królestwo Północy

Dana odetchnęła głęboko, gdy zobaczyła, co przyniósł. Potem jednak uśmiechnęła się do niego i ujęła pas w dłonie. Powoli i starannie zawiązała go sobie na oczach, a potem wyciągnęła ku mężowi głowę, podając mu szpicrutę jak aportujący psiak piłeczkę.

*

- Nie jesteś AŻ tak dobry w szachy - odrzekł Nith z godnością.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » ndz lut 25, 2018 2:42 pm

Królestwo Północy

Elra ujął palcat za rękojeść i delikatnie pogłaskał Danę po głowie.

- Dobra dziewczynka - pochwalił ją z czułością.

Potem usiadł sobie na łóżku, gdzieś obok jej kolan. Delikatnie stuknął w wierzch jej uda, mniej więcej w połowie jego wysokości, a zaraz potem bez uprzedzenia smagnął mocniej.

- Chodź do mnie i mnie pocałuj - zażądał, ani na chwilę nie zatrzymując ręki. Uderzał mocniej czasem co jedno, czasem co dwa delikatne stuknięcia, jednak z każdym jednym rytmicznym dotknięciem szpicruty zbliżał się do położonego wyżej, bardziej newralgicznego miejsca. I robił to zatrważająco szybko.

*

- Ooooch, ranisz moje uczucia! - żachnął się Yato. Nadal jednak uśmiechał się szeroko.

- I widzisz? Zrobiłeś mu przykrość - odezwała się Ravhona zaczepnie, uśmiechając się słodko do małżonka.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Cerro » ndz lut 25, 2018 2:48 pm

Królestwo Północy

Dana nie tylko nie widziała, Dana też piszczała boleśnie z każdym mocniejszym ciosem, podskakując cała w krócutkich spazmach. W tej dość żałosnej sytuacji, bardzo spiesznie odnalazła udo Elry, a potem wspięła się po nim jak kociak, żeby w końcu pocałować go z ogromnym uczuciem, głównie ulgi, bo szpicruta przywędrowała już praktycznie do swojego celu.

*

- Za chwilę to ja zostanę zjedzony - zaniepokoił się żartobliwie Nithael.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » ndz lut 25, 2018 3:22 pm

Królestwo Północy

Elra, zgodnie z niewypowiedzianą obietnicą, odłożył szpicrutę na pościel, ledwie usta Dany dotknęły jego warg. Objął ją mocno i przytulił do siebie, a ocalałą dłoń oparł na jej głowie, odwzajemniając pocałunek z nie mniejszym uczuciem.

Siedzieli tak przez dłuższą chwilę, sczepieni razem, aż Dana miała pełne prawo rozluźnić się zupełnie i uspokoić. Wtedy Elra rozluźnił nieco chwyt swoich ramion i przesunął się za plecy żony, przy okazji łagodnie pieszcząc całe jej ciało. Usiadł wygodnie i wsparł ją o siebie, tak że głowa Dany opierała się bezpiecznie o jego ramię.

- Dobrze ci? - zapytał przymilnie, głaszcząc ją łagodnie po podgardlu i piersi. Bardzo delikatnie uszczypnął jej sutkę, gdy pytanie przebrzmiało.

*

- Wiesz, kto mieczem wojuje... - rzekł sentencjonalnie Yato.

- ...ten od niedźwiedzia ginie! - dokończyła radośnie Ravhona, szczerząc się czarująco do Nithaela.

- Och, jesteśmy okropni - westchnął hakkai.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » pn lut 26, 2018 7:59 am

Królestwo Północy

- Bardzo - jęknęła Dana, gdy ją uszczypnął. Bo było jej dobrze. Bezpiecznie, przyjemnie, wręcz błogo.

Poruszyła się, objęła Elrę jednym ramieniem za szyję i pocałowała go w nią. Pocałowała, musnęła językiem i ugryzła lekko, szczypiąc skórę zębami.

- Strasznie cię kocham - wyznała.

*

- Oto co dostajesz za lata służby i oddania krajowi, który nawet nie jest twoją ojczyzną! - sarknął Nithael.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » pn lut 26, 2018 9:44 am

Królestwo Północy

Elra uśmiechnął się szeroko.

- Ja ciebie też kocham, słodziutka - powiedział miękko, całując ją w czoło. - Nie masz pojęcia, jak bardzo.

Przez długą chwilę siedzieli tak i miziali się przyjemnie, jak każda inna, zwyczajna para. Wreszcie, Elra zdecydował wrócić do gry.

- Sięgnij łapką i spraw sobie przyjemność, kochanie - polecił łagodnie.

A gdy Dana to uczyniła, odstawił kciuk prostopadle od pozostałych palców i tak odsłoniętą krawędzią dłoni przesunął po szyi żony. Docisnął powoli pod samą żuchwą. W ten sposób odciąwszy Danie oddech, odliczył w myśli mniej więcej dziesięć sekund i wypuścił.

*

- Ja jestem trupem ze Wschodu. Możesz mieć takie pretensje tylko do żony - zauważył Yato.

- Przepraaaaszam - powiedziała Ravhona przeciągle, łasząc się do Nithaela jak kotka.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » pn lut 26, 2018 10:19 am

Królestwo Północy

Dana bardzo gwałtownie złapała oddech, bo w pierwszej kolejności, zupełnie nie spodziewała się jego utraty. Teraz oddychała chwilę przez otwarte szeroko usteczka.

- Czy... ja dalej mam...? - spytała niepewnie, bo jej zatopiona między nogami dłoń rzeczywiście znieruchomiała, jakby o niej zapomniała.

*

- No już - powiedział Nithael z czułością, głaszcząc Ravhonę gdzieś po żebrach.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » pn lut 26, 2018 10:39 am

Królestwo Północy

- Mhm - potaknął Elra, cały czas bardzo delikatnie głaszcząc kciukiem bok jej szyi. - Robiłbym to sam, ale brakuje mi drugiej ręki. W każdym razie, ma ci być miło - objaśnił i ucałował czubek jej głowy.

Tym razem poczekał, aż poczuł, jak wszystkie mięśnie jego żony napinają się w uniesieniu i dopiero wtedy z powrotem docisnął dłoń. Potrzymał momencik i puścił.

*

- Wybaczysz? - zapytała, głośno pociągając nosem, zupełnie jakby rzeczywiście zbierało się jej na płacz.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości